reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co to może być?

Dołączył(a)
6 Wrzesień 2023
Postów
4
Cześć, dziewczyny!
Trochę się naczytałam na forum i pomyślałam, że mogę to napisać tutaj i może któraś z was coś mi doradzi.
30 czerwca, 1 i 2 lipca mialam niezabezpieczony stosunek z partnerem. Z wytryskiem w środku. Tydzień później powinnam była dostać miesiączkę i dostałam, ale jakąś dziwną. Krew w zasadzie leciała mi tylko przez jeden dzień, później przez dwa dni jakieś brązowe plamienia i koniec. Od dnia tej miesiączki mam okrutnie wzdety brzuch. Byłam pewna, że to przez okres, że zaraz zejdzie, ale trwa do dziś. Czuję się jak wieloryb, mam bóle w podbrzuszu, mdłości też (ale u mnie mdłości są normalne, bo przez diety rozregulowałam sobie żołądek i ogólnie miewam je dość często). Biegałam po lekarzach jak głupia, w wynikach badań wszystko było w porządku, później objawy się nasiliły i doszło parcie na mocz. Lekarz stwierdził zapalenie dróg moczowych i przepisał antybiotyk. Zero poprawy. Przedwczoraj znowu wylądowałam u lekarza, bo zaczęło mnie jakby mocniej ciągnąc w prawą stronę. Lekarz mnie zbadał, stwierdził, że internistyczne jest wszystko w porządku i że wyglada to na problem z jajnikiem.
Testy robiłam trzy, wszystkie wyszły negatywne.
Ostatni lekarz zasugerował, że to może być endometrioza. I teraz pytanie. Jakoś miesiąc temu pojawiła mi się od pępka w dół lekko brązowa kreska. Później brązowy zrobił się pępek i linia poszła wyżej, aż do linii żeber. Czy któraś z was miała problem z endometriozą? Czy przy tej chorobie też może się pojawić ta linia?
Ja jestem już przerażona. Czuję się okropnie, nie wiem co się dzieje i chyba to, że żaden lekarz nie umie mi pomóc jeszcze bardziej mnie dobija.
Jutro mam ginekologa.
 
reklama
No to jutro się dowiesz czy jest to problem ginekologiczny.
Może np. zrobiła Ci się jakaś torbiel. Niekoniecznie musi to być endometrioza. Dziwi mnie tylko, że z problemem chodziłaś do rodzinnego, a nie od razu do ginekologa 🤷‍♀️
Równie dobrze mogłaś mieć cykl bezowulacyjny. Bez USG nikt Ci nie powie, co Ci może dolegać.
 
No to jutro się dowiesz czy jest to problem ginekologiczny.
Może np. zrobiła Ci się jakaś torbiel. Niekoniecznie musi to być endometrioza. Dziwi mnie tylko, że z problemem chodziłaś do rodzinnego, a nie od razu do ginekologa 🤷‍♀️
Równie dobrze mogłaś mieć cykl bezowulacyjny. Bez USG nikt Ci nie powie, co Ci może dolegać.
Chodziłam do rodzinnego, bo głównym problemem był ten wzdęty brzuch i myślałam, że może jest coś nie tak z jelitami.
Niemniej jednak dziękuję za odpowiedź 😊
 
To po co antybiotyk? Ehh nie zrozumiem chyba nigdy niektórych lekarzy...
Daj znać po jutrzejszej wizycie u ginekologa.
 
reklama
To po co antybiotyk? Ehh nie zrozumiem chyba nigdy niektórych lekarzy...
Daj znać po jutrzejszej wizycie u ginekologa.
Dobre pytanie, ale przecież lekarz powinien wiedzieć. Miałam wrażenie, że totalnie mnie olał, coś tam mi pomacał ten brzuch, zapytał czy częściej oddaję mocz i na tej podstawie to stwierdził 🤷🏻‍♀️
Jasne, dam znać. Dziękuję!
 
Do góry