Witam serdecznie, od jakiegos czasu zmagamy sie problemami skornymi u mojej corki.
Zaczelo sie jakies 1,5 miesiaca temu (corka miala wtedy 11 miesiecy) kiedy malej wyszla jakas mala plamka na raczce nieprzypominajaca nic zlego. Przy okazji badania lekarskiego zwrocilam na to uwage naszej pani doktor, ktora stwierdzila ze to nic takiego, dala masc nawilzajaca i kazala smarowac. Po jakims tygodniu objawy jakby nasilily sie ze zdwojona sila, mala plamka przerodzila sie w wiekszy suchy placek. Zaznacze ze corce to absolutnie nie przeszkadza, nie swedzi, nie drapie tego...
Smarowalam dalej, kupilam Emolium, objawy ciagle sie nasilaja. Bylismy rowniez w Polsce u pediatry.Wykluczyl alergie pokarmowa. Dal Triderm, ale byla to masc sterydowa, na ktora Hania zle reagowala. Odstawilam po dwoch posmarowaniach. Po powrocie do Niemiec poszlysmy do dermatolog, ktora stwierdzila, ze corka ma tendecje do suchej skory i ze male dzieci tak maja... Dala masc IMAZOL przeciwgrzybiczny, smarujemy piaty dzien a Hani zamiast schodzic to sie poprzenosilo pojawily sie male kropki na lokciach rowniez na drugiej raczce... do tego malutkie zmiany na dloniach i jakby sucha skora na policzkach... Wyglada to wszystko coraz gorzej..
Juz sama nie wiem co z tym zrobic, co lekarz to inna opinia :/
Czy ktos z was na podstawie zdjec potrafi cokolwiek doradzic? Czy ktos mial cos podobnego?
Dodam, ze od malego nie miala absolutnie zadnych problemow, skornych jak i zywieniowych.
Zdjecia sa troszke nieostre, ale ciezko utrzymac dziecko w pozycji "nie ruszaj sie"
Zaczelo sie jakies 1,5 miesiaca temu (corka miala wtedy 11 miesiecy) kiedy malej wyszla jakas mala plamka na raczce nieprzypominajaca nic zlego. Przy okazji badania lekarskiego zwrocilam na to uwage naszej pani doktor, ktora stwierdzila ze to nic takiego, dala masc nawilzajaca i kazala smarowac. Po jakims tygodniu objawy jakby nasilily sie ze zdwojona sila, mala plamka przerodzila sie w wiekszy suchy placek. Zaznacze ze corce to absolutnie nie przeszkadza, nie swedzi, nie drapie tego...
Smarowalam dalej, kupilam Emolium, objawy ciagle sie nasilaja. Bylismy rowniez w Polsce u pediatry.Wykluczyl alergie pokarmowa. Dal Triderm, ale byla to masc sterydowa, na ktora Hania zle reagowala. Odstawilam po dwoch posmarowaniach. Po powrocie do Niemiec poszlysmy do dermatolog, ktora stwierdzila, ze corka ma tendecje do suchej skory i ze male dzieci tak maja... Dala masc IMAZOL przeciwgrzybiczny, smarujemy piaty dzien a Hani zamiast schodzic to sie poprzenosilo pojawily sie male kropki na lokciach rowniez na drugiej raczce... do tego malutkie zmiany na dloniach i jakby sucha skora na policzkach... Wyglada to wszystko coraz gorzej..
Juz sama nie wiem co z tym zrobic, co lekarz to inna opinia :/
Czy ktos z was na podstawie zdjec potrafi cokolwiek doradzic? Czy ktos mial cos podobnego?
Dodam, ze od malego nie miala absolutnie zadnych problemow, skornych jak i zywieniowych.
Zdjecia sa troszke nieostre, ale ciezko utrzymac dziecko w pozycji "nie ruszaj sie"
Ostatnia edycja: