reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

reklama
Moje dziecko nie chce wyjść, mam się stawić do szpitala na wywołanie w przyszłym tygodniu 😬
Widzę że dobrze dzidzi u Ciebie w brzuszku 😃. I tak to jest że my się martwimy że wcześniej urodzimy a te nasze Bąbelki robią nam takiego psikusa😜. Mój gin już mnie uświadomiła, że 13 września da mi skierowanie do szpitala - ze względu na cukrzyce, przepraszam to się nazywa nietolerancja glukozy w ciąży😅.
 
Dziewczyny . Cześć . Z kim mogę porozmawiać .. proszę o kontakt . Jestem w 28 tyg. Mam ten problem co i wy... nie wiem już co mam z tym robić . Jestem wykończona
Witaj na naszym forum ;)
Ja jestem teraz w 27 tc i całkiem niedawno myślałam tak jak ty.Tylko ja sięgnęłam po leki ,bo juz bylo źle ze mną.Gorzej by się skończyło dla mojego dzidziusia jak bym nie zaczęła brać.
Cały czas byłam w panice.Teraz biorę najmniejszą dawkę leku i teraz mogę powiedzieć że jest dużo lepiej.Nerwica jest tak zdradziecka że wolałam nie pogarszać swojego stanu.jesli uważasz że jest tak źle to lepiej nie ryzykować że stresem i podjąć leczenie. Chociaż są tu dziewczyny na forum co dają radę bez leków.
 
Witaj na naszym forum ;)
Ja jestem teraz w 27 tc i całkiem niedawno myślałam tak jak ty.Tylko ja sięgnęłam po leki ,bo juz bylo źle ze mną.Gorzej by się skończyło dla mojego dzidziusia jak bym nie zaczęła brać.
Cały czas byłam w panice.Teraz biorę najmniejszą dawkę leku i teraz mogę powiedzieć że jest dużo lepiej.Nerwica jest tak zdradziecka że wolałam nie pogarszać swojego stanu.jesli uważasz że jest tak źle to lepiej nie ryzykować że stresem i podjąć leczenie. Chociaż są tu dziewczyny na forum co dają radę bez le
Witaj na naszym forum ;)
Ja jestem teraz w 27 tc i całkiem niedawno myślałam tak jak ty.Tylko ja sięgnęłam po leki ,bo juz bylo źle ze mną.Gorzej by się skończyło dla mojego dzidziusia jak bym nie zaczęła brać.
Cały czas byłam w panice.Teraz biorę najmniejszą dawkę leku i teraz mogę powiedzieć że jest dużo lepiej.Nerwica jest tak zdradziecka że wolałam nie pogarszać swojego stanu.jesli uważasz że jest tak źle to lepiej nie ryzykować że stresem i podjąć leczenie. Chociaż są tu dziewczyny na forum co dają radę bez leków.
będę się starać wyjść z tego .. ale niestety nie wiem czy dam rady.. może da się doczekać do października . Mam całkiem inną sytuacje .. przeprowadziłam się do polski .. mieszkam tu z mężem .. on zawsze w pracy, dużo pracuje .. a ja siedzę w domu , bo skończyłam studia w innym kraju i mam nostryfikować swój dyplom medyczny :( i nic mi się nie chce .. brzuch boli, napięcie , skurcze .. też chyba z powodu stresu.. byłam wczoraj w szpitalu .. powiedzieli że szyjka jest ok.. zażywam magnez, luteinę i neospazmine
 
reklama
Widzę że dobrze dzidzi u Ciebie w brzuszku 😃. I tak to jest że my się martwimy że wcześniej urodzimy a te nasze Bąbelki robią nam takiego psikusa😜. Mój gin już mnie uświadomiła, że 13 września da mi skierowanie do szpitala - ze względu na cukrzyce, przepraszam to się nazywa nietolerancja glukozy w ciąży😅.
O, to już niedługo, zleci raz dwa 😀 przynajmniej wiesz kiedy 😁 ja się zastanawiam czy nie jestem po terminie przez to że do 37 tc brałam luteinę na podtrzymanie... Przez stres w 33 tc trafiłam do szpitala ze skurczami. A teraz stresu praktycznie nie mam, więc może temu dzidzi tak wygodnipe 😄
 
Do góry