reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

A jaki lekarz mówił Ci , że to alergia bądź zatoki ? ginekolog ? Spróbuj może się wyluzwać, nie myśleć ciągle o tym, nie mierzyć co rusz temperatury. Ja odczuwam tę podwyższoną temperaturę bo od dziecka źle reaguję na gorączki itd., czuję się rozbita i otumaniona ...inaczej raczej bym się tym nie przejmowała (oczywiście o ile to nie wynik choroby itd., tego nie wiem , podpytam dziś lekarza ).
Ja się konsultowalam już chyba 3 lekarzami.. Nierzyt nosa w ciąży to też nic nadzwyczajnego bo jest spuchniętą sluzowka.. I to prawda że ja praktycznie od początku ciąży mam katar.. Ale jak pojawiła się chrypka i zmierzylam ta tepearutute to mi odjebało.. I właśnie ja mierze w kółko, czytam szukam i się nakręcam. Przeczytam że bolą mięśnie, to bolą mnie mięśnie, przeczytam że kaszel to nagle chce mi się kaszleć.. Narobię sobie problemów przez ta nerwice zaraz bo mnie wezma za chora. A jak podchodzę do tego racjonalnie to wiecie co? To ta racjonalna część mnie mówi ***** dziewczyno nie masz tego ( od lat mam hipohondrie) a jak zaczynam czytać , wpadać w to to koniec kaplica..

Daj znać co powiedzial Ci lekarz. Ale na pewno że to od ciąży ;)
 
reklama
Noo ale u mnie jest teraz naprawdę kolorowo. W tym tygodniu rodzę. Od 3 tygodniu mam mega stany lękowe, okropnie zalewają mnie poty i zaczęłam sobie mierzyć temperaturę. Nie wiem co robi moja nerwica a co może być poważne. . W niedzielę dostałam mega bólu glowy. Mam chrypke i jakby zatkany nos.. Lekarze olewają a ja umrę na zawał niedługo
Ale 37 to normalna ciążowa temp. Coś może Cię bierze swoją drogą albo to nerw sytuacyjny korona plus poród.
 
Ale 37 to normalna ciążowa temp. Coś może Cię bierze swoją drogą albo to nerw sytuacyjny korona plus poród.
Jalby mnie brało to by mnie wzięło już coś a nie że od 3 tygodni mam chrypke i temperaturę. ;( bo to ani już nie wygląda kurde na korona wirusa ani na nic innego bo nic nie trwa tyle czasu i nie mija lub nie pogarsza się. Ja wiem ze nerwics może dać wszelkie możliwe objawy. I to chyba jest idealny dowód na to
 
Jalby mnie brało to by mnie wzięło już coś a nie że od 3 tygodni mam chrypke i temperaturę. ;( bo to ani już nie wygląda kurde na korona wirusa ani na nic innego bo nic nie trwa tyle czasu i nie mija lub nie pogarsza się. Ja wiem ze nerwics może dać wszelkie możliwe objawy. I to chyba jest idealny dowód na to
Tak, lekarz potwierdził , że podwyższona temperatura jest spowodowana ciążą, więc spokojnie ,nie martw się ...niektóre mamy wręcz martwią się , że mają niską bo to może być znak , że progesteron spadł .
Nie martw się [emoji846]
 
Tak, lekarz potwierdził , że podwyższona temperatura jest spowodowana ciążą, więc spokojnie ,nie martw się ...niektóre mamy wręcz martwią się , że mają niską bo to może być znak , że progesteron spadł .
Nie martw się [emoji846]
Nie wiem ile osob ma mi to jeszcze potwierdzic. Od teraz nie mierze już temperatury. to nic nie daje poza nakrecaniem się. Tak jak myślenie o tych moich "pseudo objawach'. Okropnie mi się nasiliła nerwica w ostatnim czasie i aż mi wstyd, ze jako mama, którą zaraz będe tak się zachowuje. Hipochondria od lat jest moją kompanką. A ta sytuacja to idealna pożywka dla niej, niestety. Dzięki dziewczyny za wsparcie. Myśle ze osoby, które naprawde maja objawy koronawirusa nie siedzą na forum o nerwicy a cierpią a ja takie głupoty wypisuje l;(
 
Nie wiem ile osob ma mi to jeszcze potwierdzic. Od teraz nie mierze już temperatury. to nic nie daje poza nakrecaniem się. Tak jak myślenie o tych moich "pseudo objawach'. Okropnie mi się nasiliła nerwica w ostatnim czasie i aż mi wstyd, ze jako mama, którą zaraz będe tak się zachowuje. Hipochondria od lat jest moją kompanką. A ta sytuacja to idealna pożywka dla niej, niestety. Dzięki dziewczyny za wsparcie. Myśle ze osoby, które naprawde maja objawy koronawirusa nie siedzą na forum o nerwicy a cierpią a ja takie głupoty wypisuje l;(

Nie piszesz głupot , jestem w stanie wyobrazić sobie co czujesz i jak to przeżywasz. Spróbuj dla własnego dobra zadbać o siebie wewnętrznie na tyle , na ile teraz możesz i umiesz . Jeśli pisanie tutaj miałoby Ci pomóc to pisz . Trzymaj się [emoji846]
 
Cześć dziewczyny,

jestem w 16 tygodniu ciąży z nerwica lekowa zmagam się już jakiś czas. Wyniki hormonów tarczycy przed ciąży i na jej początku wskazywały na nadczynność tarczycy niestety nie udało się ustalić podłoża mimo wielu badań. Doraźnie zażywałam propranolol.W styczniu zrobiłam test i okazało się ze jestem w ciąży. Na początku przerażenie dziś wielkie szczęście ale przeplatane różnymi chwilami.. wyniki tarczycy z niedawna mnie sama zaskoczyły otóż są w zasadzie w normie.. delikatnie podwyższone ft4.Ponadto lekarz ginekolog który mnie prowadzi kazała zrobić badanie jodu i okazało się znacznie przekroczone.Wiadomo ze jodu z diety wykluczyć całkiem się nie da ale przerzucilam się na sól niejodowana jem mniej ryb a jeśli już to te któryś zawierają mniej jodu niż inne. Ale do rzeczy: na kołatania serca w ciąży dostałam isoptin 40. ciśnienie raczej mam w normie ale puls od 100-115. Czasem czuje ze mocniej bijei to sprawia ze zaczynam się denerwować.. ponadto ostatnio miewam duszności. Czasem ciężko mi złapać oddech, zaczynam panikować i ciężko mi się uspokoić. Lekkie wytrącenie z równowagi powoduje ze muszę wziąć głębszy oddech przez usta..czuje się z tym wszystkim fatalnie bo średnio umiem nad tym zapanować :( dzisiejszy atak duszności bardzo mnie wystraszył. Czy któraś z was boryka się z takim problemem? Jakieś rady? Trzymajcie się mocno! Pozdrawiam wszystkie które zmagają się z tym cholerstwem..
 
Cześć dziewczyny,

jestem w 16 tygodniu ciąży z nerwica lekowa zmagam się już jakiś czas. Wyniki hormonów tarczycy przed ciąży i na jej początku wskazywały na nadczynność tarczycy niestety nie udało się ustalić podłoża mimo wielu badań. Doraźnie zażywałam propranolol.W styczniu zrobiłam test i okazało się ze jestem w ciąży. Na początku przerażenie dziś wielkie szczęście ale przeplatane różnymi chwilami.. wyniki tarczycy z niedawna mnie sama zaskoczyły otóż są w zasadzie w normie.. delikatnie podwyższone ft4.Ponadto lekarz ginekolog który mnie prowadzi kazała zrobić badanie jodu i okazało się znacznie przekroczone.Wiadomo ze jodu z diety wykluczyć całkiem się nie da ale przerzucilam się na sól niejodowana jem mniej ryb a jeśli już to te któryś zawierają mniej jodu niż inne. Ale do rzeczy: na kołatania serca w ciąży dostałam isoptin 40. ciśnienie raczej mam w normie ale puls od 100-115. Czasem czuje ze mocniej bijei to sprawia ze zaczynam się denerwować.. ponadto ostatnio miewam duszności. Czasem ciężko mi złapać oddech, zaczynam panikować i ciężko mi się uspokoić. Lekkie wytrącenie z równowagi powoduje ze muszę wziąć głębszy oddech przez usta..czuje się z tym wszystkim fatalnie bo średnio umiem nad tym zapanować :( dzisiejszy atak duszności bardzo mnie wystraszył. Czy któraś z was boryka się z takim problemem? Jakieś rady? Trzymajcie się mocno! Pozdrawiam wszystkie które zmagają się z tym cholerstwem..
Wyższy puls i duszności to objawy normalne w ciąży ☺️ ja miałam przez całą ciążę powyżej 100 puls i ciężko mi się oddychało bo maleństwo uciska na przeponę. Teraz po porodzie puls mam czasem 50-60 i inaczej się oddycha. Nie przejmuj się 🙂
 
Wyższy puls i duszności to objawy normalne w ciąży ☺ ja miałam przez całą ciążę powyżej 100 puls i ciężko mi się oddychało bo maleństwo uciska na przeponę. Teraz po porodzie puls mam czasem 50-60 i inaczej się oddycha. Nie przejmuj się 🙂
Staram się choć czasem ciężko mi to przychodzi.. jak zaczyna mi się zle oddychać to zaraz wpadam w panikę. Niby wiem ze to wszystko normalne ale jakoś mojej głowie ciężko to wytłumaczyć 😜 ale dziękuje za odpowiedz! :) pozdrawiam Ciebie i maluszka :)
 
reklama
Hej dziewczyny,

powiedzcie mi czy któraś z was bierze jakieś leki na uspokojenie w ciąży? Jeśli tak to jakie. I czy doraźnie czy na stałe?
Dziękuje za odpowiedz.

pozdrawiam!
 
Do góry