Cześć dziewczyny! Co u Was? Jak święta minęły?
Mnie dało trochę w kość siedzenie..spuchły mi stopy i ręce, wczoraj ledwo pierścionki zdjęłam i myśle że założe je dopiero po porodzie.
Bolą mnie plecy, ramiona, swędzi i piecze brzuch (tak nagle zaczął rosnąć, że rozstępy się pojawiły
). Do tego od jakiś 2 tygodni jestem na minimalnej dawce 0,25mg asentry i mam poczucie, że coraz gorzej się czuję. Nie dość, że fizycznie ledwo zipie, to psychicznie też jakoś nieciekawie. Aż mam ochotę hydroksyzynę łyknąć!
Termin mam na 21 stycznia. Z moimi objawami, bólami to jeszcze cała wieczność!
Przepraszam za te żale, musiałam pomarudzić.