karolyn1987
Fanka BB :)
Dałam ci link do forum. Ono mogłoby odburzyć całe wojsko polskie. Czytaj słuchaj i wyciągaj wnioski
Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja tlumaczylam, zabralam do terapeuty itp i jak grochem o sciane. Uwazam, ze jestem w tym sama. Zrozumienie znajde tylko u tych, ktorzy przezywaja to co ja.Dokładnie, musisz spróbować mu wytłumaczyć co czujesz w takim stanie i powiedzieć mu jak ma reagować, czego od niego oczekujesz. Może on tez czuje się bezradny i zagubiony, bo nie wie jak Ci pomóc. Niestety nerwica nie dotyka tylko nas ale też naszych bliskich. Ewentualnie możesz pogadać o tym z psychologiem a później zabrać męża na wizytę aby specjalista poszerzył jego wiedzę.
Mój mąż choć mnie bardzo wspiera to jednak wiem że i on ma już dosyć moich stanów. Często nie chce już o tym ze mną gadać, nie mam do niego o to pretensji, w końcu ile można
A jak znioslas dwie poprzednie ciaze?Czytam Was już kolejny tydzień,ale w porównaniu z tym co piszecie to moje lęki jakoś jeszcze ogarniam. Może dlatego, że dopiero co w grudniu skończyłam naprawdę owocną terapię. Tak sądzę.
Na razie tylko raz posiłkowałam się hydroxiziną.
Jednak czasami wszystkie znane mi metody wyciszania i racjonalizowania nie dają rady.
Ale myślę, że w drugim trymestrze będzie lepiej. Mam zamiar wtedy naładować swoje baterie a na trzeci trymestr zastanawiam się nad terapią wspomagającą, mam na prawdę świetnego terapeutę. Ale z tym jeszcze się zobaczy. Mam czas.
Biedaczko, mam nadzieję że chociaż na chwilę zaśniesz. Niepotrzebne się nakrecasz ale wiem jak to jest[emoji53] jak czytam o was to myślę, że nic mi nie jest... Moje stany to pestka ale potrafią czasami tak nastraszyc że szok... Współczuję dziewczyny ale wydaje mi się że podstawą jest akceptacja swoich lęków i ja np staram się z nich śmiać, nie zawsze mi to wychodzi ale czasem pomaga...To już piąta noc z rzędu nieprzespana. Ja żyję teraz całe doby w stresie, nawet na 5 minut nie mam wytchnienia. Ja już nie wiem co ja mam ze sobą zrobić, przez te silne stresy dostałam znowu mocniejszej arytmi- co mi też dodatkowo wzbudza lęk. Jak ja żałuję, że się zdecydowałam na tę ciążę, w życiu bym nie pomyślała, że będzie tak ciężko, a to dopiero początek. Do tego naczytałam się jeszcze w internecie, o skutkach bezsenność i pisało że już parę dni bez snu może doprowadzić do śmierci i teraz jeszcze bardziej się nakręcam. Czy któraś z was jest też w takim ciężkim stanie?
Później będzie lepiej, pamiętajmy też że w ciąży buzują hormony. Przez to jest nam ciężej, bo my nerwicówki zwracamy uwagę na wszystko.To już piąta noc z rzędu nieprzespana. Ja żyję teraz całe doby w stresie, nawet na 5 minut nie mam wytchnienia. Ja już nie wiem co ja mam ze sobą zrobić, przez te silne stresy dostałam znowu mocniejszej arytmi- co mi też dodatkowo wzbudza lęk. Jak ja żałuję, że się zdecydowałam na tę ciążę, w życiu bym nie pomyślała, że będzie tak ciężko, a to dopiero początek. Do tego naczytałam się jeszcze w internecie, o skutkach bezsenność i pisało że już parę dni bez snu może doprowadzić do śmierci i teraz jeszcze bardziej się nakręcam. Czy któraś z was jest też w takim ciężkim stanie?
Dałam ci link do forum. Ono mogłoby odburzyć całe wojsko polskie. Czytaj słuchaj i wyciągaj wnioski
Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
Wydaje mi się, że tylko że zwykłymi ciążowymi dolegliwościami.A jak znioslas dwie poprzednie ciaze?