Pierwszy posiłek u mnie czyli kolacja to był właśnie kleik i sucharki. Potem na śniadanie bułka i 3 plasterki wędliny drobiowej. Dostawałam obiady z kategorii lekkie. Niektóre rzeczy były okropne, ogólnie stwierdzam jednak że menu poprawiło się od mojej lutowej wizyty w szpitalu.Wtedy po niektórych posiłków nie jadłam bo się po prostu nie dało przełknąć. Pragnę zauważyć, także że Panie które sprzątają i podają posiłki na porodówce i rommingu były miłe natomiast "ekipa" z patologii czasem zachowywała się bynajmniej dziwnie. Np. Wchodzą do 4 osobowego pokoju, 3 dziewczyny sa na badaniu ja leżę podpięta pod ktg w kąciku sali i otrzymuje opieprz, że nasza sala nie podchodzi do drzwi i nie odbiera posiłku.
reklama
Cortina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2006
- Postów
- 1 969
ooo to ful wypas ja przezd 2 dni dostawalam suchary na sniadanie i kleik na obiad a na 3 dzien mielonego
moj maz dowozil jedzenie jak lezalam na roomingu bo jak bywalam na patologii to biegalysmy z dziewynami do baru na dole albo do biedronki na druga strone
moj maz dowozil jedzenie jak lezalam na roomingu bo jak bywalam na patologii to biegalysmy z dziewynami do baru na dole albo do biedronki na druga strone
ssekrett
Zaciekawiona BB
a ja mam pytanie - ile czasu po cesarce jest się w szpitalu? jeśli oczywiście z maleństwem i mamą nie ma żadnych komplikacji
elusl
Fanka BB :)
ssekrett, z tego co mi wiadomo, to jeżeli nie ma żadnych komplikacji, to wychodzi się ze szpitala tak jak po porodzie fizjologicznym. kwestia jest tylko tego, że po cesarce nie trafiasz bezpośrednio na rooming, lecz do sali, w której leżysz aż znieczulenie zacznie puszczać, potem przenoszą cię na rooming i normalnie 2 doby
Groszek_Kokosowy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2010
- Postów
- 957
jak rodziłam w 2011 to dziewczynę po cesarce wypuścili po 2 dobie. Chyba wszystko zależy od zmiany lekarzy, bo raczej nie wieżę, że nagle w naszym szpitalu zrobili się taki formaliści i trzymają się terminów
elusl
Fanka BB :)
ale co najważniejsze wypuszczają również w weekendy i nie trzeba leżeć całą niepotrzebną np. niedzielę, by w poniedziałek dostać wypis :-)
Z tym się zgodzę, ja wyszłam w środę 15. Tylko po swój wypis musiałam do szpitala zgłosić się w piątek.
Trzy doby są konieczne ze względu na zastrzyki przeciwzakrzepowe dawane w brzuch. Podaje aktualny stan na teraz jak było wcześniej to nie wiem.
Trzy doby są konieczne ze względu na zastrzyki przeciwzakrzepowe dawane w brzuch. Podaje aktualny stan na teraz jak było wcześniej to nie wiem.
ssekrett
Zaciekawiona BB
dzięki dziewczyny za info.. mam nadzieję że przy mojej cesarce nie będzie komplikacji i wypuszczą nas szybko do domku..
reklama
elusl
Fanka BB :)
ja liczę na to, że cesarki jednak nie będę musiała mieć... ssekrett, jakie masz wskazanie do cesarki?
ja mam częstoskurcz napadowy i kardiolożka ma wydać we wrześniu swoją opinię na temat porodu...
przy okazji: wróciłam z wizyty u dr Ruta, wszystko w porządeczku, serduszko pracuje jak należy, pępowina dwunaczyniowa jak była, tak jest (piszę co najmniej tak, jakby miała nagle stać się "normalna" heh...) i nie ma bata - chcę, aby poprowadził moją ciążę do końca. bo jak się okazało wielką pomyłką były moje wcześniejsze wizyty u dr Wasińskiego i zostawienie u niego kupy kasy za wizyty.
ja mam częstoskurcz napadowy i kardiolożka ma wydać we wrześniu swoją opinię na temat porodu...
przy okazji: wróciłam z wizyty u dr Ruta, wszystko w porządeczku, serduszko pracuje jak należy, pępowina dwunaczyniowa jak była, tak jest (piszę co najmniej tak, jakby miała nagle stać się "normalna" heh...) i nie ma bata - chcę, aby poprowadził moją ciążę do końca. bo jak się okazało wielką pomyłką były moje wcześniejsze wizyty u dr Wasińskiego i zostawienie u niego kupy kasy za wizyty.
Ostatnia edycja:
Podziel się: