ciężaróweczki po in vitro

[Matylda78]

Agulkak - No w końcu rośnie jakaś koleżanka dla mojej leniwej córeczki (która zupełnie nie chce się pożegnać z moim brzuchem :-)) ... więc ja się turlam dalej a ona wesoło skacze mi po pęcherzu .
Moon - mnie brzuch ciągnął w dole i po bokach i podobno była właśnie rozciągająca się macica... i do tej pory się pojawiają takie różne bóle i naciągnięcia... ale można z tym żyć... więc głowa do góry.
Asiiek - trzymam kciuki za Ciebie i za Twoich chłopaków! Leżcie i rośnijcie zdrowo!
Palu - zobaczysz, szybko Ci minie i się nie obejrzysz a będziesz w 40 tygodniu ... a Twój bąbelek będzie ważył 3 albo 4 kilogramy.
Lolitka - przypomniały mi się Twoje opowieści o jajnikach i tym wielkim bólu, który Cię prześladował. Dobrze, że masz to wszystko już za sobą!
Czy ktoś zna jakąś skuteczną metodę ... żeby się Maleństwo w końcu wykluło? Bo już naprawdę chętnie bym ją zobaczyła! :-)

 

[lolitka200]

matylda - podobno duzo seksu skurcze od orgazmu moga wywolac porod....

 

[hope71]

hej Matylda, ja przenosilam ciaze 9 dni i w sumie zycze zeby sie cos ruszylo ale ja stawalam na glowie i skonczylo sie cesarka, pomaga podobno-co stosowalam wszelkie herbaty rozgrzewajace jak z cynamonem, kardamonem i tymi wszystkimi zimowymi przyprawami, bieganie po schodach-ale w dol nie w gore-czyli winda na 10 i w dol piechotka, akupunktura-mi robila polozna, nawet winko czerwone-tez doradzila polozna-umyc okna i co nie tylko, kupa spermy, seks non stop-ale jak nie chce to nie wylezie wiec lepiej nie przeciagac, moj problem byl taki ze mialam skorcze ale nie bylo rozwarcia no i brzuch sie nie opuscil a wszystko dlatego ze moje chlopie bylo oszacowane na 4 kg a wyszlo prawie 4,7, wiec sie ciesze bo bylyby niezle problemy przy naturalnym porodzie, w koncu wyladowalam w szpitalu gdzie koktailem skladajacym sie z soku z brzoskwin, oleju rycynowego i wodki probowali wywolac porod ale nic skorcze byly mega-ja nadal czulam lekkie cmienie , dalej prawie 0 rozwarcia wiec lekarka postanowila ze nie ma co wywolywac dalej, duze dziecko moze miec w wyniku porodu sn uszkodzone ramionka itd wiec zasugerowala cesarke i tak sie skonczylo, wszystko zalezy od wielu czynnikow, najwazniejsze po terminie chodzic regularnie na ktg i po uplywie tygodnia lepiej nalegac na zostanie w szpitalu bo tam cie maja pod stala kontrola-ja rodzilam w niemczech wiec tez inaczej, trzymaj sie mam nadzieje ze sie samo zacznie i bedzie z glowy zanim sie obejzysz, trzymaj sie i powodzenia!!!

 

[palu_nr1]

Matylda jak tam rodzisz juz?))
lolitka jak myslisz jaka powinnam miec bete w pn? bo ide sobie zrobic i nie chce sie stresowac wynikiem. Ostatnia bete mialam 791 i robilam ja 03.02 a w pn bedzie 13.02 czyli 10dni pozniej

 

[czarnykot]

Asiek czesc :-) Trzymam kciuki za ciebie i twoje maluchy
Matylda ja cierpliwie czekalam na porod,jakos nie mialam parcia zeby urodzic za wszelka cene.Przenosilam 6 dni,do szpitala ze skurczami pojechalam no ale nistety zero rozwarcia i skonczylo sie cc.Wiele moich znajomych pilo jakies tam oleje,herbatki z lisci malin,ostre jedzenie i dupa hehe,tez przenosily Dzidzia jak bedzie chcial to sama wylezie,tylko kontroluj wszystko w miare mozliwosci i badz czujna.Juz niedlugo...zobaczysz,przeciez nie bedzie tam siedziec w nieskonczonosc :-)
agulkak gratuluje coreczki

 

[lolitka200]

palu - niewazne jaka beta. wazne zebys zobaczyla serduszko. no i oczywiscie zeby ta beta nie byla jakas 1000 czy 2000. powinna na tym etapie wyzsza ale ciezko wyczuc jaka

 

[iniiia]

hm hm Koleżanki ja też pragnę przypomnieć, że będę miała córeczkę .

Matylda z tym seksem to nawet lekarze zalecają, raz- jak pisze lolitka- skurcze przy orgazmie, a dwa w nasieniu jest jakaś substancja zmiękczająca szyjkę- to wiem od mojego gina. No moja ciąża już też donoszona od dziś , ale remont w domu hehe i zobaczymy kto będzie pierwszy Córa, czy koniec remontu ...

A powiedzcie mi jeszcze czy wasi ginekolodzy po tym 36tc chętnie wypisywali L4? Ja wczoraj poszłam do internisty, bo podziębiona jestem i ta babka mówiła, że może mi gin już L4 nie dać i żebym w razie czego przyszła do niej...

 

[Isia25]

cześć dziewczyny
:-) ale czas leci..wy już do porodu przygotowane psychicznie, nowe zaciążone sie pojawiają:-) oby nas było jak najwięcej. Mój mały maluch w brzuchu szaleje jak może-kopie, fikołki i nie wiem co tam jeszcze..i bardzo mało odpoczywa raczej nie ma 4 godzin bez kopania czy rozciągania. ja zaczęłam chodzić do szkoły rodzenia- teraz jestem już w połowie spotkań, ale jestem zadowolona-ciekawe rzeczy mówią i poznaje szpital w którym bee rodzić od tej strony co mnie czeka;-) i tak czas leci..praca dom i praca itd. wiec na wątek czasem wpadne tylko przeczytać co tam u was:-)

 

[Matylda78]

Cześć dziewczynki. Wpadłam żeby podziękować za wszystkie rady ... oraz donieść, że jeszcze nie rodzę. Co prawda po wczorajszym masażu szyjki macicy, odszedł mi dziś czop i mam skurcze ... ale to chyba jeszcze nie to. No chyba, ze skurcze się nasilą i będą bardziej regularne ... to wtedy to będzie TO :-).
Pozdrowienia! Trzymajcie za nas kciuki!

 

[palu_nr1]

bylam dzis na usg i mam dwie fasolki) a we wt byla jeszcze jedna ale wiedzialam, ze tam sie schowala
Zobacz załącznik 436251