ilmenau
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 3 118
nie zgadzasz sie, bo to nie Twoj przypadel.
Pare lat temu, jeszcze dzieci nie mialam, bylam w ciazy, bliska mi osoba powiedziala: bo wiesz my w branzy (fizjo) mamy takie magiczne slowo: napiecie miesniowe. To otwiera lazdy portfel, zapelnia grafik. I fakt ze potme nagle zaczelam tak na forum, jak wsros kolezanek, ktorych kilka wtedy mialo malutkie dzieci bardzo czesto slyszec o rehabilitacji napiecia. Problem w tym, ze kazda z nas dalaby sie za dziecko pokroic, chce dla niego najlepiej wiec jak “spwcjalista” mowi ze trzeba ro trzeba. I sa przypadki gdzie ciezko ocenic czy faktycznie jest potrzeba czy to naciaganie
Nie wiem czy tak to działa u certyfikowanych fizjoterapeutów. Moja kuzynka i bez naciągania ma tyle klientow wśród dzieci (ona glownie dzieci szkolne ogarnia), ze nie potrzebuje nacigania.
Pewnie jest wielu takich co próbują naciągać, ale też jest mnóstwo osób, które znają sie na rzeczy. W przypadku moich dzieci ja robilam większość cwiczen sama w domu, wysylalam kontrolne filmiki na what's upp i bardzo często dostałam informację, że mamy dalej kontynuować te ćwiczenia, wizyta na razie nie jest potrzebna.
Dziewczyny pisząc tutaj dostałam okres! Jak szybko dostalyscie okres karmiąc wyłącznie piersią? Ja juz czułam ze dostanę bo miałam śluz płodny i wczoraj płakałam tańcząc sobie z moim dzidzi ale myślałam ze po prostu taka wrażliwa się zrobiłam
Przy pierwszym 13 m-cy, przy drugim 6.5. Nie wiem od czego to zależy ale strasznie mnje to wkurzyło
tak ja tez woze 3 dzieci na codzien, nie mam 3 isofixow i nie zmieszcza sie 3 na tylnej kanapie bo britax zajmuje pol auta i Lila tez jezdzi z przodu. Ale ona ma 5lat i ok 20kg. Mlodsza rzecz jasna jezdzi tylem.
Eee 3? Czy ja coś pominęłam?
Ja też popieram takie badania , bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu, jeszcze wiarygodność badań jest ważna ale to już osobny temat. Pije do tego że coś co było sprzedawane jako super bezpieczne przez lata z najwyższej półki bezpieczeństwa x lat później okazuje się bardzo niebezpieczne... Rozumiem argument ze dużo bezpieczniej przy zderzeniu czołowym jednak co z wjechaniem w tyl samochodu. Zdarzenia czołowego nie miałam nigdy a w tyl samochodu wjechano mi kilka razy i co wtedy mówią badania jak dziecko jest przewożone tylem a nie przodem do kierunku jazdy
Wproawdzenie fotelików ogolnie zwiększyło bezpieczeństwo. Potem się okazało, ze fotelik fotelikowi nierówny i zaczęły się testy zderzeniowe. Teraz po wszelkich niezależnych testach wiadomo juz, ze foteliki rwf sa bezpieczniejsze 5x bardziej niż te montowane przodem. Po prostu wiedza jest większa, są nowe możliwości. Kiedyś wybieralas najbezpieczniejszą opcję w danym czasie, po kilku latach wiemy juz ze mozna lepiej a na pewno nasze wnuki będą jeszcze lepiej chronione i to mnie cieszy, ze jednak technologia sluzy bezpieczeństwu.
U mnie Majka 3l. jezdzi tylem i dla niej to jest tak normalne, ze jak jej kiedyś powiedziałam 'siadaj z tyłu' to mi powiedziala 'sama siedziesz z tyłu, ja wszystko widzę przez tę dużą szybę' - mowila o oknie bagażnika. No i nie raz krzyczy na mnie, ze jadę na czerwonym świetle ale dla niej to norma, nie zna innej możliwości. Teraz jesteśmy na etapie szukania fotelika dla Bartka, też rwf.
W Skandynawii chyba do 4 r.ż jest nakaz jazdy tyłem.