Ja po ciąży musiałam mierzyć cukier jeszcze przez tydzień i robiłam krzywa cukrową, na szczęście wszystko wróciło do normy. U mnie też zawsze największy problem był z cukrem na czczo.Mam pytanie do dziewczyn z cukrzyca ciążowa. Niestety u mnie dieta plus ruch juz nie pomagają i będę musiała miec insuline. Po ciąży się Wam unormowalo? Od kilku dni cukier na czczo jest w okolicach 100. Wiązałam to z brakiem aktywności fizycznej w ostatnich dniach kiedy cukier byl za wysoki ale niestety nie. Moja doktorka przyjmuje we wtorki ale bede szukała jeszcze w jednym miejscu gdzie pracuje, moze tam jest wcześniej
reklama
Kolendra29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2020
- Postów
- 207
narazie tez mamy wage w normie w 30 tyg 1400 g, zobaczymy co będzie dalej.Przy doborze prowadzonej cukrzycy nie ma dużej wagi u dziecka. U mnie pierwsze dziecko 40 tc i waga 3400… nikt nie wywoływał porodu. Druga ciąża z cukrzycą od początku, waga dziecka 2750 porod w 37 tc. Śmiem nawet twierdzic że przez restrykcyjną dietę moje dzieci rodziły się długie i chude.
Kolendra29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2020
- Postów
- 207
tez mam takie zalecenie żeby przez kilka dni wyrywkowo mierzyć a krzywa 8-10 tyg po porodzie zrobić.Ja po ciąży musiałam mierzyć cukier jeszcze przez tydzień i robiłam krzywa cukrową, na szczęście wszystko wróciło do normy. U mnie też zawsze największy problem był z cukrem na czczo.
misis188
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2016
- Postów
- 7 732
A jakie masz wartości? Ja teraz dochodzę do seyki i jeszcze się tym bardzo stresuje i to pogarsza sprawę ale to jest silniejsze ode mnie. Mi doktorka juz zaznacza na czerwono 90. Tylko kurde wcześniej moglam zjeść naleśniki z dżemem na śniadanie i cukier byl ok a teraz zjem dwie kanapki chleba zytnieho z pomidorem i jajkiem i kozwa cukier 157. Pani dr mowila ze on sie po 24 tygodniu ujawnia najczęściej, u mnie w 26 zaczęło się wariactwo bo wcześniej bylo ok i czasem sobie pozwolilam na loda, ciacho do południa i bylo ok a teraz juz kozwa nie wiem co jeśćJa po ciąży musiałam mierzyć cukier jeszcze przez tydzień i robiłam krzywa cukrową, na szczęście wszystko wróciło do normy. U mnie też zawsze największy problem był z cukrem na czczo.
Mi też mówiła diabetolog że jak jest 90 to już za wysoko ( tzn jak się jest w ciąży bo jeżeli nie to jest jeszcze dobry poziom cukru). Ja na początku miałam ok 90-95, potem im bardziej zaawansowana ciąża tym rosło coraz bardziej, startowałam od 2 j insuliny na noc a skończyłam bodajże na 12, ale mały urodzony w 40 TC ważył 3360g także było okA jakie masz wartości? Ja teraz dochodzę do seyki i jeszcze się tym bardzo stresuje i to pogarsza sprawę ale to jest silniejsze ode mnie. Mi doktorka juz zaznacza na czerwono 90. Tylko kurde wcześniej moglam zjeść naleśniki z dżemem na śniadanie i cukier byl ok a teraz zjem dwie kanapki chleba zytnieho z pomidorem i jajkiem i kozwa cukier 157. Pani dr mowila ze on sie po 24 tygodniu ujawnia najczęściej, u mnie w 26 zaczęło się wariactwo bo wcześniej bylo ok i czasem sobie pozwolilam na loda, ciacho do południa i bylo ok a teraz juz kozwa nie wiem co jeść
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Chleb powinien być z mąk od 1850 i powyżej. Makarony tylko pełnoziarniste. Naleśniki z mąki typ 1850… nie wiem jak wyjdą, akurat nie robię. Zawsze surowe warzywa do posiłku.A jakie masz wartości? Ja teraz dochodzę do seyki i jeszcze się tym bardzo stresuje i to pogarsza sprawę ale to jest silniejsze ode mnie. Mi doktorka juz zaznacza na czerwono 90. Tylko kurde wcześniej moglam zjeść naleśniki z dżemem na śniadanie i cukier byl ok a teraz zjem dwie kanapki chleba zytnieho z pomidorem i jajkiem i kozwa cukier 157. Pani dr mowila ze on sie po 24 tygodniu ujawnia najczęściej, u mnie w 26 zaczęło się wariactwo bo wcześniej bylo ok i czasem sobie pozwolilam na loda, ciacho do południa i bylo ok a teraz juz kozwa nie wiem co jeść
Moje śniadania: serek wiejski, twaróg, ryba wędzona, jajka pod różną postacią, fasolka po bretońsku ale już bez chleba, roladki z cukinii lub bakłażana z serkiem dilicate, czasem kanapka z żółtym serem, zupa mleczna z kaszy manny pełnoziarnistej, awokado, nieśmiertelne parówki to tak na szybko. Jogurty naturalne z masłem orzechowym, orzechami, kokosem. Owsianka pełnoziarnista z mlekiem do tego orzechy.
ilmenau
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 3 118
Dziekujemy [emoji8][emoji8][emoji8]
Jak sie macie?
Ogólnie jest coraz lepiej tylko nocki jeszcze słabe - Maja budzi się na każdy płacz Bartka i też płacze wtedy. A śpią w dwóch różnych pokojach.. No i w nocy jest zazdrosna jak karmie, w dzień nie
A jeszcze przygotowujemy się do przeprowadzki pod koniec czerwca, teraz jesteśmy w trakcie odpieluchowywania (od wczoraj) a od września chcę, żeby poszła do żłobka. Dużo zmian przed nią...
Bartuś rośnie szybko, na 7 tyg miał 5.85 kg! KP idzie bez problemu, ma problemy brzuszkowe ale dużo mniejsze niż miała Maja. W niedzielę będzie mieć już 2 miesiące, czas tak zapierdziela że ho ho
U mnie nabiał na śniadanie zupełnie się nie sprawdzał, cukier mi wywalało w kosmos, musiałam jeść kanapkę z chleba żytniego, a dopiero na 2 śniadanie coś z nabiału i było ok.Chleb powinien być z mąk od 1850 i powyżej. Makarony tylko pełnoziarniste. Naleśniki z mąki typ 1850… nie wiem jak wyjdą, akurat nie robię. Zawsze surowe warzywa do posiłku.
Moje śniadania: serek wiejski, twaróg, ryba wędzona, jajka pod różną postacią, fasolka po bretońsku ale już bez chleba, roladki z cukinii lub bakłażana z serkiem dilicate, czasem kanapka z żółtym serem, zupa mleczna z kaszy manny pełnoziarnistej, awokado, nieśmiertelne parówki to tak na szybko. Jogurty naturalne z masłem orzechowym, orzechami, kokosem. Owsianka pełnoziarnista z mlekiem do tego orzechy.
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 314
Ogólnie jest coraz lepiej tylko nocki jeszcze słabe - Maja budzi się na każdy płacz Bartka i też płacze wtedy. A śpią w dwóch różnych pokojach.. No i w nocy jest zazdrosna jak karmie, w dzień nie [emoji2368]
A jeszcze przygotowujemy się do przeprowadzki pod koniec czerwca, teraz jesteśmy w trakcie odpieluchowywania (od wczoraj) a od września chcę, żeby poszła do żłobka. Dużo zmian przed nią...
Bartuś rośnie szybko, na 7 tyg miał 5.85 kg! KP idzie bez problemu, ma problemy brzuszkowe ale dużo mniejsze niż miała Maja. W niedzielę będzie mieć już 2 miesiące, czas tak zapierdziela że ho ho [emoji23]
Oj nie zazdroszczę, pamietam, ze balam sie tego budzenia, ale Lilka kompletnie zlala temat i spala. Budzila sie i przychodzila do nas, bo chciala spac z nami, wiec wtedy szedł z nia do jej lozka moj maz i tam spal. Ale dość szybko i to sie unormowalo.
I faktycznie duzo zmian przed nia. Jak idzie odpieluchowanie?
Moj szogun w zlobku od marca, czuje sie tam jak w domu. Zupełnie jak Lila [emoji4]
reklama
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Serek wiejski prawie nie ma węgli. Jeśli połączyłaś z chlebem żytnim z mąki typu 720 to nie dziwne że cukier wywaliło . Choć zakładam, że każda z nas też może być inna i troszkę inaczej reagować. Zasada jest prosta, węglowodany złożone muszą być równoważone przez białko, tłuszcz i warzywa.U mnie nabiał na śniadanie zupełnie się nie sprawdzał, cukier mi wywalało w kosmos, musiałam jeść kanapkę z chleba żytniego, a dopiero na 2 śniadanie coś z nabiału i było ok.
Podobne tematy
Podziel się: