ciężaróweczki po in vitro

[Iskra_82]

My jakoś w 13-14 miesiącu wyciągnęliśmy. Tak oto nauczył się spać w naszym łóżku [emoji1751]

Jaś też już ma wyciągnięte, ale łóżeczko stoi bezpośrednio przy moim łóżku, więc jak rano wychodzi to mnie budzi.
A jak go przeniosę do jego pokoju to już nie będę wiedziała kiedy wstaje (chyba), no i się dygam dawać mu taką wolność:|

 

[goffa13]

Jaś też już ma wyciągnięte, ale łóżeczko stoi bezpośrednio przy moim łóżku, więc jak rano wychodzi to mnie budzi.
A jak go przeniosę do jego pokoju to już nie będę wiedziała kiedy wstaje (chyba), no i się dygam dawać mu taką wolność:|

No nie?moja znajoma przeniosła córkę do drugiego pokoju jak mała miała 2 miesiące A nawet wcześniej ja bym chyba zwariowala z niepokoju

 

[Vinszka]

Jaś też już ma wyciągnięte, ale łóżeczko stoi bezpośrednio przy moim łóżku, więc jak rano wychodzi to mnie budzi.
A jak go przeniosę do jego pokoju to już nie będę wiedziała kiedy wstaje (chyba), no i się dygam dawać mu taką wolność:|

Tak, też to przerabiałam. Teraz młody śpi u siebie, ale mimo wszystko w środku nocy znajduje drogę do naszego łóżka. Ja nosić nie mogę więc śpi już tak do rana.

 

[Agnieś191]

Dziewczyny planujemy za jakiś czas odstawić młodego do jego pokoju. Od kiedy można zostawić wyciągnięte szczebelki w łóżeczku? Zamierzamy wszystkie meble w pokoiku poprzykręcać, no ale ...

Ja zmueniłam podczas przeprowadzki na takie. Nie bawiłam się w wyciąganie szczebelek. Miała 16mcy przechodzac na większe lozko. Tyle,że Marcelina od urodzenia spala sama w swpim pokoju. Teraz jak sie obudzi to wola, placze i siedzi na łóżku.

 

[motylek24]

No nie?moja znajoma przeniosła córkę do drugiego pokoju jak mała miała 2 miesiące A nawet wcześniej ja bym chyba zwariowala z niepokoju

Ja tam dziecko muszę mieć przy sobie inaczej nie zasnę. Jeszcze ze dwa lata. Uwielbiam spać z tym malutkim człowieczkiem, czas tak szybko mija.

 

[motylek24]

Dziewczyny co słychać u @sssurykatka ? Urodziła, wszystko ok.
@dżoasia Co u was dziewczyny, myślę o was, jak zdrówko dziewczynek, jak Ty się czujesz.

 

[RedHotChiliPepper28]

Ja tam dziecko muszę mieć przy sobie inaczej nie zasnę. Jeszcze ze dwa lata. Uwielbiam spać z tym malutkim człowieczkiem, czas tak szybko mija.

A już myślałam, że tylko ja mam wtedy kłopoty ze snem do pierwszej pobudki śpi w swoim łóżku, potem z rodzicami i wtedy mamusia zasypia spokojnie

 

[Iskra_82]

A już myślałam, że tylko ja mam wtedy kłopoty ze snem do pierwszej pobudki śpi w swoim łóżku, potem z rodzicami i wtedy mamusia zasypia spokojnie

Ha, ha. Na początku jak przeszedł do swojego łóżeczka to też się budziłam co chwilę i sprawdzałam czy ciepły, czy oddycha, czy przypadkiem się nie budzi .
Teraz cenię sobię wypoczęte plecy (młody strasznie się rozpychał), a on w łóżeczku swoim też śpi lepiej

 

[RedHotChiliPepper28]

Ha, ha. Na początku jak przeszedł do swojego łóżeczka to też się budziłam co chwilę i sprawdzałam czy ciepły, czy oddycha, czy przypadkiem się nie budzi .
Teraz cenię sobię wypoczęte plecy (młody strasznie się rozpychał), a on w łóżeczku swoim też śpi lepiej

Zazdroszczę po troszę :-( my niewyspani, w swoim łóżeczku śpi max 1-2 godziny i koniec, odkąd wróciłam we wrześniu do pracy z tygodnia na tydzień jest gorzej w nocy i z piciem mleczka, w sierpniu piła tylko ze 3 razy w nocy i koniec, teraz przed pracą, po pracy, w nocy czasem co godzinę, jak wrócę do domu to koala, nikt jej ode mnie nie oderwie. Wyjść do pracy mogę, papa, buzi, super, jak mnie nie ma bezproblemowo, zaśnie z każdym, świetnie się bawi, wracam i do toalety iść nie mogę, tylko przy mnie na noc zaśnie itd

 

[nieagatka]

Zazdroszczę po troszę :-( my niewyspani, w swoim łóżeczku śpi max 1-2 godziny i koniec, odkąd wróciłam we wrześniu do pracy z tygodnia na tydzień jest gorzej w nocy i z piciem mleczka, w sierpniu piła tylko ze 3 razy w nocy i koniec, teraz przed pracą, po pracy, w nocy czasem co godzinę, jak wrócę do domu to koala, nikt jej ode mnie nie oderwie. Wyjść do pracy mogę, papa, buzi, super, jak mnie nie ma bezproblemowo, zaśnie z każdym, świetnie się bawi, wracam i do toalety iść nie mogę, tylko przy mnie na noc zaśnie itd

Powiem tak, ja popelnilam ten blad, moja zasypiala tylko ze mna i teraz ma prawie 3 lata i nikt nir moze sie nawet do niej zblizyc w porze zasypiania na noc, bo jest histeria. Raz, ze jestem zmeczona, bo nigdy nie moze mnie odciazyc maz, a dwa, ze za pol roku sila rzeczy nie bede mogla tego robic i bedzie problem. Zaluje, ze wczesniej sie za to nie wzielam i nie probowalam jej oduczyc zasypiania tylko ze mna.