reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarne na Wyspach

Witam,
i ja stawiam sie na posterunku:))

Melka79 moj maly budzil sie 2 razy w nocy tak do okolo 1mca zycia, potem jak go nakarmilam o 21.00 to spal do 5.15. Zegarek wedlug niego mozna bylo ustawiac:)) A teraz znow mu sie cos poprzestawialo i budzi sie w nocy;-)

Tajchi w UK nie robia szczepien na wirusowe zapalenie watroby typu B i gruzlice, czy ty malego szczepilas dodatkowo w PL????
 
reklama
Hejka:-D witam nowe forumowiczki:-)
Faktycznie przecudna dzis pogoda, ja juz z samego rana wystrzelilam z domu na carbooty. Maz stwierdzil, ze zwariowalam, bo zamiast siedziec w domu i sie kurowac, to ja po carbootach chodze. Ale warto bylo :-D zreszta co ja wam bede mowic, kazda z was wie ze kupowanie rzeczy dla dzidzi i wogole est przyjemne:-D Wlasnie wrzucilam pierwsza partie prania od maluszka, bo moge nie wyrobic z prasowaniem he he.
mykam sie grzac na slonko:-)
 
hej kobietki:-) ostatnio rzadko zagladam ale zle sie czuje:-( nie dosc ze ciagle mi nie dobrze i czesto wymiotuje(nawet w nocy sie budze) to jeszcze mam czesto skurcze ostatnie dwie noce myslalam ze juz rodze... dzis szybciutko bylam z mezem u poloznej mala juz lezy glowka w dol,a to 33tydz. wyniki mam niby dobre ale 10sierpnia wyznaczyli mi 3usg! kurcze martwie sie. do tego polozna chce mnie juz na szpital wyslac a ja nie mam jak,bo nie mam z kim kacperka zostawic-moja mama dopiero za tydz w sobote przylatuje,moj maz pracuje po 12 godzin 6dni w tyg raz nocki raz dniowki a moj brat jest za maly zeby zostac sam z kacprem. mamy teraz problem ale mam nadzieje ze mi przejdzie i jeszcze troche samantha wytrzyma!
 
Tajchi, Myleene to jestescie farciarami skoro wasze sloneczka dawaly wam spac:-)
Myleene szczepionka przecie gruzlicy (TB) jest dodatkowa i nazywa sie BCG vaccine. Mi o niej powiedziala health visitor na pierwszej wizycie domowej i musialam zadzwonic i sie zapisac.
Dzieki bogu za ladna pogode bo moje szczescie w koncu spi dluzej na ogrodku:-):-D
 
Ostatnia edycja:
Hej Mamusie! Ja nadal męczę się w dwupaku ... Wygląda na to, że Szkoci najlepiej trafili termin (na 27 lipca) :baffled: Od kilku dni co kilkanaście minut mam silne ale mało bolesne skurcze, a wczoraj wieczorem ich częstotliwość zwiększyła się (raz na 3 minuty), więc pojechaliśmy sprawdzić do szpitala co się dzieje, zrobili mi KTG, pomacali i pierwszy raz tutaj w Szkocji miałam badanie ginekologiczne z prawdziwego zdarzenia, więc chociażby z tego powodu cieszę się, że pojechałam :tak:... Na KTG faktycznie wyszły skurcze, ale rozwarcia nie ma, szyjka jest co prawda miękka i skrócona, ale nic więcej się nie dzieje, więc kazali mi przyjechać jak skurcze będą bolesne :baffled: co może stać się równie dobrze w ciągu kilku godzin, jak i kilku dni :baffled: tak więc cały czas czekam :angry::angry::angry:
Dziś Krzysztofa, a takie imię chcemy dać Małemu :tak:, może to dobra wróżba :-)

W odpowiedzi na post Tunczyki - ja przeciwnie, jestem zadowolona z tutejszej szkockiej opieki, zobaczymy jak będzie przy porodzie, ale jak do tej pory - rewelacja, bardzo biorą sobie do serca wszystko co mówię, sprawdzaja wszystkie moje dolegliwości dodatkowymi badaniami (np. wysypka i swędzenie - zaraz badanie krwi pod kątem cholestazy, cukrzyca w poprzedniej ciąży - testy obciążenia glukozą), widziałam się z położną 9 razy od 22tc, 2 razy z lekarzem, miałam jeden skan, ale to tutaj standard (USG połówkowe), wszystko w atmosferze życzliwości, nawet w szpitalu mimo, że z tego wszystkiego zapomniałam zadzwonić i uprzedzić o przyjeździe, co tutaj jest standardową procedurą. Oczywiście mam porównanie z publiczną opieką w PL, która moim zdaniem jest FATALNA (przynajmniej w okresie porodowym) i gdyby nie prywatna praktyka ginekologiczna, nie wyobrażam sobie jak to by wszystko mogło wyglądać...:no: Poród w PL wspominam z traumą i niedowierzaniem :no:

Mam nadzieję, że tutaj będzie lepiej, i na razie wygląda na to, że sie nie pomylę :tak:

Czy któraś z was urodziła po terminie? Sara - wiem z pierwszej ręki :tak:, a jak reszta Was?
 
lucin@ ja urodzilam 10 dni po terminie. Mialam robiony masaz szyjki macicy i wyznaczona date wywolania porodu w szpitalu na 5 kwietnia o 18.00. I akurat tego dnia, maly postanowil wyjsc, dokladnie o 18.00:) Chyba sie przestraszyl:p
 
Myleene - powiedz mi, urodziłaś 10 dni po jakim terminie? Bo jak może wiesz ja miałam ich kilka z różnych USG (widełki 14-27 lipca :baffled:), więc teoretycznie mogę być jeszcze przed terminem :confused2: Aha, i czy masaż szyjki bolał? :zawstydzona/y::hmm:
Bo już fiksuję tu z tego wszystkiego :confused2: Do tego dochodzi obawa przed cesarką - oczywiście już zdążyłam naczytać się różnych rzeczy :confused2: Najbardziej przeraża mnie perspektywa męczenia się z wywoływanym porodem, mocniejszym bólem z tym związanym i ostateczną cesarką - jak leżałam na patologii w ciąży z Alicją, naoglądałam się takich szopek mnóstwo :zawstydzona/y::hmm:
A Krzysztof chyba jednak nie chce mieć jednego dnia imienin i urodzin :wink:
 
Moze ja naprawde kiepsko trafilam na poczatku i teraz juz bedzie lepiej...zobaczymy...jak narazie przyslali nam terminarz szkoly rodzenia wiec zamierzamy chodzic zobaczymy jak bedzie:-)
dziewczyny a jak u Was z praca bylo??do kiedy pracowalyscie i czy sa tutaj jakies ograniczenia od kiedy przymusowo trzeba isc juz na macierzynski??
A co do pogody to rzeczywiscie dzisiaj byla super az zazdroszcze wszystkim tym ktore mialy wolne mam nadzieje ze jutro bedzie podobnie i sobie odbije chociaz troszeczke:-)
 
Ja tam nie wiem jak to jest z tym macierzynskim bo slyszalam wczesniej ze mozesz pracowac az do porodu a u mnie w pracy wczoraj dziewczyna odeszla bo jej kazali a jest dopiero w 33 tygodniu.Nie chciala isc tak wczesnie ale powiedzieli jej ze to dla bezpieczenstwa(chociarz nasza praca jest tak naprawde lekka) wiec sama bym sie z checia dowiedziala jak to jest naprawde:-)
 
reklama
No ja wlasnie sie zastanawiam jak to prawnie jest rozwiazane...nigdzie nie znalazlam informacji na ten temat,wiec teoretycznie pracodawca nie ma nas prawa do tego zmusic przynajmniej tak mi sie wydaje...Zreszta to troszke bez sensu dlaczego mam isc na maciezynski przed urodzeniem dziecka i tracic ten krotki czas ktory jest wiecej platny...
 
Do góry