reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża zagrożona

Ja miałam podobnie, tyle że od 22 tygodnia w jednej i 25 w drugiej ciąży. Przy obu zakładano mi pessar i kazano dużo leżeć. Każde dzieciątko po terminie kilka dni rodzone. Ale co stresu było przy tym to moje.
 
reklama
Ja miałam podobnie, tyle że od 22 tygodnia w jednej i 25 w drugiej ciąży. Przy obu zakładano mi pessar i kazano dużo leżeć. Każde dzieciątko po terminie kilka dni rodzone. Ale co stresu było przy tym to moje.
Ja podobnie tylko że w oipierwsz ciąży od 19 tyg poród w 36 teraz mam mieć zakładamy pessar w poniedziałek będę 18+5 a twoja szyjka ile ma ?
 
@Marciątko Wierzę, że miałaś dużo stresu bo ja także teraz mam. Ale najważniejsze że wszystko się dobrze skończyło :)
Ja wiem że łatwo się mówi ale dziewczyny, starajcie się nie stresować bo to też bardzo wpływa np. na skurcze. Jeżeli jesteś w 31 tyg, to już nie daleko. Ja polecam wyznacanie małych kroczków do osiągnięcia. Teraz dotrwaj do 34 tyg to dziecko będzie miało ponad 2kg a to już dobry start. Jeżeli uda się do 34 tyg- to następny ważny tydzień to 36 (dziecko już wtedy nie powinno mieć problemów z oddychaniem) - wiadomo, każdy dzień się liczy, ale mi było łatwiej z takimi wyznaczonymi krokami :)
 
Od którego tygodnia macie założone pessar? I jak z funkcjonowaniem? Czy po pozwalacie sobie na krótki spacer lub ugotować obiad
 
Agatka, ja miałam tak jak pisałam. Przy pierwszej ciąży przez dwa miesiące miałam leżeć plackiem i tylko do toalety chodziłam i czasem zrobić coś jeść. Przy drugiej mniej restrykcyjnie do tematu podchodziłam, bo miałam około 1,5 roczne dziecko pod opieką.

No i właśnie - stres bardzo szkodzi.
 
Agatka, ja miałam tak jak pisałam. Przy pierwszej ciąży przez dwa miesiące miałam leżeć plackiem i tylko do toalety chodziłam i czasem zrobić coś tygć. Przy drugiej mniej restrykcyjnie do tematu podchodziłam, bo miałam około 1,5 roczne dziecko pod opieką.

No i właśnie - stres bardzo szkodzi.
Mam bardzo podobna sytuację i jak na razie bardzo się boje !!!Jestem w 18 tyg drugiej ciąży a przede mną jeszcze minimum 19 tyg większą połowa żeby ciąża była donoszona ,szyjka 2'4 a ty ile miałaś szyjkę jak ci zakładali pessar
Nie da się leżeć non stop przy trzylatu
Czyli pozwalała s sobie no ugotować obiad?czy na spacerek z dzieckiem ? Pomagał ci ktoś ?
Sorki że tak pytam ale u Ciebie jednak okazało się szczęśliwe rozwiązanie
 
Agatka29 u mnie było podobnie, szyjka skracała się w drugiej ciąży juz od 13 tyg, a tu w domu 1,5 roczna córeczka. W 23 tyg skróciła się do 2,4cm i potem zaraz jeszcze skurcze doszły (czasem nawet 20-25 w ciagu dnia). W 25 tyg założyli mi pessar. Ja mieszkałam wtedy na 3 piętrze wiec 3 razy w tygodniu był u mnie ktoś z rodziny i wychodził z corcia na spacer. Mąż sprzątał, prasował no generalnie robił wszystkie obowiązki domowe. Ja tylko robiłam obiad, myłam garki i tak troszke ogólnie ogarnialam mieszkanie. No i zajmowałam się córką. Jak miałam pessar to skurcze się wyciszyly, ściągnęli mi go w 37 tyg i juz miałam 2cm rozwarcia- wtedy juz wszystko normalnie robiłam, a urodziłam w 39 tyg- poród 2,5h ;) ( a dodam jeszcze że przy córce miałam też skrcanie szyjki i urodziłam w 36tyg tyle że nie założyli mi pessara.) Ważne żeby słuchać swojego organizmu i polegiwać i odpoczywać jak tylko możesz.
 
Agatka29 u mnie było podobnie, szyjka skracała się w drugiej ciąży juz od 13 tyg, a tu w domu 1,5 roczna córeczka. W 23 tyg skróciła się do 2,4cm i potem zaraz jeszcze skurcze doszły (czasem nawet 20-25 w ciagu dnia). W 25 tyg założyli mi pessar. Ja mieszkałam wtedy na 3 piętrze wiec 3 razy w tygodniu był u mnie ktoś z rodziny i wychodził z corcia na spacer. Mąż sprzątał, prasował no generalnie robił wszystkie obowiązki domowe. Ja tylko robiłam obiad, myłam garki i tak troszke ogólnie ogarnialam mieszkanie. No i zajmowałam się córką. Jak miałam pessar to skurcze się wyciszyly, ściągnęli mi go w 37 tyg i juz miałam 2cm rozwarcia- wtedy juz wszystko normalnie robiłam, a urodziłam w 39 tyg- poród 2,5h ;) ( a dodam jeszcze że przy córce miałam też skrcanie szyjki i urodziłam w 36tyg tyle że nie założyli mi pessara.) Ważne żeby słuchać swojego organizmu i polegiwać i odpoczywać jak tylko możesz.
Dzięki za słowa.nadzieji mam nadzieję że i w te ciąży uda minusie donosić chociaż dom36 tak jak synka
Właśnie chodzi mi o to że muszę przeciez dać jeść synkowi co wiąże że trzeba troszkę pochodzić staram się bawić z nim w jakieś kolorowanki coś przy czym nie muszę biegać za nim,u mnie co 2 dzień przyjezdza siostra na 2,3 godzinki
 
reklama
Pozytywne nastawienie na prawdę bardzo pomaga :) dobrze, że siostra Ci pomoże, wykorzystuj rodzinę ;) szukaj zabaw dla synka które Ty możesz wykonywać z pozycji pół leżącej. Trzymam kciuki za 36 tydzień, powodzenia ;)
 
Do góry