M
Mar1
Gość
Ja miałam podobnie, tyle że od 22 tygodnia w jednej i 25 w drugiej ciąży. Przy obu zakładano mi pessar i kazano dużo leżeć. Każde dzieciątko po terminie kilka dni rodzone. Ale co stresu było przy tym to moje.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja podobnie tylko że w oipierwsz ciąży od 19 tyg poród w 36 teraz mam mieć zakładamy pessar w poniedziałek będę 18+5 a twoja szyjka ile ma ?Ja miałam podobnie, tyle że od 22 tygodnia w jednej i 25 w drugiej ciąży. Przy obu zakładano mi pessar i kazano dużo leżeć. Każde dzieciątko po terminie kilka dni rodzone. Ale co stresu było przy tym to moje.
Ja wiem że łatwo się mówi ale dziewczyny, starajcie się nie stresować bo to też bardzo wpływa np. na skurcze. Jeżeli jesteś w 31 tyg, to już nie daleko. Ja polecam wyznacanie małych kroczków do osiągnięcia. Teraz dotrwaj do 34 tyg to dziecko będzie miało ponad 2kg a to już dobry start. Jeżeli uda się do 34 tyg- to następny ważny tydzień to 36 (dziecko już wtedy nie powinno mieć problemów z oddychaniem) - wiadomo, każdy dzień się liczy, ale mi było łatwiej z takimi wyznaczonymi krokami@Marciątko Wierzę, że miałaś dużo stresu bo ja także teraz mam. Ale najważniejsze że wszystko się dobrze skończyło
Mam bardzo podobna sytuację i jak na razie bardzo się boje !!!Jestem w 18 tyg drugiej ciąży a przede mną jeszcze minimum 19 tyg większą połowa żeby ciąża była donoszona ,szyjka 2'4 a ty ile miałaś szyjkę jak ci zakładali pessarAgatka, ja miałam tak jak pisałam. Przy pierwszej ciąży przez dwa miesiące miałam leżeć plackiem i tylko do toalety chodziłam i czasem zrobić coś tygć. Przy drugiej mniej restrykcyjnie do tematu podchodziłam, bo miałam około 1,5 roczne dziecko pod opieką.
No i właśnie - stres bardzo szkodzi.
Dzięki za słowa.nadzieji mam nadzieję że i w te ciąży uda minusie donosić chociaż dom36 tak jak synkaAgatka29 u mnie było podobnie, szyjka skracała się w drugiej ciąży juz od 13 tyg, a tu w domu 1,5 roczna córeczka. W 23 tyg skróciła się do 2,4cm i potem zaraz jeszcze skurcze doszły (czasem nawet 20-25 w ciagu dnia). W 25 tyg założyli mi pessar. Ja mieszkałam wtedy na 3 piętrze wiec 3 razy w tygodniu był u mnie ktoś z rodziny i wychodził z corcia na spacer. Mąż sprzątał, prasował no generalnie robił wszystkie obowiązki domowe. Ja tylko robiłam obiad, myłam garki i tak troszke ogólnie ogarnialam mieszkanie. No i zajmowałam się córką. Jak miałam pessar to skurcze się wyciszyly, ściągnęli mi go w 37 tyg i juz miałam 2cm rozwarcia- wtedy juz wszystko normalnie robiłam, a urodziłam w 39 tyg- poród 2,5h ( a dodam jeszcze że przy córce miałam też skrcanie szyjki i urodziłam w 36tyg tyle że nie założyli mi pessara.) Ważne żeby słuchać swojego organizmu i polegiwać i odpoczywać jak tylko możesz.