reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża w wieku 42plus i poród naturalny po operacji przepukliny.

Dołączył(a)
11 Kwiecień 2019
Postów
6
Cześć :) W tym roku kończę 41 lat, mój mąż ma 47 lat. Mam dwie córki- 17 i 9 lat. Myśleliśmy z mężem, że na tym koniec ;) , ale od jakiegoś czasu bardzo często rozmawiamy o jeszcze jednym dziecku. Stać nas na nie, mamy warunki, ale... dookoła słyszymy, że za późno. Lekarz, bliska rodzina, wszyscy mówią, że to za późno na dziecko. Lekarz rodzinny i mój ginekolog straszą wadami rozwojowymi, ciężką ciążą, powikłaniami... Dodatkowo przede mną operacja zamknięcia przepukliny, która zrobiła mi się po laparoskopowym usunięciu woreczka żółciowego i mój gin stwierdził, że ciąża w tym wieku po operacji przepukliny jest niebezpieczna i wyklucza poród naturalny. Przeczytałam, że najwcześniej można się starać po pół roku od operacji. Mam mętlik w głowie. Czy są tu jakieś mamy, które rodziły w wieku 42, 43, 44 lat? I czy są mamy, które rodziły naturalnie po operacji przepukliny? Podzielcie się doświadczeniami!
 
reklama
Cześć, w marcu skończyłam 40 lat i miałam inseminacje. Udało się ale niestety poroniłam. W kolejnych cyklach znów będziemy się starać. Lekarz nawet nie próbował i nie chciał mnie odwodzić od kolejnego dziecka ze względu na wiek. Dodatkowo mam zdiagnozowane SM ale nawet to mi nie przeszkodzilo w porodzie naturalnym w 2022 roku gdy mialam 38 lat. Jeśli chcesz to próbuj, twoje życie. Nie wiem jak z porodem naturalnym po przepuklinie.
 
Ja może nie rodziłam w tym wieku , ale miesiąc po operacji przepukliny pępkowej dowiedziałam się , że jestem w ciąży. Lekarz się załamał, zastanawiał się co ze mną dalej zrobić , w opinii chirurga powinnam rodzić przez CC, bo za szybko po operacji, jednak ginekolog w końcu zadecydował o naturalnym i się udało , bez powikłań.
 
Ja w tym roku kończę 42 lata i cały czas myślę o drugim dziecku. Tylko u nas w grę wchodzi tylko in vitro. Cały czas bije się z myślami czy nie jestem za stara. Ale daje sobie jeszcze ostatnią szansę. A co do przepukliny to nie pomogę.
 
Majac 42 lata, urodzilam swoja ukochana najmlodsza coreczke.
Dzis ma juz 14 lat, zadnych problemow zdrowotnych, oprocz AZS, ktore meczylo ja w niemowlectwie, ale z ktorego powoli calkowicie wyrasta.
Ciaze znioslam... jakbym w ciazy nie byla. Gdyby nie rosnace "gabaryty", nie odczulabym wcale tego - ominely mnie watpliwe ciazowe atrakcje typu poranne mdlosci, zgaga, bole itp. W 6-7 mcu jeszcze jezdzilismy na biwaki i podrozowalismy po Polsce.
Sam porod... w zasadzie niewiele roznil sie od dwoch poprzednich, od ktorych minelo juz wowczas sporo czasu ;) - rozkrecajaca sie dlugo (ok 20 godzin ) akcja, potem blyskawiczne 2-3 parte i urodzilam, nawet bez naciecia i pekniecia (co za komfort, gdy zadne szwy tam "na dole" nie ciagna i nie drapia ;) ).

Namawiac nikogo nie namawiam - to indywidualna, osobista decyzja kazdej z nas. Ale ja i ciaze, i porod, przeszlam bez zadnych problemow, mimo "zaawansowanego" wieku :).
 
Myślę że to tak naprawdę zależy co potrzebujesz/ chcesz usłyszeć co wybierzesz z tych wypowiedzi. Napewno odezwa się mamy które rodziły swoje dzieci po 40 i które są bardzo entuzjastyczne,że wiek nie ma znaczenia, że to świetny czas na macierzyństwo etc.Albo takie co się nie odezwa bo właśnie coś nie fajnego się stało i nie ma co straszyć... A ja myślę dwie rzeczy:
- mając wybór macierzyństwa kiedy chciałam wybrałam zaraz po 30 i dla mnie był to dobry czas i dobry wybór. Ciąża i cała ta otoczka to jedno ale potem jeszcze tyle się dzieje i tyle lat opieki odpowiedzialności dawania rady etc
- ale gdybym była w sytuacji nie posiadania w ogóle dzieci to zdecydowałabym się po 40 ( gdybym miała taki plan w ogóle instynkt etc)

Tak więc jestem za spokojnym rozważnym przemyślanym podejściem ani hip hip hurra będzie super łatwo i szczęśliwie ale też nie rezygnowała bym gdybym bardzo tego pragnęła. Powodzenia i dobrej dla Was decyzji życzę :)
 
W tym roku kończę 42 lata, a moje najmłodsze dziecię za chwilę skończy rok 🙂
Ciąża ok, choć stresująca, bo po poronieniach. Poród też ok, indukowany, sn, bez powikłań.

Decyzja należy tylko do Was 🙂
 
Ja znam przypadki dziewczyn co "wpadły" koło 40 i myślały,że świat im się zawalił. Dziś się cieszą :)
A jak Ty i Twój partner bardzo tego pragniecie to myślę,że radość byłaby tym większa 🥳
Wy wiecie najlepiej, konwenanse społeczne są tu mało ważne.
Zdrowie - to już faktycznie temat do rozmowy z lekarzem.
 
Ja urodziłam jak miałam 45 lat. Dziś mam 6 miesięczna córeczkę, ktora jest planowana, wyczekana i wymodlona. Zaczęłam się starać jak miałam 41 i uwierz mi w tym wieku jest niełatwo zajść i utrzymać ciążę, chociaż wcześniej urodziłam dwójkę dzieci bez komplikacji. Za mną dwa poronienia i dopiero teraz się udało. Ale jeśli oboje chcecie to ja namawiam żeby próbować. Ryzyko wad napewno jest większe z wiekiem i musisz sobie odpowiedzieć czy chcecie ryzykować. My byliśmy chyba trochę zdesperowani jak straciliśmy syna w wypadku, po prostu chcieliśmy mieć dziecko. Jeżeli chodzi o ciąże to wszystko przebiegało super bez żadnych chorób i dolegliwości, ale poród miałam w 37 tygodniu przez cc w trybie nagłym, rozchodziła mi się blizna po poprzednim cc i groziło pęknięciem macicy. Trzymam kciuki jeśli się zdecydujesz.
 
reklama
Ja urodziłam pierwsze dziecko w sierpniu 2023 w wieku 46 lat. Ciąża super.
Niestety poród to katastrofa. Mimo zaleceń do cc z powodu wieku i budowy kanału rodnego oraz wagi (5160) i obwodu główki rodziłam naturalnie. Poród trwał 12 godzin.
Jestem najszczęśliwszą mamą na świecie ale to jak mnie potraktował szpital i lekarze celowo doprowadzając mnie do okaleczenia ( pęknięcie 4 tego stopnia ) to pokazuje stosunek do kobiet w PL.
Mój partner tłumaczył lekarzowi że na co innego się umawiał a ten bezczelny cham odpowiedział najwyżej nas pozwiecie i dostaniecie odszkodowanie.
 
Do góry