Cześć.
3 listopada miałam usg macicy, przez ból. Zauważono że Mirena się przesunęła, miałam ją 8 miesięcy. 18 listopada została wyciągnięta, a 8 grudnia została założona Kyleena. Po wyciągnięciu miałam parodniowe plamienie, później okres od 3 do 8 grudnia. 8 i 14 grudnia zrobiłam testy ciążowe w razie wu - negatywne. 13 grudnia po współżyciu dostałam krwawienia kilku minutowego, które więcej się nie powtórzyło. Mam objawy ciazy ale wiem ze mogą to być skutki uboczne. Czy jest szansa ze jednak mogłabym być w ciazy? Czy robię testy za wcześnie? Nie mam możliwości pójścia do ginekologa.
3 listopada miałam usg macicy, przez ból. Zauważono że Mirena się przesunęła, miałam ją 8 miesięcy. 18 listopada została wyciągnięta, a 8 grudnia została założona Kyleena. Po wyciągnięciu miałam parodniowe plamienie, później okres od 3 do 8 grudnia. 8 i 14 grudnia zrobiłam testy ciążowe w razie wu - negatywne. 13 grudnia po współżyciu dostałam krwawienia kilku minutowego, które więcej się nie powtórzyło. Mam objawy ciazy ale wiem ze mogą to być skutki uboczne. Czy jest szansa ze jednak mogłabym być w ciazy? Czy robię testy za wcześnie? Nie mam możliwości pójścia do ginekologa.