reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża pozamaciczna

Dołączył(a)
29 Kwiecień 2022
Postów
6
Dziewczyny czy któraś z Was miała ciążę pozamaciczna usuwana laparoskopowo??Chodzi mi głównie jak się czuliście po operacji fizycznie,jak szybko wróciliście do normalności.W niedzielę miałam usunięcie ciąży pozamacicznej,ponad 7 tydzień jajowód pękł.Na następny dzień juz mnie wypisali do domu.Dzisiaj czuję się o niebo lepiej niż wczoraj czy przedwczoraj,ale niepokoi mnie ból podbrzusza i krwawienie,czy to normalne ? Krwawienie z małymi skrzepami,taki jakby normalny okres a ból w podbrzuszu po lewej stronie
 
reklama
Ja mam podejrzenie cp jutro wizyta u ginekologa potwierdzająca jako 2 opinia i skierowanie do szpitala. 7 tydz 2 dzień nie wiem jeszcze, co mnie czeka
 
Dziewczyny czy któraś z Was miała ciążę pozamaciczna usuwana laparoskopowo??Chodzi mi głównie jak się czuliście po operacji fizycznie,jak szybko wróciliście do normalności.W niedzielę miałam usunięcie ciąży pozamacicznej,ponad 7 tydzień jajowód pękł.Na następny dzień juz mnie wypisali do domu.Dzisiaj czuję się o niebo lepiej niż wczoraj czy przedwczoraj,ale niepokoi mnie ból podbrzusza i krwawienie,czy to normalne ? Krwawienie z małymi skrzepami,taki jakby normalny okres a ból w podbrzuszu po lewej stronie
Ja miałam zabieg laparoskopowy jednak usunięto tylko fragment jajowodu gdzie teoretycznie zlokalizowana była ciąża (odebrałam wynik hist pat i tam nie stwierdzono tkanek ciąży). To bardzo bolesna dla mnie historia ponieważ na chwilę obecną bardzo żałuję zabiegu ale wracając do tematu ....Dziś mija 3 tyg i czuje się fizycznie dobrze, wróciłam po 2 tygodniach do pracy. Krwawienie miałam przez tydzień coraz mniejsze z każdym dniem. Bhcg mam poniżej 1. Robiłam badania czy spada po 3 dniach od wyjścia ze szpitala - była tendencja spadkowa i teraz w tym tygodniu. Byłam też na kontrolnym Usg.
 
I jak u Ciebie? Diagnozą się potwierdziła? Jaki masz poziom bhcg?
Ja już po zabiegu usunięcia "żywej ciąży" wraz z lewym jajowodem i jajnikiem laparaskopowo - niestety najgorsza dla mnie diagnoza potwierdziła się. Strasznie boli mnie prawe ramię i mam problem z glebokim oddychaniem chyba przez te gazy nawpuszczane we mnie. Brzuch juz ok, za tydz zdjecie szwów. Dzień przed przyjęciem beta 5239
 
Ja już po zabiegu usunięcia "żywej ciąży" wraz z lewym jajowodem i jajnikiem laparaskopowo - niestety najgorsza dla mnie diagnoza potwierdziła się. Strasznie boli mnie prawe ramię i mam problem z glebokim oddychaniem chyba przez te gazy nawpuszczane we mnie. Brzuch juz ok, za tydz zdjecie szwów. Dzień przed przyjęciem beta 5239
Czyli u Ciebie namierzyli ciążę... u mnie cieli na ślepo- nic nie było widać tylko lekkie pogrubienie jajowodu..Bardzo Ci współczuję. Dla mnie osobiście to było jeszcze gorsze doświadczenie niż poronienie z początku roku, do tego stopnia, że nie wiem czy nie zrezygnować ze starań całkowicie bo to już druga strata a mam 38 lat. Coś nie funkcjonuje jak trzeba ewidentnie, a cierpienie psychiczne jest nie do opisania...Mnie też te bole zwłaszcza barków i przepony bardzo dokuczały ale z każdym dniem coraz mniej. Brałam pyralgine. Całkowicie ustąpiły po ok 10 dniach dopiero.
 
Czyli u Ciebie namierzyli ciążę... u mnie cieli na ślepo- nic nie było widać tylko lekkie pogrubienie jajowodu..Bardzo Ci współczuję. Dla mnie osobiście to było jeszcze gorsze doświadczenie niż poronienie z początku roku, do tego stopnia, że nie wiem czy nie zrezygnować ze starań całkowicie bo to już druga strata a mam 38 lat. Coś nie funkcjonuje jak trzeba ewidentnie, a cierpienie psychiczne jest nie do opisania...Mnie też te bole zwłaszcza barków i przepony bardzo dokuczały ale z każdym dniem coraz mniej. Brałam pyralgine. Całkowicie ustąpiły po ok 10 dniach dopiero.
Też mam 38 lat, przepłakałam poronienie w zeszłym roku, przepłakałam tą stratę i nie zamierzam się poddać, mam 2 lata do 40 tki na starania i do stracenia tylko 2 jajowód. Jeśli mi nie pisane, to nie a moze jednak. Lekarz zyczył mi zdrowej kolejnej ciąży i nie stwierdził , ze mam o połowę mniej szans.
Pytałam też o to, czy uratowałabym ten jajowód gdyby lekarz zalecił konsultacje tydzień wcześniej na 1 wizycie, powiedział, ze byly na to male szanse, bo pecherzyk mocno wczepił sie od początku a jajowód juz musiał miec jakąś niedroznosc, takze, tak czy siak, był nie do odratowania. I w momencie gdy sie zglosiłam nie doszło jeszcze do pęknięcia, był cały. Po prostu miałam pecha.
 
Czesc dziewczyny, jestem teraz w takiej sytuacji ze mam bardzo niską bete juz 17dpo, mialam juz jedno poronienie wiec moze biochem ale boje sie tez o pozamaciczna :( jakie mialyscie ogolnie wyniki.progesteronu w ciazy pozamacicznej?
 
Czesc dziewczyny, jestem teraz w takiej sytuacji ze mam bardzo niską bete juz 17dpo, mialam juz jedno poronienie wiec moze biochem ale boje sie tez o pozamaciczna :( jakie mialyscie ogolnie wyniki.progesteronu w ciazy pozamacicznej?

Generalnie niska beta nie musi oznaczać CP.
Nie wiem, jakie masz wyniki, ale ja miałam dobrą betę na początku - przyrost po ponad 200%.
Dopiero po pseudo poronieniu i spadku z wysokiej bety zaczęły się niskie przyrosty.
Co do progesteronu mój był w normie, oscylował koło 20. Dopiero po tym pseudo poronieniu było koło 2, no a beta rosła
 
reklama
Generalnie niska beta nie musi oznaczać CP.
Nie wiem, jakie masz wyniki, ale ja miałam dobrą betę na początku - przyrost po ponad 200%.
Dopiero po pseudo poronieniu i spadku z wysokiej bety zaczęły się niskie przyrosty.
Co do progesteronu mój był w normie, oscylował koło 20. Dopiero po tym pseudo poronieniu było koło 2, no a beta rosła
Kurcze a to byla ciaza w jajowodzie? :( u mnie niestety beta 30 w 16dpo, a prog. 20.5. Badania robione wczoraj, dzisiaj kreska na tescie ciazowym taka sama jak wczoraj :/ boje sie ciazy w bliznie po cc lub w jajowodzie, sama nie wiem czy to zwyczajny biochem lub poronienie czy pozamaciczna. Co mam w takiej sytuacji robic? Lekarza mam za ponad tydzien ale i tak bic nie bedzie widac
 
Do góry