reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża pozamaciczna- czy trzeba usuwać jajowód?

Po prostu myślałam że jak samo się rozwiazalo to wszystko będzie dobrze :( ale coraz mniej w to wierzę. Zwłaszcza że to moje drugie poronienie w ciągu 3 miesięcy. Pierwsza to ciąża biochemiczna a zaraz potem pozamaciczna. Nie powinnam ciągle czytać tylko czekać na badanie ale nie potrafię bo jestem przerażona :(
Dziękuję za odpowiedź
Ja miałam pierwsza ciążę pozamaciczna tak jak wyżej napisałam, potem dwa biochemy i dwa poronienia pod koniec 6tc. Ciąża pozamaciczna przez niektórych lekarzy nie jest uznawana jako poronienie tylko jakby choroba ginekologiczna (może źle określam ale coś w ten deseń). Ważne jest badanie hsg, ono pokaże czy problem leży w budowie macicy, lub np zrostów w jajowodach, może pokazać np endometrioze. Życzę Ci Kochana powodzenia, byle się diagnozować! :)
 
reklama
Głowa do góry.

Może uda sie na tym badaniu coś udrożnić i będzie lepiej niż u mnie @KatJak . Wszystko możliwe !!
Musi się to jakoś poukładać!
 
Ja miałam pierwsza ciążę pozamaciczna tak jak wyżej napisałam, potem dwa biochemy i dwa poronienia pod koniec 6tc. Ciąża pozamaciczna przez niektórych lekarzy nie jest uznawana jako poronienie tylko jakby choroba ginekologiczna (może źle określam ale coś w ten deseń). Ważne jest badanie hsg, ono pokaże czy problem leży w budowie macicy, lub np zrostów w jajowodach, może pokazać np endometrioze. Życzę Ci Kochana powodzenia, byle się diagnozować! :)
Ile my kobiety musimy znieść ... też bardzo dużo przezylas. Dziękuję za te słowa :) na pewno będę się diagnozować ale strach już będzie zawsze .
 
Hej, tez jestem po ciąży pozamacicznej, miałam laparoskopię w 7+5 tc, ciaza została usunięta z jajowodu wraz z zrostami które tam były, nie bylo konieczności usuwania jajowodu ale po 6 miesiącach musiałam dla pewności zrobić badanie drożności.
 
Jestem po ciąży pozamacicznej w styczniu. Na początku podano mi metotreksat w zastrzyku by uniknąć operacji. Po tym ciąża miała się zatrzymać i wchłonąć, niestety 4 dnia pękł jajowód i ratowali mnie na stole. Na szczęście mam cudownego lekarza który postanowił jajowód uratować. Minęło pół roku i dostaliśmy zielone światło na starania gdyż po metotreksacie trzeba odczekać od 3 do 6 miesięcy w zależności od podanej dawki (i lekarza bo też różnie radzą). Mi gin tłumaczył, że jeśli doszło by do usunięcia jajowodu to np lewy jajowód jest w stanie wychwycić jajeczko z prawego jajnika podczas owu i zapłodnienia więc to nie jest tak złe jak może nam się wydawać.
 
reklama
Lekarz mi mówił na wizycie, że jeśli są zrosty itd to do 30rz można u kobiety przeprowadzić plastykę jajowodu. Natomiast przy drugiej ciąży pozamacicznej w tym samym jajowodzie jest już wskazanie do usunięcia.
Czytałam/słyszałam od znajomych, że jeżeli to już jest po ciąży pozamacicznej, która zagroziła życiu będą zrosty nie do 'ogarnięcia' to usuwają ten jeden jajowod, gdyż kolejna ciąża jest przypuszczalnie zagrożeniem dla życia. Przy zmianach nowotworowych też usuwają. Wszystko zależy od danego lekarza/szpitala. Bo to nie jest pozbawienie możliwości prokreacyjnych jeśli drugi jajowód pozostanie. Dowiem się więcej jak będę w klinice.
 
Do góry