Hey laski.Sluchajcie 22 kwietnia dostalam plamienia poronnego i po zbadaniu mnie lekarz stwierdzil ze ciaxa juz od tygodnia sie nie rozwija.Na szczescie u mnie obylo sie bez zabiegu łyżeczkowania i pomogly same tabletki.Jestem po pierwszym okresie i zaczelam z mezem starac sie o dzidziusia.Myslicie ze to za wczesnie?.Lekarz powiedzial zeby poczekac 2-3 mies...A czytalam artykul,ze lekarka z WBrytani swoimi badaniami udowodnila,ze po takim poronieniu jakie ja mialam(samoistne bez zabiegu)moze starac sie o malenstwo po pierwszym okresie i jesli jesy zdecydowana na dziecko to w ciagu paru mies powinna zaczac starania i ze ciaza po poronieniu jest mniej podatna na kolejnee poronienie lub ciaze poza macixzna.Jakie jest wasze zdanie?
reklama
Witaj. Po pierwsze współczuję, że musiałaś tego doświadczyć. Po drugie wierzę, że kolejna ciąża będzie miała szczęśliwy finał po 9 m-ach. Ja straciłam ciążę ok. 7 tygodnia, miałam zabieg łyżeczkowania macicy i dostałam zielone światło od lekarza po 3 m-ach od zabiegu. Wiem, jednak, że po poronieniu samoistnym, rzeczywiście, można zacząć starania w kolejnym cyklu. I słyszałam, również, że szansa kolejnego poronienia jest minimalna, chociaż, czytając wpisy na forum, czasami zdarzają się poronienia nawykowe, ale to związane już z problemami zdrowotnymi, o których nie mamy pojęcia.
Ze swojej strony życzę powodzenia i daję siebie za przykład, że po poronieniu można być szczęśliwą mamą - właśnie tego doświadczam
Ze swojej strony życzę powodzenia i daję siebie za przykład, że po poronieniu można być szczęśliwą mamą - właśnie tego doświadczam
Jeśli psychicznie wszystko jest ok to dlaczego nie? Ja po pierwszym poronieniu z łyżeczkowaniem byłam w ciąży już po 2 miesiącach i ją donosiłam a po drugim poronieniu staraliśmy się już po krwawieniu z oczyszczenia (oczyściłam się sama) i po miesiącu byłam w ciąży - jestem teraz w 23 tyg
Co do podatności na poronienia kolejnych ciąż - ja w każdej po poronieniu miałam problemy typu plamienia na początku, w tej były krwotoki i szpital ale ciąża się utrzymała
Co do podatności na poronienia kolejnych ciąż - ja w każdej po poronieniu miałam problemy typu plamienia na początku, w tej były krwotoki i szpital ale ciąża się utrzymała
Podziel się: