reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Odpowiedz w temacie

Jestem. Czytam i... źle mi z tym. Pojawia się tyle nowych dziewczyn w tym wątku - trudno sie z tym pogodzić. Kilka dni musiałam dać sobie na luz - miałam koszmarnego doła, takiego "po mojemu", zasługującego na terapeutę i leki. Wygrzebałam się, albo jak kto woli sytuacja mnie wygrzebała zmuszając do działania. Generalnie zbieram się, w najbliższy poniedziałek startujemy. Jutro ostatnie papierki zamykające działalność, potem już tylko rozpierducha w domu i... wielka podróż moich ogonów. A ogony... Chłopaki znaleźli sobie świetny moment na chorowanie - wiem, jesień, chłodniej, mniej piją, więc jak tylko mają tendencje to na kryształy najlepszy czas, ale czy musieli teraz?? Najpierw Kłaczek, u którego z racji SUK zapalenie pęcherza jest stanem nawracającym, a zaraz potem Tysiek i to samo. Tylko o ile Kłaczek jest wyszyty i zatkanie mu raczej nie grozi, o tyle Tyśkowi nigdy nic nie było i gdyby kryształy zatkały mu cewkę, trzeba by go było operować. U wetki nie wszedł mu cewnik, w cewce był już kamień. Tydzień temu, we wtorek. Wizja wyszycia - normalnie to po prostu wyszywamy i już, ale ze świeżo operowanym zwierzakiem nie pojadę przecież, równie dobrze można by mu zapodać Morbital i byłoby bardziej po ludzku. Leki, Nospa i... kompletna schiza. Zeby było jeszcze ciekawiej, kryształy tworzą się u kotów w zależności od pH moczu - inne w zbyt kwaśnym, inne w zbyt alkalicznym. SUK Kłaczkowy to typowy układ struwitów w moczu zbyt zasadowym. Zrobiliśmy badania i wyszła nam kompletna paranoja - obaj mają pH6, czyli dla kotów książkowe, a jeden ma struwity, czyli kryształy środowiska zasadowego, drugi moczany amonu, czyli kamienie środowiska zbyt kwaśnego. A obaj mają sulfonamidy - kryształy typowo polekowe, przy czym Kłak w życiu nie był leczony lekami z tej grupy a Tysiek ostatnio brał cokolwiek ponad rok temu.  Przestałam za nimi nadążać. Dziś lecę na kontrolę z Tyśkiem - do KRK bo tam mi zrobią osad moczu. Wygląda na to że się gnojek pozbierał, zachowuje się normalnie.


Wczoraj odfajkowałam gina - wyniki do sprawdzenia - d... jak szklanka, można się brać do roboty.


Do góry