reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Jak to nie jest obojętna.
Wiem że nie jest obojętna dla matki.Wpływa na jej wzrok ale dla dziecka?
U niektórych noworodków powoduje brak odruchu ssania,ulewanie.Ogólnie jest odpowiedzialna za wiotkość wszystkich mięśni i takie dzieci muszą być rehabilitowane.W starszym wieku blokuje nieco rozwijanie mowy,bo wtedy mięśnie twarzy,żuchwy itp mają sporo roboty i nie dają rady. to tak najbardziej " po chłopsku" można opisać.
 
Moja córeczka to Wiktoria i oczywiście słyszy tylko to co chce usłyszec no i nie słucha się w cale choc w porównaniu z jej rówieśnikam to złote dziecko także tylko się cieszyc :-)
gosiulek73 To straszne co się Tobie przytrafiło w ciąży a czemu tak było jakaś choroba genetyczna? zbadano to? Trzymam kciuki by kolejna Twoja ciąża była do końca szczęśliwa i udana. Ja po pierwszym poronieniu też zajśc nie mogłam 8 miesięcy potem zaszłam i w 4 tyg poroniłam lekarz mi powiedział byśmy działali odrazu i nie odczekiwac na nic także jedno się czyściło a przy okazji drugie się robiło- śmieję się bo normalnie to bym odczekiwała do @ ale jak lekarz tak mówi to chyba wie co mówi no i od razu działaliśmy także następnego @ już nie dostałam i oby to już było pomyślnie i do końca bo już naprawdę nie mam siły po raz kolejny to przeżywac. I dlatego nikt inny nie zrozumie tego kto sam tego nie przeszedł - koleżanki mówią dlaczego ty w ogóle myślisz , że coś może byc nie tak... Ale dla mnie każdy kolejny dzień i tydzień to ciągły strach i pewnie tak będzie jak Bóg da do samego porodu aż nie dotknie, nie zobaczę , nie przytulę.
 
Ostatnia edycja:
Kurcze dziwne właściwie całą drugą ciążę brałam nospę i magnez a w pierwszej pamiętam jak powiedziałam lekarzowi że mnie brzuch pobolewa to kazał brać mi nospę. Stwierdziłam że ten ból nie jest jakiś męczący więc dam radę a on na to że mam brać,żebym zaufała doktorowi bo nospa to lek ciążowy i dzięki niej można zapobiec poronieniu.
Co lekarz to inna opinia.
Trzymam mocno kciuki i cieszę się że jest dobrze.
W poprzednich ciążach brałaś clexan?

nie....teraz pierwszy raz...poprzednio brałam Acard, ale bardzo późno..bo własciwie jak juz była całkiem duża fasola z anemicznym serduszkiem...i chyba to juz było za późno...
 
Karolcia teraz się uda.Zobaczysz.

Kurcze mój mały ma włąśnie problem z mową. Nie chce mu się mówić...Tak mi się wydaje choć mówi pomijając podstawowe słowa jak mama,tata,baba itp. czasami.Mam wrażenie że się wstydzi bo jak mu się wydaje że jestem zajęta czy nie słyszę powie więcej.sama już nie wiem.

Nerowercia To nie była choroba genetyczna. Trudno powiedzieć. W 21tyg. trafiłam do szpitala z odklejonym łożyskiem.Za 3tyg.okazało się że nie ma wód.W między czasie miałąm krwotoki.Straszne to było.Tutaj wydaje mi się że lekarze zaniedbali sprawę.Wtedy trafiłam do drugiego szpitala.Leżałam do 28tyg.Cały czas krwawiłam a wód nie przybywało.Mimo tego wbrew lekarzom mały rósł. W końcu zrobili cięcie. Niestety Karolek miał tyle infekcji że w końcu przestały pracować nerki i...odszedł.:-(
To normalne że po takich przeżyciach się boimy. Patrze na moją beztroską siostrę która jest w ciąży i az jestem na nią zła czasami..

As a skąd masz takie informacje? Wiesz coś więcej?
 
Kłaczek - trzymam kciuki za scan, oby maluszek się pokazał:-)
Ilona1990- ja bym wezwała policję na Twoim miejscu.
Asia1987- gratuluję syna, i trzymam kciuki za Twoją mame oby szybko wróciła do zdrowia.
Anetha- po cichutku gratuluję i trzymam kciuki za Was.
a-gala- to super ,że wszystko jest ok z małą.
Nerowercia- gratuluję dzidzi , i to już 14 tydzień, ja wiem ,że strach jest wpisany w każdą naszą ciąże,ale postaraj się nie martwić wszystko będzie dobrze:tak:

Ja dziś sobie popracowałam, ruch był ogromny, okazuje się ,że będę musiała się nauczyć kodów do kasy bo nie ma wbijanych cen tylko poszczególny kod np na wędlinę, pieczywo, bułki słodkie, owoce ,a poza tym kody kreskowe z opakowań się daje pod czytnik , także trochę wkuwania kodów na pamięć mnie czeka, muszę się pochwalić ,że pani ,z którą pracowałam jest ze mnie bardzo zadowolona powiedziała ,że super sobie radzę, rozmawiałam z właścicielką ona chce żebym się zarejestrowała w urzędzie pracy i wtedy ona zatrudni mnie na staż i będzie mi do tego stażu dopłacała ,a potem albo pół etatu ,albo może nawet cały mi da , na razie się zastanawia:tak: także mam cichą nadzieję ,że dostanę tę pracę.
 
As a skąd masz takie informacje? Wiesz coś więcej?
Ja to wiem ze swoich szkoleń.:tak::-):-)
Jestem teraputą i prowadzę dogoterapię,ale nas też obowiązkowo obejmuje rozwój psychomotoryczny i społeczny dziecka ,zaburzenia integracji czy problemy z napięciem itp .Na naszych wykładach dużo się o tym mówi ,a neurologopedzi i logopedzi trąbią na alarm.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Ale jak zwykle -dużo osób twierdzi jak w przypadku szczepionek,że nie jest to potwierdzone naukowo.:baffled::baffled::baffled:
W takim razie dlaczego coraz więcej dzieci rodzi się "leniwych", "sennych" ?
Po zapytaniu lekarza słyszy się -był ciężki poród,ono do siebie dojdzie,to pierwsze chwile ,dni,tygodnie ,więc ma jeszcze czas...
Tymczasem dziecko,które ma lekko otwartą buzię (opadająca bródka),problemy ze ssaniem i chwytaniem brodawki,ulewaniem czy senne i leniwe czy nic mu się nie chce -to alarm dla matki,że trzeba malucha natychmiast do specjalisty ,bo to właśnie te pierwsze chwile,dni ,tygodnie są najważniejsze.:tak::tak:
Zadaniem ginekologa jest by doprowadzić ciążę do końca i by dziecko się urodziłoi raczej dalej go nie interesuje bo on swoje zrobił...
A potem rehabilitanci i terapeuci mają kupę roboty ,bo ginkowie przepisują nospę jak cukierki :baffled::baffled::baffled::baffled:
Ech długo by o tym
Poczytaj sobie o dzieciach "ponospowych" sporo już tego w necie.
Tu masz np :

Prawda o Nospie - czy ją znacie? - Ciąża i poród - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl

ps.Ja rozumiem ,że przy ciąży bardzo zagrożonej konieczna jest nospa i jestem za -ale wielu ginów daje nospę na wszelki wypadek :baffled::baffled::baffled::wściekła/y::wściekła/y:


Ja dziś sobie popracowałam, ruch był ogromny, okazuje się ,że będę musiała się nauczyć kodów do kasy bo nie ma wbijanych cen tylko poszczególny kod np na wędlinę, pieczywo, bułki słodkie, owoce ,a poza tym kody kreskowe z opakowań się daje pod czytnik , także trochę wkuwania kodów na pamięć mnie czeka, muszę się pochwalić ,że pani ,z którą pracowałam jest ze mnie bardzo zadowolona powiedziała ,że super sobie radzę, rozmawiałam z właścicielką ona chce żebym się zarejestrowała w urzędzie pracy i wtedy ona zatrudni mnie na staż i będzie mi do tego stażu dopłacała ,a potem albo pół etatu ,albo może nawet cały mi da , na razie się zastanawia:tak: także mam cichą nadzieję ,że dostanę tę pracę.[/COLOR]
Super.
Najważniejsze ,że są z Ciebie zadowoleni a to motywuje do dalszych działań.:-):-)
U nas w sklepie też mają czytniki i właśnie wszystko na kody wpisują ;-):-):-)
 
kurczę As trochę mnie nastraszyłaś tą nospą... nie będę czytać na ten temat. Ja na nospie jestem tak od lipca z małą przerwą. W początkowe ciązy to tylko ze 2-3 tabletki wzięłam jak plamiłam ale teraz 2xdziennie :( może zacznę się ograniczać... ale brzuch mi się stawia i to ostro
 
Hej dziewuszki!
Wybaczcie, ale dziś nie mam siły nawet na podczytanie co tam u was się dzieje...
Nowe Aniołkowe Mamy witam i bardzo mocno przytulam do serduszka
Dla nowych Aniołków zapalam
[*]
Staraczkom przesyłam fluidki ciążowe

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Za testujące trzymam mocno kciuki
Nowym "Ciężaróweczkom" gratuluję i życzę dużo spokoju...
Tym, które już blisko końca szybkiego i terminowego "rozpakowania"
A wszystkim pozostałym przesyłam buziaczki

Ja dziś czuję się fatalnie. Nie, fatalnie to kiepsko powiedziane. Czuję się MASAKRYCZNIE!!!
Brzuch nie boli tylko napier**la, głowę mi zaraz ktoś młotem rozłupie, krew z nosa co jakiś czas poleci niczym woda z kranu (ale ja tak w tej ciąży z tymi krwotokami mam, co nie znaczy, że się już do nich przyzwyczaiłam), a poza tym mam takie dziwne wrażenie, jakby mnie szew ciągnął :confused:

 
reklama
Dziewczyny, ja jestem tak happy ze mnie roznosi. Od dzis, mowimy na Jajko Karol i najprawdopodobniej to sie juz nie zmieni. Tzn. operatorka uprzedzila, ze to sie czasem zmienia, ale poki co mamy upartego i niewspolpracujacego synka. Nawiewal spod glowicy lepiej niz Klaczek na widok tabletki, dorwany w kacie zaslonil buzie skrzyzowanymi przedramionami i udawal ze wcale go tam nie ma. Bylo sporo kombinacji zeby go wymierzyc. Chlopak ma wszystko na miejscu, serduszko ladnie pompuje, nereczki 2 i na miejscu, brzuszek w porzadku, raczki i nozki tez. Dlugosc kosci ok. Glowka foremna, kosci twarzy w porzadku, rozszczepow zadnych nie ma. Zamowienie na corke zlozone u glownego sprawcy - ma dorobic.:-D Poki co nasz Easy Rider wyglada tak:

Cos ja dobrze wiedzialam kupujac jeansy, kurteczke jeansowa... Od jak dawna mowie na Jajko "on"?
 
Do góry