reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
A teraz pomarudzę i ja.

Dzisiaj u mnie dzień horrorów :zawstydzona/y::-(
Leżałam grzecznie pół dnia.. po pewnym telefonie poszłam do WC i ....:szok::no: co zobaczyłam... brudną bieliznę.. niestety. Brudziłam taką hmmm brudną krwią? Małe plamy... ale przy podcieraniu..ehh.. pierwsze co to tel do mojego ginka. A On..przyjeżdżać.. więc szybko pod prysznic.. i do NIEGO.
Gdy przyszłam i wyszła pacjentka odrazu mnie zawołał. Odrazu na łóżko i usg. Nie miałam odwagi patrzeć w monitor :zawstydzona/y::-( zamknęłam oczy i obróciłam głowę w przeciwną stronę. Gdy lekarz powiedział że wszystko OK popatrzyłam na monitor. Wszystko ok z dzidzią, serduszko bije. Urosła z 1,3mm na 4,4mm w ciągu niespełna 48h. Pęcherzyk ciążowy ładny itd. Pytam się więc skąd krwawienie- czyt. brudzenie. On powiedział że cokolwiek by nie powiedział to by skłamał więc nic nie powie. Tak czasem się zdarza z niewytłumaczalnych przyczyn. Wypisał receptę na KAPROGEST i zlecenie na zastrzyki raz dziennie w dupcie. Mąż skoczył do apteki a ja miałam czekać bp pierwszy dała mi pani Maria - jego asystentka. Kazał leżeć odpoczywać. Gdyby tfu tfu coś się działo dzwonic. Pojechałam do rodziców. Wiesiu zalatwiać sprawy remontowe.. a tutaj jak leżę.. jak mnie nie swędzi.. drapie się.. drapię. Myślę co jest?? Mówię po chwili że chyba mi źle zastrzyk dała bo mnie swedzi. Wkońcu zaczęło mnie swędzieć wszędzie.. po oglądnieciu własnego ciała (choć nie musiałam bo czułam ale upewniłam się czy nie mam omamów) okazało się że zastrzyki mi uczulają!Tel do lekarza.. On że mam przyjechać albo mąż. Ja na to że mąz przyjedzie.. Wiesiu pojechał.. i mówi mu że od 25 lat nie miał przypadku by któraś z pań miała uczulenie na ten lek.. no ale któraś musi być pierwsza :baffled:..zapisał wapno i takie inne tabletki..które mam brać na wysypkę ale ja ich nie wezmę bo to sterydy a wysypka po dwóch calcium mi póki co blednie. Z wrażenia mąż zapomniał co mam dalej robić. Więc zadzwoniłam 3 raz do ginka :zawstydzona/y: i pytam się co i jak.Więc jak będe brudzić mam zwiększyć luteiną z 2x2tabdziennie do 3x2tab dziennie i duphaston z 3x1tab do 3x2 tab.. i odpoczywać i trzymać się. Jeszcze oczywiście mam zażywać nospe forte.. by dzidzowi pomóc. A to wszystko prawodpodobnie przez moje problemy również z macica. Ci co wiedzą.. wiedzą też w czym problem :-(
Brzuch mnie boli, serce również. I chyba nie muszę Wam mówić jak się czuję. Choć staram się ze wszystkich sił być dzielna :baffled:

Pomarudziłammmm ale wcale mi nie lepiej :zawstydzona/y:
 
Kingus odpowiedź na Twe pytanie znajdziesz chyba w poście poniżej :zawstydzona/y:

A jeśli endometrium nie urosło to też nie ma z czego się złuszczać i stąd może taka skąpa @.. albo to nie @ tylko póki co plamienia przed?
 
Moja Słodziutka to dziś miałaś trochę stresów. Ja myślę, że musi być dobrze nie ma innego wyjścia ;-)
A tak na poważnie to trzymaj się skarbie, trzeba być dobrej myśli, najważniejsze że dzidzia rośnie :tak::tak:
Ja bardzo mocno trzymam kciuki i czekam na fotki z usg :tak::tak:

Uciekam kochane, buziaczki. Owocnej i spokojnej nocki wszystkim życzę.
 
Ostatnia edycja:
Słodziutka trzymaj się dzielnie dla siebie, dla Wiesia a przede wszystkim dla Maleństwa. Trzymam za Was kciuki, aby wszystko było dobrze. Buziaki
 
Dziękuje dziewczynki. Ja też mimo tego że nie jest dobrze... staram się i myślę pozytywnie... ale na jak długo mi sił starczy sama nie wiem. Wszystko idzie nie tak jakbym chciała. Ale niestety są siły wyższe od moich i IM musze się podporządkować.
Mam zdjecie z usg.. ale nie mam siły i nastroju by wkeić teraz cokolwiek.
Jestem zmęczona. Brzuch mnie boli. Kładę się spać...

A Wasze wsparcie bardzo mi się przyda. WIęc z góry za nie - "dziękuje".

A lekarz mężowi powiedział że żadnej patologi póki co nie ma..:zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry