reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

6 października miałam robione łyżeczkowanie, 31 października na kontroli potwierdzenie że wszystko jest ok, ładnie oczyszczone, dowiedziałam się że jestem po owulacji i do 2 tygodni przyjdzie pierwsza @, i z następnym cyklem mamy rozpocząć działania.
No i tak plamie już 6 dzień l, @ dla mnie ciężko byłoby to nazwać. Jak było u Was dziewczyny? Miałyście obfite czy skąpe @ po poronieniu?
U mnie @ po łyżeczkowaniu też dość późno przyszła - ok 6 tygodni. I też miałam większe/mniejsze plamienia, aż do czasu jej pojawienia. Ale jak już @ przyszła, to była to najbardziej "krwawa @" jaką kiedykolwiek miałam.
 
reklama
@Pszczolka38
@Cynamonka92
@Andromacha
Dziewczynki co u Was?

Mam straszny mętlik w głowie, jestem przed okresem, brzuch już boli, choć w jednej i drugiej ciąży tez myślałam, ze zaraz dostanę okres i jednak sie myliłam…
Zastanawiam sie czy go chce czy nie 😥
Codziennie myśle o tym co sie stało, nie mogę sobie tego ułożyć w głowie, nie mam z kim o tym porozmawiać 😥
Koleżanki mi mówią, ze super, ze tak szybko sobie z tym poradziłam, a tak naprawdę nie wiedza jak strasznie sie czuje😥
Niedawno sie dowiedziałam, ze sąsiadka po wielu latach starań jest w ciąży i ma termin bardzo zbliżony do mojego, ciesze sie bo wiem, ze długo na to czekala i tak bardzo zazdroszczę 😥
Cały czas dotyka nas jakieś pasmo nieszczęść, 2 tyg temu tata miał wypadek samochodowy, na szczęście nic mu sie nie stało ale wyglądało to masakrycznie, samochód do kasacji, a kupił go zaledwie miesiąc temu, mało co nim jeździł bo miał covida, potem był w Hiszpanii… tak sie nim cieszył 😥
Moja psinka jakoś gorzej sie czuje, ma 14 lat wiec mogą sie pojawiać jakieś schorzenia ale kocham ją jak córkę, nie chce jej stracić😞
Eh wybaczcie za te żale ale jakoś łatwiej mi tu pisać niż rozmawiać z kimś kto mnie kompletnie nie rozumie 😥
rozumiem cię doskonale😔 u mnie też było pasmo nieszczęść: wyrostek, porod martwej córki w 5 miesięcu, strata bliźniaków, śmierć babci, teścia, odejście naszego kochanego pieska i to wszystko w ciągu 1 roku.
Ale wiesz, że po kazdej burzy zawsze wychodzi słońce ?
Obawy zawsze będą. Ja też z jednej strony chciałam być zaś w ciąży a z drugiej nie bo bałam się strasznie. Dziś leci mi 36 TC i nadal panikuje jak mały za rzadko się rusza, jak za często też...🤷 Ale mam też córkę 7 letnia i z nią też wiecznie panikuje... Taka chyba nasza natura że się boimy, a te poronienia dodatkowo nas osłabiają, przestajemy wierzyć, że moze być dobrze.
6 października miałam robione łyżeczkowanie, 31 października na kontroli potwierdzenie że wszystko jest ok, ładnie oczyszczone, dowiedziałam się że jestem po owulacji i do 2 tygodni przyjdzie pierwsza @, i z następnym cyklem mamy rozpocząć działania.
No i tak plamie już 6 dzień l, @ dla mnie ciężko byłoby to nazwać. Jak było u Was dziewczyny? Miałyście obfite czy skąpe @ po poronieniu?
ja miałam bardzo obfite miesiączki po poronieniu i niestety tak już mi zostało
 
Cześć
Niestety nie mam dobrych wieści. Nic z tego nie będzie. Na USG pęcherzyk jest już zapadnięty a plamienie które dziś się pojawiło to początek poronienia. Poddaje się i kończę ze staraniami. Tak widocznie miało być i nic na to nie poradze. Nie chcę już katować swojego organizmu bo ileż można.
Pozdrawiam
 
Cześć
Niestety nie mam dobrych wieści. Nic z tego nie będzie. Na USG pęcherzyk jest już zapadnięty a plamienie które dziś się pojawiło to początek poronienia. Poddaje się i kończę ze staraniami. Tak widocznie miało być i nic na to nie poradze. Nie chcę już katować swojego organizmu bo ileż można.
Pozdrawiam
nie wiem co napisać, przykro mi 😔
 
Cześć
Niestety nie mam dobrych wieści. Nic z tego nie będzie. Na USG pęcherzyk jest już zapadnięty a plamienie które dziś się pojawiło to początek poronienia. Poddaje się i kończę ze staraniami. Tak widocznie miało być i nic na to nie poradze. Nie chcę już katować swojego organizmu bo ileż można.
Pozdrawiam

Strasznie mi przykro

Season 10 Hug GIF by Friends
 
rozumiem cię doskonale😔 u mnie też było pasmo nieszczęść: wyrostek, porod martwej córki w 5 miesięcu, strata bliźniaków, śmierć babci, teścia, odejście naszego kochanego pieska i to wszystko w ciągu 1 roku.
Ale wiesz, że po kazdej burzy zawsze wychodzi słońce ?
Obawy zawsze będą. Ja też z jednej strony chciałam być zaś w ciąży a z drugiej nie bo bałam się strasznie. Dziś leci mi 36 TC i nadal panikuje jak mały za rzadko się rusza, jak za często też...🤷 Ale mam też córkę 7 letnia i z nią też wiecznie panikuje... Taka chyba nasza natura że się boimy, a te poronienia dodatkowo nas osłabiają, przestajemy wierzyć, że moze być dobrze.
ja miałam bardzo obfite miesiączki po poronieniu i niestety tak już mi zostało
Wiem Marsi, tak bardzo życie Cię doświadczyło ale teraz już będzie tylko lepiej, niedługo synek pojawi się na świecie i wniesie w Wasze życie ogrom radości 🥰
A co z pieskiem? Pisałaś kiedyś o adopcji?
 
Cześć
Niestety nie mam dobrych wieści. Nic z tego nie będzie. Na USG pęcherzyk jest już zapadnięty a plamienie które dziś się pojawiło to początek poronienia. Poddaje się i kończę ze staraniami. Tak widocznie miało być i nic na to nie poradze. Nie chcę już katować swojego organizmu bo ileż można.
Pozdrawiam
Bardzo Cię przytulam ❤️ To jest cholernie niesprawiedliwe i powalone.
Mam nadzieję,że się nie poddasz ❤️ ale rób tak jak podpowiada serce.
 
Wiem Marsi, tak bardzo życie Cię doświadczyło ale teraz już będzie tylko lepiej, niedługo synek pojawi się na świecie i wniesie w Wasze życie ogrom radości 🥰
A co z pieskiem? Pisałaś kiedyś o adopcji?
nie póki co się wstrzymujemy z adopcja pieska. Gdyby nie maly w drodze to pewnie byśmy zaraz brali a tak za dużo na raz by było: dziecko, piesek. Ale kiedyś jak dzieci podrosną myślę że wezmiemy. Najgorsze jest to że ja tak zazdroszcze tym co mają pieski że je mają, a z drugiej strony współczuję bo każdego z nich czeka pożegnanie a ja nie wiem czy bym to zniosła kolejny raz😔
 
reklama
@olka11135 a Ty się już starasz? Czytałam o Twoim cp, strasznie mi przykro😥
@sadness35 mam nadzieje, ze za chwilkę spełnisz marzenie, a dzidziuś będzie zdrowiutki😘

Skończyłam dziś czytac wątek, a miałam co czytac bo cofnęłam się do października 2021, jakie to niesprawiedliwe, ze tyle kobiet musi przechodzić przez ten trudny czas😥 nie miałam świadomości jaka to jest skala…

O jak miło! 😍

Tak, staramy się od lipca ale jak na razie bez sukcesów 😢
 
Do góry