reklama
Chattahoochee
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Marzec 2022
- Postów
- 2 248
Ja krwawiłam 4 dni, a później to już miałam plamienie. Jest kwestia bardzo indywidualna. A mocne masz te bóle?A jeszcze mam pytanie jak długo mogę krwawić i mieć bóle brzucha? Wczoraj i w poniedziałek dali mi po 2 dawki cytotecu. Przy wypisie 0 informacji.
palmtree
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2020
- Postów
- 272
Mocniejsze niż przy okresie, rano brałam pyralginum.Ja krwawiłam 4 dni, a później to już miałam plamienie. Jest kwestia bardzo indywidualna. A mocne masz te bóle?
Chattahoochee
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Marzec 2022
- Postów
- 2 248
Wydaję mi się, że jest to normalne, bo organizm musi się ze wszystkiego oczyścić, a każdy inaczej też reaguje. Ja czułam takie delikatne skurcze i to też tylko 2 dni, ale ja miałam zabieg. Jakby było coś niepokojącego lub ból byłby bardzo dokuczliwy, to zgłoś się na IP.Mocniejsze niż przy okresie, rano brałam pyralginum.
Hopeful_11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2020
- Postów
- 3 143
Bardzo mi przykro, że przez to przechodzisz. Tak jak @aspekt pisala, najlepiej zacząć od zespołu antyfosfolipidowego, a później tak naprawdę można rozszerzać te diagnostykę na ile masz możliwość. Niestety zdaję sobie sprawę, że są to pewne koszty. Ja w kolejnym kroku badałam się w kierunku trombofilli, robilam wymazy (chlamydia, myloplasma, ureaplasma, wymaz w kierunku bakterii i grzybow) a dalej ANA, białko S, białko C.Hej dziewczyny, chciałam się przywitać. W ubiegły piątek dowiedziałam się, że serduszko przestało bić w 8 tygodniu. W poniedziałek szpital i wywołanie farmakologiczne, podawali mi cytotec. Wczoraj wyszłam, udało się bez łyżeczkowania. Dalej krwawię i boli mnie podbrzusze. Jakoś pomału dochodzę do siebie. Mam już syna z 2019 roku, to moje pierwsze poronienie.
Chciałam się zapytać co teraz. Czy powinnam zrobić sobie jakieś badania? W szpitalu nic mi nie powiedzieli, ginekolog za 3-4 tygodnie. Czuję się jak dziecko we mgle..
Rozumiem, że czujesz się zagubiona- to jest normalne. Może Twój prowadzący na wizycie kontrolnej tez zaproponuje cos że swojej strony? Nastaw się jednak, że do jednego niepowodzenia lekarze często podchodzą na chłodno. Oczywiście, to mogl być przypadek/losowa wada zarodka itp, ale wiadomo, że każda z nas chcialaby w przyszłości nie przechodzić tego po raz kolejny.
palmtree
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2020
- Postów
- 272
Dziękuję bardzo za podpowiedź, postaram się porobić te badania jak tylko dojdę do siebie, no i ze względu na koszty podzielę to chyba na 3 tury.. W pierwszej kolejności myślałam o zespole antyfosfolipidowym, potem trombofilia, następnie homocysteina, wit d i wit b12.Bardzo mi przykro, że przez to przechodzisz. Tak jak @aspekt pisala, najlepiej zacząć od zespołu antyfosfolipidowego, a później tak naprawdę można rozszerzać te diagnostykę na ile masz możliwość. Niestety zdaję sobie sprawę, że są to pewne koszty. Ja w kolejnym kroku badałam się w kierunku trombofilli, robilam wymazy (chlamydia, myloplasma, ureaplasma, wymaz w kierunku bakterii i grzybow) a dalej ANA, białko S, białko C.
Rozumiem, że czujesz się zagubiona- to jest normalne. Może Twój prowadzący na wizycie kontrolnej tez zaproponuje cos że swojej strony? Nastaw się jednak, że do jednego niepowodzenia lekarze często podchodzą na chłodno. Oczywiście, to mogl być przypadek/losowa wada zarodka itp, ale wiadomo, że każda z nas chcialaby w przyszłości nie przechodzić tego po raz kolejny.
Lekarza prowadzącego raczej zmienię, więc będę szukać specjalisty, który jest w stanie mnie poprowadzić przez to i wesprzeć. Jeśli ktoś zna takiego z Wrocławia to proszę dajcie znać.
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 776
Wysłałam privDziękuję bardzo za podpowiedź, postaram się porobić te badania jak tylko dojdę do siebie, no i ze względu na koszty podzielę to chyba na 3 tury.. W pierwszej kolejności myślałam o zespole antyfosfolipidowym, potem trombofilia, następnie homocysteina, wit d i wit b12.
Lekarza prowadzącego raczej zmienię, więc będę szukać specjalisty, który jest w stanie mnie poprowadzić przez to i wesprzeć. Jeśli ktoś zna takiego z Wrocławia to proszę dajcie znać.
wiktoria708
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Kwiecień 2022
- Postów
- 632
Hej dziewczyny,
W 9 tygodniu ciąży bliźniaczej dowiedziałam się ze obumarła. Skierowali mnie do szpitala na farmakologiczne wywołanie poronienia. Niestety u mnie tabletki wywołały skutki uboczne tj. silne wymioty i biegunka, nie zadziałały. Kolejno wiec zrobili mi zabieg łyżeczkowania, który przyniósł za sobą powikłania
Po dwóch tygodniach wciąż odczuwałam silne bóle jak chodziłam i miałam krwawienie, zgłosiłam się do swojego lekarza który jednoczenie był ordynatorem w tamtejszym szpitalu i on wykonywał mi zabieg. Okazało się ze zostałam niedokładnie „wyczyszczona”
Z tego powodu musiałam się położyć raz jeszcze i to na dodatek w Dzień Matki.
Jestem już po dwóch regularnych @
Fizycznie czuje się już świetnie, psychicznie trudno powiedzieć, bo wspomnienia tych trudnych chwil wracają i raczej nigdy nie znikną całkiem z mojej pamięci.
Moje pytanie, czy któraś z Was miała podobnie?
Myślicie ze mogę już podjąć starania czy jeszcze odczekać? Wiem ze nie zadecydujecie za mnie ale chyba potrzebowałam się po prostu wygadać (
W 9 tygodniu ciąży bliźniaczej dowiedziałam się ze obumarła. Skierowali mnie do szpitala na farmakologiczne wywołanie poronienia. Niestety u mnie tabletki wywołały skutki uboczne tj. silne wymioty i biegunka, nie zadziałały. Kolejno wiec zrobili mi zabieg łyżeczkowania, który przyniósł za sobą powikłania
Po dwóch tygodniach wciąż odczuwałam silne bóle jak chodziłam i miałam krwawienie, zgłosiłam się do swojego lekarza który jednoczenie był ordynatorem w tamtejszym szpitalu i on wykonywał mi zabieg. Okazało się ze zostałam niedokładnie „wyczyszczona”
Z tego powodu musiałam się położyć raz jeszcze i to na dodatek w Dzień Matki.
Jestem już po dwóch regularnych @
Fizycznie czuje się już świetnie, psychicznie trudno powiedzieć, bo wspomnienia tych trudnych chwil wracają i raczej nigdy nie znikną całkiem z mojej pamięci.
Moje pytanie, czy któraś z Was miała podobnie?
Myślicie ze mogę już podjąć starania czy jeszcze odczekać? Wiem ze nie zadecydujecie za mnie ale chyba potrzebowałam się po prostu wygadać (
atena100
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2019
- Postów
- 436
Cześć dziewczyny i ja się przywitam
W poniedziałek dowiedziałam się ze serduszko mojego groszka przestało bić w 8tyg ciąży i jutro idę na zabieg bo samo nic nie chce ruszyc
To już moje drugie poronienienie mniej więcej na tym samym etapie
Nie wiem czy będę miała odwagę jeszcze się starac
@palmtree kojarzę się z naszego wątku, ściskam mocno
W poniedziałek dowiedziałam się ze serduszko mojego groszka przestało bić w 8tyg ciąży i jutro idę na zabieg bo samo nic nie chce ruszyc
To już moje drugie poronienienie mniej więcej na tym samym etapie
Nie wiem czy będę miała odwagę jeszcze się starac
@palmtree kojarzę się z naszego wątku, ściskam mocno
reklama
Chattahoochee
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Marzec 2022
- Postów
- 2 248
Bardzo mi przykro, że i Ciebie to spotkało. Rozumiem, że możesz nie mieć już siły i się bać, ale nie przekreślaj od razu tego. Wiem, że jest to uczucie pustki, poczucie niesprawiedliwości, ale z czasem to minie. Tu się sprawdza to, że czas leczy rany (sama długo nie mogłam się z tym pogodzić). Jak już będziesz czuła, że Twoje psychika wraca powiedzmy na dobry tor i będziesz dalej chciała próbować, to może pomyśl też o badaniach i lekarzu, któremu możesz zaufać, i który nie oleje tematu, a Cię poprowadzi (chyba, że takiego już masz). Trzymaj się!Cześć dziewczyny i ja się przywitam
W poniedziałek dowiedziałam się ze serduszko mojego groszka przestało bić w 8tyg ciąży i jutro idę na zabieg bo samo nic nie chce ruszyc
To już moje drugie poronienienie mniej więcej na tym samym etapie
Nie wiem czy będę miała odwagę jeszcze się starac
@palmtree kojarzę się z naszego wątku, ściskam mocno
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 65 tys
Podziel się: