reklama
marsi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2015
- Postów
- 4 841
wszystko zależy od tygodnia w którym straciłas ciążę. Ale jak wsytaczyly tabletki to pewnie przed 10 tyg. Bo potem zabieg.Ja właśnie jestem po farmakologicznej indukcji poronienia..dosłownie wczoraj późno wieczorem udało mi się wyjść ze szpitala. Ponad 14h leżałam i się oczyszczałam, choć z początku bardzo wolno się rozkręcało a do tego bolało (ja środki przeciwbólowe biorę naprawdę ostatecznie, mam silny próg bólu). Widziałam swój zarodek..wydaliłam go w pojemnik, do którego kazano mi wydalać wszystko, gdy tylko pójdę do toalety (poza ogromną podpaską oczywiście). Jestem tak wypłukana z emocji, że nawet nie miałam już siły płakać..mam wzloty i upadki z emocjami . Zastanawiam się teraz jak długo potrwa to krwawienie, jest ono teraz jak przeciętna miesiączka. Kiedy będę mogła starać się ponownie, kiedy dostanę kolejną miesiączkę, itp, itd. Mało tego, kiedy wrócić do pracy, bo psychicznie tego kompletnie nie czuję..daję sobie trochę jeszcze czasu.. Poczytuję sobie Wasze wpisy i zadaję sobie wiele pytań, ale muszę się uzbroić w cierpliwość - z tym u mnie strasznie ciężko .
Ja po poronieniu w 19 tyg. Krwawiłam miesiąc, a w 11 tyg. Z 2 tyg.
Jeśli nie było lyzeczkownaia to jeśli wszystko jest ok można się starać po pierwszej miesiączce. Ja w obu przypadkach miałam łyżeczkowanie i czekałam 3 miesiace ale potem bardzo szybko zachodzilismy w ciążę.
Ja również widziałam jak moja córka ze mnie wychodzi, to był 19 tydzień więc zarys już taki wyraźny. Nigdy nie zapomnę tego widoku. Przeoralo mnie to strasznie. Musisz dać sobie czas i przeżyć ta żałobę. Ja wracałam do pracy dosyc szybko bo max. Po 2 tyg. I cieszę się bo nie miałam czasu na myślenie.
Pamiętaj że wszystko się ułoży ale na to potrzeba czasu.
Hej kochane
Dziś miałam wizytę u lekarza, która niestety potwierdziła poronienie ( byłam +/- w 5 tygodniu ciąży, tydzień temu dostałam mocnego krwawienia i bóli w podbrzuszu, na szczęście pierwszą wizytę miałam zbyt wcześnie nic nie zdążyłam zobaczyć na USG ani usłyszeć serduszka, szczęście w nieszczęściu, dziś miałam zobaczyć fasolkę ). Lekarz mnie zbadał zrobił USG i stwierdził, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, zalecił mi przerwę 3 miesięczna w staraniach a przed tym 3 miesiącem kazał się zjawić u niego aby mnie zbadał i przepisał odpowiednie leki biorąc pod uwagę to poronienie. Jestem ciekawa jak to wyglądało u Was, jak szybko zaszłyście w kolejną ciążę i ile Wasz lekarz kazał Wam czekać i czy brałyście jakieś witaminki.
Dziś miałam wizytę u lekarza, która niestety potwierdziła poronienie ( byłam +/- w 5 tygodniu ciąży, tydzień temu dostałam mocnego krwawienia i bóli w podbrzuszu, na szczęście pierwszą wizytę miałam zbyt wcześnie nic nie zdążyłam zobaczyć na USG ani usłyszeć serduszka, szczęście w nieszczęściu, dziś miałam zobaczyć fasolkę ). Lekarz mnie zbadał zrobił USG i stwierdził, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, zalecił mi przerwę 3 miesięczna w staraniach a przed tym 3 miesiącem kazał się zjawić u niego aby mnie zbadał i przepisał odpowiednie leki biorąc pod uwagę to poronienie. Jestem ciekawa jak to wyglądało u Was, jak szybko zaszłyście w kolejną ciążę i ile Wasz lekarz kazał Wam czekać i czy brałyście jakieś witaminki.
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 965
Kalkulator dobrze przeliczył przyrost 3-dniowy 157% na 2-niowy 87%. I są to dobre przyrosty. To nieprawda, że musi być 2-dniowy 100%.Cześć podpowiecie czy beta prawidłowo przyrasta?
06.05 1107
09.05 2846
Wg kalkulatora przyrost 87,6%
Czy to jest ok? Bo wiem, że co 48h powinna przyrastać dwukrotnie, a tu niefortunnie drugi wynik jest po trzech dniach.
Madlein
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 3 714
Po poronieniu samoistnym zupełnym nie ma konieczności czekania ze staraniami. Im szybciej tym lepiej i podobno łatwiej znów zajść w ciążę.Hej kochane
Dziś miałam wizytę u lekarza, która niestety potwierdziła poronienie ( byłam +/- w 5 tygodniu ciąży, tydzień temu dostałam mocnego krwawienia i bóli w podbrzuszu, na szczęście pierwszą wizytę miałam zbyt wcześnie nic nie zdążyłam zobaczyć na USG ani usłyszeć serduszka, szczęście w nieszczęściu, dziś miałam zobaczyć fasolkę ). Lekarz mnie zbadał zrobił USG i stwierdził, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, zalecił mi przerwę 3 miesięczna w staraniach a przed tym 3 miesiącem kazał się zjawić u niego aby mnie zbadał i przepisał odpowiednie leki biorąc pod uwagę to poronienie. Jestem ciekawa jak to wyglądało u Was, jak szybko zaszłyście w kolejną ciążę i ile Wasz lekarz kazał Wam czekać i czy brałyście jakieś witaminki.
agutek_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Kwiecień 2021
- Postów
- 2 266
Bardzo mi przykro z powodu Twojej historii . Straciłam ciążę na etapie 8+3 tc, czyli 9 tygodnia choć dowiedziałam się o tym na badaniach prenatalnych w rzekomym 12 tc. Póki co, krwawię a więc o tyle dobrze, że się jeszcze oczyszczam - jak przeciętna miesiączka, ale nieobfita. Jestem umówiona na badanie kontrolne za 10 dni i wtedy dowiem się, co dalej. Mam ogromne nadzieje na uniknięcie zabiegu łyżeczkowania . Daję sobie czas na przetrwanie tego i przerobienie swoich emocji, jutro to skonsultuje ze swoim lekarzem na wideo rozmowie.wszystko zależy od tygodnia w którym straciłas ciążę. Ale jak wsytaczyly tabletki to pewnie przed 10 tyg. Bo potem zabieg.
Ja po poronieniu w 19 tyg. Krwawiłam miesiąc, a w 11 tyg. Z 2 tyg.
Jeśli nie było lyzeczkownaia to jeśli wszystko jest ok można się starać po pierwszej miesiączce. Ja w obu przypadkach miałam łyżeczkowanie i czekałam 3 miesiace ale potem bardzo szybko zachodzilismy w ciążę.
Ja również widziałam jak moja córka ze mnie wychodzi, to był 19 tydzień więc zarys już taki wyraźny. Nigdy nie zapomnę tego widoku. Przeoralo mnie to strasznie. Musisz dać sobie czas i przeżyć ta żałobę. Ja wracałam do pracy dosyc szybko bo max. Po 2 tyg. I cieszę się bo nie miałam czasu na myślenie.
Pamiętaj że wszystko się ułoży ale na to potrzeba czasu.
Madlein
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 3 714
Też z moich wyliczeń wychodziło 157% i nie mogłam się połapać. DziękujęKalkulator dobrze przeliczył przyrost 3-dniowy 157% na 2-niowy 87%. I są to dobre przyrosty. To nieprawda, że musi być 2-dniowy 100%.
angeliskax
Moderator
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2021
- Postów
- 16 402
Jest dobry przyrost. Po 48h jeden przyrost bedzie 100%, a drugi bedzie juz 80%, ale wciąż w normie. A tu po 3 dniach 157%. Pięknie rośnie!Cześć podpowiecie czy beta prawidłowo przyrasta?
06.05 1107
09.05 2846
Wg kalkulatora przyrost 87,6%
Czy to jest ok? Bo wiem, że co 48h powinna przyrastać dwukrotnie, a tu niefortunnie drugi wynik jest po trzech dniach.
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 965
Jak się zastanowisz, że po 6 dniach będzie taki sam wynik dwiema metodami: 3 badamia co 2 dni i 2 badania co 3.dni, to znajdziesz wzór i wyjdzie, że gdybyś poszła wczoraj, to miałabyś wynik o około 87% wyższy niż w piątek.Też z moich wyliczeń wychodziło 157% i nie mogłam się połapać. Dziękuję
reklama
Madlein
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 3 714
Dziękuję uspokoiłyście mnie. Jutro wizyta, tak sobie marzę, że może będzie już zarodeczek skoro w sobotę było ciałko żółtkowe. Gdzieś w gąszczu internetowych informacji czytałam, że po około dwóch dniach od uwidocznienia się ciałka powinien pojawić się zarodek, więc może akurat. Z moich wyliczeń jutro 5+5tc. Oby do przodu
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 68 tys
Podziel się: