Cześć dziewczyny!
16 stycznia 2022r. poroniłam samoistnie puste jajo płodowe w 7tyg. było to poronienie samoistne całkowite. Końcem stycznia byłam na wizycie u ginekologa i dostaliśmy od razu zielone światło na staranie się ponieważ obraz usg był ok i owulacja za kilka dni ale odpuściliśmy ten cykl zaraz po poronieniu, okres dostałam jak w zegarku 28dni.
Teraz owulację miałam prawdopodobnie na weekendzie i staraliśmy się o dziecko, jednakże w poniedziałek zrobiłam sobie badania morfologii krwi i tarczycy, z morfologii wszystko ok ale tarczyca wyniki:
TSH: 0,775 ulu/ml ( norma 0,350-4,940)
FT3: 6,03 pg/ml ( norma 1,58- 3,91)
FT4:0,94 ng/dl (0,70-1,48)
AntyTpo i AntyTg w normie
Czy któraś z Was miała taką sytuację? martwię się, że nawet jak się uda to znów poronię
Co prawda byłam dzisiaj u endokrynologa, który stwierdził, że te wyniki są dziwne ponieważ tylko ft3 jest dużo poza normą i według niego jakiś czynnik zewnętrzny to zaburza, kazał mi odstawić wszystkie suplementy diety w tym dla kobiet planujących ciążę...
Zaznaczam, że krótko przed zajściem w ciążę którą poroniłam oznaczałam TSH i wynik to 1,256 ulu/ml, było to końcem listopada 2021.