reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Nie, zemdlałam i wypadło ze mnie bardzo dużo, wtedy jak się ocknelam to pielęgniarka mówiła ze pobrali material i nie powinnam już tak krwawić, ponieważ „wyleciało ze mnie bardzo dużo”… na wieczornym obchodzie pielęgniarka równiez mowila nowemu lekarzowi ze materiał do badania został pobrany. Ja nie byłam w stanie siedziec bo mdlałam. Wylatywało ze mnie samo. One mnie myły i zmieniały wkładki I podkłady także widziały dobrze co sprzątają.
Myślę, że skarga nic nie da. Może starały się wykonać swoją pracę i się pomyliły, może zbagatelizowały, ale żadna już nie pamięta co przy Tobie robiła a ostatecznie zawsze może być tak, że wyleciało w domu albo wtedy na koniec. Na forum co jakiś czas się pojawia nawet błąd z wyskrobin - brak tkanek ciążowych (tylko materiał kobiety). Fakt, jest to żenujące i dokłada kolejnego tragicznego odcienia do całego zdarzenia :(
 
reklama
Ja wolałabym nopy po szczepieniach w ciąży od przechorowania w czasie organogenezy. Niestety covid oraz leczenie jednak miało wpływ na córkę. Już dwójka lekarzy w tym jeden neurolog zasugerowali mi, że moje dziecko ma jeszcze mniej rozwiniety układ nerwowy niż inne niemowlaki właśnie przez to, że przeszłam ciężko covid w 1trymestrze.
Madziu, widziałam jakiś czas temu badania dzieci urodzonych w pandemii. U wszystkich był stwierdzony opóźniony rozwój w stosunku do dzieci urodzonych przed pandemia. To, co ważne, to rehabilitacja. Jeśli neurolog widzi nieprawidlowosci niech da ci skierowanie do ośrodka rehabilitacyjnego. Możesz dodatkowo postarać się o OKRO dla córci. Pierwszy rok życia jest niezwykle ważny. Mózg jest najbardziej plastyczny. Ćwiczeniami fizycznymi stymulujesz jego rozwój. Możesz udać się do lekarza rehabilitacji. W Krakowie dr Szmurło. Polecam. Idź prywatnie niech oceni przewidywany rozwój dziecka i jakiej rehabilitacji będzie potrzebować. Potem możesz do niej na NFZ pójść.
Twoje dziecko może wyjść na prostą. Jak się będzie rozwijać to pewnie czas pokarze. Powiem ci jedno, że jeśli poświęcisz jej teraz czas, to zaprocentuje mocno. Uczę się teraz integracji sensorycznej i mam zajęcia z neurofizjologii. Wiedziałam, że moja malenka ma uszkodzony mózg. Dopiero teraz wiem jak bardzo rozległe jest to uszkodzenie i jak mocno córeczka wymyka się psychologii. Ona nie powinna nawet chodzić, czy mówić. Jak ja rehabilitanci widzą to są zdumieni. Naprawdę można dużo osiągnąć, choć to bywa wyczerpujące. Uważam, że warto. Wszystkiego nie da się przeskoczyć, jednak można dużo nadrobic.
 
Hej dziewczyny. Potrzebuję wsparcia, w październiku poroniłam 5t4d, od razu dostaliśmy zielone światło. Badania, hormony moje ok, mąż wszystko ok, mówię tu o podstawach czyli mój estrogen, progesteron, trombofilia wykluczona itp, generalnie wszystko gra. Owulacje potwierdzane monitoringiem. Jak sobie radzicie kiedy znowu okazuje się, że nic z tego? Ja co miesiąc przeżywam tragedię, dzisiaj znowu się zaczyna. Dostałam duphaston od potwierdzonej owulacji przez 10 dni. Źle się czuję i znowu nic z tego, załamuje się...
 
Na razie objawowo. Jutro mamy usg ale akurat brzuszka. Wiele różnych dolegliwości się nałożyło.


To straszne co przeszłaś. Bardzo się bałam, że właśnie taki scenariusz i mi się przytrafi. W szpitalu musiałam zdecydować się na leczenie, które nie było do końca bezpieczne dla ciąży. Niestety nie miałam już wyjścia bo było kiepsko. Na szczęście Rambo przetrwała i walczy dalej o zdrówko 🙂 Ja również nie mogłam doczekać się szczepień, bałam się drugi raz w ciąży przechodzić covida.


Właśnie dzisiaj w ośrodku rehabilitacyjnym na Prochowej też mi zasugerowali, że mała ma problemy przez to, że przeszłam w taki sposób covid. Będziemy mieć tam rehabilitację jeszcze przez kilka miesięcy. Dziękuję za namiar na lekarza, na pewno się przyda🙂
Jesteś wspaniałą mamą, Twoja córeczka ma ogromne szczęście, że ma Ciebie, zawalczyłaś o jej rozwój🙂
Teraz sama poznałam to uczucie, że dla dziecka jest się w stanie zrobić dosłownie wszystko🙂
nie wspominam miło prochowej. Lepsze efekty dała terapia ndt bobath. Póki nie dostaliśmy się do ośrodka pani przychodziła prywatnie. Dużo nam podpowiedziała. Najpierw byliśmy u maltańczyków, ale szybko przeszłam na wczesne wspomaganie rozwoju na Polkolu
 
@aspekt podejrzewałam ze poroniłam jajo płodowe w domu, ale na wypisie mam opis badania usg w dniu przyjęciu i tam pisze ze widoczne liczne skrzepy i jajo płodowe w ujściu szyjki, także skoro tak pisze to zapewne poroniłam to co trzeba w szpitalu… myśle ze położne mnie dobrze zapamiętały. Dostarczyłam im dość duża dawkę adrenaliny 🙃 było słabo ze mną. Nie mogłabym powiedzieć złego słowa na opiekę, bo były u mnie co chwile i wiem ze tez się martwiły tym dlaczego tak mdleje (trochę ciężko im było zrozumieć, ze za dużo i za długo ze mnie tyle krwi leci). Jednak mam trochę żalu, ze nie dopilnowały tego jak należy. Dużo pomogła mi świadomość ze jestem w szpitalu, ze znają się na tym jak nikt inny, ze nie poronie swojego dziecka do kanalizy, ze zostanie ono pochowane… a teraz jest taka pustka… sama nie wiem co mam o tym myśleć. Już nic na to nie poradzę, ale to wszystko co mnie ostatnio spotyka, juz mnie zaczyna przerastać…
 
@aspekt podejrzewałam ze poroniłam jajo płodowe w domu, ale na wypisie mam opis badania usg w dniu przyjęciu i tam pisze ze widoczne liczne skrzepy i jajo płodowe w ujściu szyjki, także skoro tak pisze to zapewne poroniłam to co trzeba w szpitalu… myśle ze położne mnie dobrze zapamiętały. Dostarczyłam im dość duża dawkę adrenaliny 🙃 było słabo ze mną. Nie mogłabym powiedzieć złego słowa na opiekę, bo były u mnie co chwile i wiem ze tez się martwiły tym dlaczego tak mdleje (trochę ciężko im było zrozumieć, ze za dużo i za długo ze mnie tyle krwi leci). Jednak mam trochę żalu, ze nie dopilnowały tego jak należy. Dużo pomogła mi świadomość ze jestem w szpitalu, ze znają się na tym jak nikt inny, ze nie poronie swojego dziecka do kanalizy, ze zostanie ono pochowane… a teraz jest taka pustka… sama nie wiem co mam o tym myśleć. Już nic na to nie poradzę, ale to wszystko co mnie ostatnio spotyka, juz mnie zaczyna przerastać…
❤️ dużo przeszłaś. Mam nadzieję, że któregoś dnia zostaniesz mama żywego różowego maluszka, a on spowoduje, że wszystkie złe doświadczenia zbledną wobec radości jakiej wam dostarczy 💝
 
W ciąży bie odstawiasz heparyny pod żadnym pozorem ;) bo w tych badaniach chcesz zobaczyć jak organizm funkcjonuje z lekami które bierzesz, wiec wszystko robisz normalnie, jak codzień ;)


Bo masz badane anty xa, a do tego heparyna musi być brana właśnie 3 do 4h przed ;)


Na pewno nie zapomniał :) będzie dobrze ;)
Ja odstawiam heparynę w 14 tc, pod opieką lekarza hematologa.
 
Dziewczyny, tysiąc razy tu czytałam, ale póki mnie to nie dotyczyło to tak tylko przelatywałam. Jakie polecacie zmetylowane formy kwasu foliowego, bądź mieszane? Jestem we wczesnej ciąży i dopiero teraz lekarz kazał mi zbadać MTHFR, wyszło mthfr w jednym tylko hetero i pai w hetero, czyli klasyk. Rok temu po poronieniu badałam kwas foliowy i homocysteine i były całkowicie w normie... Czekam co ciekawego mi lekarz odpisze, ale liczę na waszą ogromną wiedzę :) Wizytę mam dopiero za tydzień na której mam nadzieję usłyszeć serduszko, ale ciut się zestresowałam wynikiem, czy leczenie nie będzie włączone za późno...
 
reklama
Dziewczyny, tysiąc razy tu czytałam, ale póki mnie to nie dotyczyło to tak tylko przelatywałam. Jakie polecacie zmetylowane formy kwasu foliowego, bądź mieszane? Jestem we wczesnej ciąży i dopiero teraz lekarz kazał mi zbadać MTHFR, wyszło mthfr w jednym tylko hetero i pai w hetero, czyli klasyk. Rok temu po poronieniu badałam kwas foliowy i homocysteine i były całkowicie w normie... Czekam co ciekawego mi lekarz odpisze, ale liczę na waszą ogromną wiedzę :) Wizytę mam dopiero za tydzień na której mam nadzieję usłyszeć serduszko, ale ciut się zestresowałam wynikiem, czy leczenie nie będzie włączone za późno...
Ja biorę teraz Pueria UNO, do tego 600 mikrogramów folianu Aliness (bo miałam niski poziom kwasu foliowego we krwi miesiąc temu gdy zaszlam w ciążę) oraz 100 mikrogramów B12 w formie metylokobalaminy myVita silver (hematolog zaleca pacjentkom w ciąży 500 albo 1000 mikrogramów, ale ja mam bardzo wysoki poziom B12 we krwi i kazał mniej). W poprzednich ciążach brałam tylko Femibion lub Prenatal i miałam dobre wyniki.
 
Do góry