Na razie objawowo. Jutro mamy usg ale akurat brzuszka. Wiele różnych dolegliwości się nałożyło.
To straszne co przeszłaś. Bardzo się bałam, że właśnie taki scenariusz i mi się przytrafi. W szpitalu musiałam zdecydować się na leczenie, które nie było do końca bezpieczne dla ciąży. Niestety nie miałam już wyjścia bo było kiepsko. Na szczęście Rambo przetrwała i walczy dalej o zdrówko
Ja również nie mogłam doczekać się szczepień, bałam się drugi raz w ciąży przechodzić covida.
Właśnie dzisiaj w ośrodku rehabilitacyjnym na Prochowej też mi zasugerowali, że mała ma problemy przez to, że przeszłam w taki sposób covid. Będziemy mieć tam rehabilitację jeszcze przez kilka miesięcy. Dziękuję za namiar na lekarza, na pewno się przyda
Jesteś wspaniałą mamą, Twoja córeczka ma ogromne szczęście, że ma Ciebie, zawalczyłaś o jej rozwój
Teraz sama poznałam to uczucie, że dla dziecka jest się w stanie zrobić dosłownie wszystko