reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć,
Wczoraj załapałam mega dola. Nie dość ze ten nieszczęsny covid mnie umeczyl to jeszcze myśl o tym, ze kolejna ewentualna ciąża to orka obarczona dużym ryzykiem poronienia (O% z Allo-MLR). Dodatkowo dziś rano odebrałam wyniki na nadkrzepliwość i o ile nie wykazano mutacji genu protrombiny to już wykazano mutacje Leiden (w układzie heterozygotycznym). Powiem wam dziewczyny ze to chyba jakiś cud ze mam jedno zdrowe dziecko. No załamka za załamką.
Nie możesz tak myśleć. Masz już dziecko i nawet jeśli to cud to jak widać one się zdarzają i lubią powtarzać. Nie możesz się załamywać.
Ja też właśnie wczoraj zamówiłam pakiet na trombofilie i czekam aż przyjdzie.
Też jakiegoś dola załapałam na weekend. Mała spala u teściowej i tak mega smutno mi było. Ale moja przyjaciółka wyciagnela mnie na kolację, plus mega z ćwiczeniami ruszyłam i jakoś lepiej jest.
Cześć dziewczyny, podzielę się z Wami moimi kolejnymi badaniami. Dziś dostałam wyniki genetyki materiału poronnego. Wydaje się, że przyczyna poronienia się znalazła - trisomia 22.. Dziwne uczucie.. bardzo...
Wierzę że dziwne uczucie, ale znasz przyczynę i możesz być spokojniejsza. Bo raczej bardzo małe prawdopodobieństwo że to się powtórzy.
Cześć dziewczyny, właśnie wyszłam z wizyty. 9+0, maluch ma 2,29cm, serce 185, wydaje się że wszystko ok, niestety bedzie tylko 1, po 2gim nie ma już śladu ale chyba mi ulżyło po tym jak się naczytalam o możliwych komplikacjach w ciążach jednojajowych. Prenatalne mam 22.12 i chyba dopiero po nim odetchnę - oby. Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki. Nie poddawajcie się!
Super wieści kochana. Wiedziałam, że wszystko będzie ok. Uwierz, że ciąża bliźniaczka...jaka by nie była jedno czy dwu jajowa jest 10 razy bardziej stresująca niż pojedyncza bo każda ciąża mnoga jest podwyższonego ryzyka. A jeszcze ta u ciebie wyglądala jak moja i powiem ci że nawet ja zaczęłam panikować bo no nie ma dobrych rokowań wtedy.
Ja bynajmniej się modlę co wieczór żeby moja kolejna ciąża była pojedyncza a nie mnoga bo czuję że gdyby ta poprzednia była pojedyncza to nadal bym w niej była. Ale cóż czasu nie cofnę.
A jak się czujesz kochana? Chodzi o dolegliwości ciążowe 😁
 
reklama
Cześć dziewczyny, właśnie wyszłam z wizyty. 9+0, maluch ma 2,29cm, serce 185, wydaje się że wszystko ok, niestety bedzie tylko 1, po 2gim nie ma już śladu ale chyba mi ulżyło po tym jak się naczytalam o możliwych komplikacjach w ciążach jednojajowych. Prenatalne mam 22.12 i chyba dopiero po nim odetchnę - oby. Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki. Nie poddawajcie się!
A dzisiaj mi się właśnie przypomniałaś :) I chciałam zapytać czy jest jeden czy dwa :)
Do 22 grudnia czas szybko zleci.
 
Nie możesz tak myśleć. Masz już dziecko i nawet jeśli to cud to jak widać one się zdarzają i lubią powtarzać. Nie możesz się załamywać.
Ja też właśnie wczoraj zamówiłam pakiet na trombofilie i czekam aż przyjdzie.
Też jakiegoś dola załapałam na weekend. Mała spala u teściowej i tak mega smutno mi było. Ale moja przyjaciółka wyciagnela mnie na kolację, plus mega z ćwiczeniami ruszyłam i jakoś lepiej jest.

Wierzę że dziwne uczucie, ale znasz przyczynę i możesz być spokojniejsza. Bo raczej bardzo małe prawdopodobieństwo że to się powtórzy.

Super wieści kochana. Wiedziałam, że wszystko będzie ok. Uwierz, że ciąża bliźniaczka...jaka by nie była jedno czy dwu jajowa jest 10 razy bardziej stresująca niż pojedyncza bo każda ciąża mnoga jest podwyższonego ryzyka. A jeszcze ta u ciebie wyglądala jak moja i powiem ci że nawet ja zaczęłam panikować bo no nie ma dobrych rokowań wtedy.
Ja bynajmniej się modlę co wieczór żeby moja kolejna ciąża była pojedyncza a nie mnoga bo czuję że gdyby ta poprzednia była pojedyncza to nadal bym w niej była. Ale cóż czasu nie cofnę.
A jak się czujesz kochana? Chodzi o dolegliwości ciążowe 😁
A dobrze dziekuję. Z dolegliwosci bolą mnie tylko piersi, nigdy nie miałam żadnych mdłości. Jestem już na insulinę nocnej 4j, ginekolog twierdzi że nie potrzebnie, diabetolog że o tydzień za późno... ( przekroczenia na czczo do max 96). Ale grunt że z fasolką niby ok. Wiem o czym mówisz z tą mnogą ciążą, spać nie mogłam... Ale na szczęście jest 1 to i rokowania lepsze od razu i moze wreszcie się wyśpię.
 
Cześć dziewczyny, właśnie wyszłam z wizyty. 9+0, maluch ma 2,29cm, serce 185, wydaje się że wszystko ok, niestety bedzie tylko 1, po 2gim nie ma już śladu ale chyba mi ulżyło po tym jak się naczytalam o możliwych komplikacjach w ciążach jednojajowych. Prenatalne mam 22.12 i chyba dopiero po nim odetchnę - oby. Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki. Nie poddawajcie się!
Cudownie! To wspaniała wiadomość! :-)
 
Hej dziewczyny podpowiecie jakie TSH jest dopuszczalne przy staraniach? Podobno normy się zmieniły, miałam teraz wynik 2,3 i endo stwierdziła że jest ok. Aczkolwiek kazała przyjmować na zmianę letrox 50 i letrox 75 (do tej pory brałam tylko 50).
 
Widzę, że nie tylko u mnie był gorszy weekend... Ja jestem jakaś załamana. Niby nie mam podstaw do myślenia, że nie uda mi się z kolejnym dzieckiem ale jakoś mam tak fatalne samopoczucie... Zamiast myśleć o tym co jeszcze może być to ciągle wracają do mnie myśli że nigdy nie dowiem się jakie byłoby moje dziecko czy tak samo szalone jak moja córka czy jednak byłby oazą spokoju, jakby wyglądał i jaki miałby charakter. Nie mogę się opędzić od tych myśli.
Miałam nadzieję że od tego cyklu będę się starać ale lekarz definitywnie zabronił powiedział że wtedy ciąża będzie od razu zagrożona itp. Pocieszające jest chociaż tyle że zdarzają się jeszcze pozytywne historie...
 
@Aurorra Działasz, nie tracisz czasu, będziesz na full przebadana. A jak się czujesz po chorobie?
Komplet badań do zrobienia dostałam od immunologa. Mam już komplet poza biopsja. 6 grudnia mam wizytę w Krk, ale napisałam przed chwila do doktorka czy mogę mi wysłać mailem wyniki i odpisał ze ok żeby wysyłać i zrobimy teleporade. Miło z jego strony może dzięki temu uda się uniknąć zbędnej jazdy i szybciej coś poradzi.
A jak się czuje po covid? Niby ok choć dalej zdarzy mi się kaszleć i węch tez nie jest pierwszej klasy ;) dziękuje ze pytasz.

@marsi89 Bardzo chciałbym wierzyć, że cuda lubią się powtarzać. Dobrze że dałaś się wyciągnąć bo jak człowiek siedzi w domu i myśli za dużo to zazwyczaj nic dobrego z tego nie wynika. Sądząc po statystykach na forum ten weekend zdołował sporo dziewczyn :(
 
A dobrze dziekuję. Z dolegliwosci bolą mnie tylko piersi, nigdy nie miałam żadnych mdłości. Jestem już na insulinę nocnej 4j, ginekolog twierdzi że nie potrzebnie, diabetolog że o tydzień za późno... ( przekroczenia na czczo do max 96). Ale grunt że z fasolką niby ok. Wiem o czym mówisz z tą mnogą ciążą, spać nie mogłam... Ale na szczęście jest 1 to i rokowania lepsze od razu i moze wreszcie się wyśpię.
Ja też właśnie praktycznie nigdy nie miałam dolegliwości. Minimalne mdłości i to tylko jak o nich myślałam. Co do tego cukru...co lekarze to inne zdanie? I kogo tu słuchać. Ale dobrze że z maleństwem wszystko ok.
A co do rokowań to o niebo lepsze. Jak to mój gin powiedział: w ciążynogiej występują takie niebezpieczeństwa, które w pojedynczej w ogóle się nie zdarzają. Także jest dobrej myśli jeśli chodzi o was 😊
Hej dziewczyny podpowiecie jakie TSH jest dopuszczalne przy staraniach? Podobno normy się zmieniły, miałam teraz wynik 2,3 i endo stwierdziła że jest ok. Aczkolwiek kazała przyjmować na zmianę letrox 50 i letrox 75 (do tej pory brałam tylko 50).
Ponoć max. 2 ale najlepiej w granicy 1,5.

Widzę, że nie tylko u mnie był gorszy weekend... Ja jestem jakaś załamana. Niby nie mam podstaw do myślenia, że nie uda mi się z kolejnym dzieckiem ale jakoś mam tak fatalne samopoczucie... Zamiast myśleć o tym co jeszcze może być to ciągle wracają do mnie myśli że nigdy nie dowiem się jakie byłoby moje dziecko czy tak samo szalone jak moja córka czy jednak byłby oazą spokoju, jakby wyglądał i jaki miałby charakter. Nie mogę się opędzić od tych myśli.
Miałam nadzieję że od tego cyklu będę się starać ale lekarz definitywnie zabronił powiedział że wtedy ciąża będzie od razu zagrożona itp. Pocieszające jest chociaż tyle że zdarzają się jeszcze pozytywne historie...
Ja też mam takie myśli. Cały czas zastanawiam się jakby ta moja córka wygladala, do kogo byłaby podobna. Co do bliźniaków nie zastanawiam się aż tak bardzo bo ciąża skończyla się szybko. Nie znałam płci ale czułam, że to były dziewczynki. Kurde to jest w tym wszystkim najgorsze, to myślenie. Wczoraj sąsiadka mi powiedziała że jej syn by dziś miał 15 lat, ona nadal ma w głowie ten dzień, jakby to stało się wczoraj a nie 15 lat temu
 
reklama
Ja też pamiętam, że mogłabym mieć swoją trójkę i jeszcze 11-latka... O drugim poronieniu tak nie myślę, bo potem szybko byłam w kolejnej ciąży i urodzilam, wiec nie mogłabym mieć jednego i drugiego dziecka jednocześnie.

Mam w rodzinie osobę, której umarło niemowlę ponad 30 lat temu. Ostatnio mi powiedziała, że kupiłaby sobie jakieś tam eleganckie buty, gdyby miała wesele tego dziecka, ale wesela nigdy nie będzie.

Mega rana.
 
Do góry