U nas to tak raczej mieszanie, obiadki zazwyczaj mu miksuje, ale nieraz dla odmiany dostaje kawalki, cos tam poodgryza, czesc wypluje czesc połknie, to roznie [emoji4] ogolnie woli w całości tak mi się wydaje .... potrafi zjesc prawie pol banana jak mu tak trzymam a on odgryza sobie, te placuszki bananowe odgryza i fajnie sobie radzi, u nas to takie naprawdę początki ciagle, bo leos cos mi nie chce jesc, kaszki są ble, te na wodzie, te na mleku, te , owocem świeżym, te smakowe, żadna nie pasuje [emoji17] oststnio wzdrygnal się jak tylko pod nos mu podstawiłam lyzeczke [emoji2368] a na chleb z maslem sie rzuca [emoji6] potrafił zjesc troszke serka bielucha a teraz go wzdryga. Obiadki papki do rzadziej zjedzone ze smakiem a częściej "wmuszone" pare lyzeczek. Nie wiem co robię źle [emoji848]