No właśnie ten zastrzyk mnie cały czas zastanawiał ale dziś do mnie zadzwoniła położna która sobie wybrałam i jej mówiłam o tym to ona nie widziała w tym nic dziwnego bo mówi że ten zastrzyk albo wycisza albo napędza jeszcze bardziej skurcze gdy faktycznie akcja już jest poważna. Więc u mnie widocznie nie była ;p teraz byłam w wojewódzkim w Gdańsku i oprócz tego że oddział do remontu i jedzenie straszne to personel jest mega fajny i chociaż wcześniej w ogóle tego szpitala nie brałam pod uwagę tak teraz myślę że mogę tam rodzic
Malutka nie za duża bo 2900 no i wiadomo trzeba liczyć +/-400g ale jak to lekarz mówi "pani też nie jest mistrzem wagi ciężkiej " Więc nie martwi mnie bardzo ta waga. Mój mąż się urodzil w terminie z waga 2kg, ja leciutko ponad 3 to i młoda pewnie będzie nie duża
a jak tam u Ciebie???
Skoro wy maleństwa przy porodzie byliście, to na pewno i Marcelka będzie drobna
Mój mąż ponad 4 kg, ja 3000 g a Zuzia, dzięki Bogu, 3210, chociaż na izbie na usg prognozy były na 3500-3600
Trzymam kciuki, myślałam właśnie wczoraj o Tobie
Łucji w końcu 2 tygodnie temu wyszły dwie dolne jedynki, dzień po dniu [emoji85]
Jezu, marzę o tym dniu
malej tak dają popalić te dziąsła, że nie daje sobie już momentami rady. Brzuch odpuścił, to zęby ze zdwojoną mocą. Dwie jedynki na raz też nam idą, ostatnio na szczepieniu pediatra wyogladala te dziąsła.
Wczoraj pod palcem już lekko było coś czuć, a dzisiaj mięciutkie, popuchnięte całe...
Myślę, że zanim skończy 4 msce już coś bedzie. A i tak już Zuzkę 4 tygodnie meczy, a teraz to już tragedię mamy. Dentinox, ziołowe preparaty, paracetamol....
Wszystko po kolei.
@Takaja123 cieszę się, że jest lepiej
koeyd lekarz mówił, że możecie wrócić do staran? Pewnie jeszcze ten miesiąc do kontroli trzeba się wstrzymać?