daga.p.
Fanka BB :)
Hej babeczki.
Co wlezę na neta to albo forum mi się niechce odpalić albo mi posta zerzre. Normalnie niemogę.
Post_ptaszyna - u mnie to juz 24 tc a i tak cały czas sprawdzam bieliznę czy nie ma krwi i pytam chłopa czy brzusio sie nieobniżył. Mam nadzieję, że ok 38 tc się uspokoję.Najgorzej było na początku II trymestru zanim zaczęłam czuć ruchy.Teraz też panikuję czasami jak mnie coś zaczyna boleć... Ja wcinam same pikantne rzeczy+ pomidorówka+cola (normalnie ryk w domciu gdy się skończy) i mały Jasiul jest.
Ena - musisz zaakceptować ten strach i nauczyć się z nim żyć. Masz do wyboru albo to albo zero fasolek. Wybór jak sama widzisz jest prosty - ciąża.
Toluś - powiedz sama czyż niejest w domciu wspaniale???!!! Ja już się tak obijam, że szok. Wychodzę z założenia, że już nigdy mi tak dobrze niebędzie:-)... Cieszę się iż dzidzia zdrowa.
Cfcgirl - też mam bóle. Lekarz stwierdził iż dopóki niesą podobne do miesiączkowych ani póki brzuch nietwardnieje i niema krwawienia to jest ok. Ale jak tu się niemartwić???
Ika_s - ja jestem niedobrą matką i małego budzę jak się zadługo nierusza... Trzymam kciuki za Młodą.
Anitka - gratuluję i cieszę się, że z bobaskiem ok. Współczuję z powodu córeczki.
Antila, Dlaczegotak - z jednej strony czekanie jest dobijające ale z drugiej jeszcze niema strachu i paniki czy z maleństwem jest wporządku. Niema tego złego co by na dobre niewyszło.
Ewa33 - wg USG dopiero 21.03 więc pewnie Ty będziesz pierwsza:-)
Pytałyście o objawy ciąży. U mnie w tej było zero. Byłam święcie przekonana, że niemam @ bo znowu zrobiła mi się torbiel. A tu szok. Poprzednio już kilka dni przed @ miałam zawroty głowy i duszności(co jest dla mnie stanem całkowicie nienormalnym), a ponieważ się staraliśmy więc byłam pewna...
Z Johnem chyba spoko bo się rusza ale najchętniej to wprowadziłabym się do mojego gina. Byłby pod ręką jak mi coś strzyknie albo co.
Sciskam i cmokam wszystkie mamusie Aniołków.
Co wlezę na neta to albo forum mi się niechce odpalić albo mi posta zerzre. Normalnie niemogę.
Post_ptaszyna - u mnie to juz 24 tc a i tak cały czas sprawdzam bieliznę czy nie ma krwi i pytam chłopa czy brzusio sie nieobniżył. Mam nadzieję, że ok 38 tc się uspokoję.Najgorzej było na początku II trymestru zanim zaczęłam czuć ruchy.Teraz też panikuję czasami jak mnie coś zaczyna boleć... Ja wcinam same pikantne rzeczy+ pomidorówka+cola (normalnie ryk w domciu gdy się skończy) i mały Jasiul jest.
Ena - musisz zaakceptować ten strach i nauczyć się z nim żyć. Masz do wyboru albo to albo zero fasolek. Wybór jak sama widzisz jest prosty - ciąża.
Toluś - powiedz sama czyż niejest w domciu wspaniale???!!! Ja już się tak obijam, że szok. Wychodzę z założenia, że już nigdy mi tak dobrze niebędzie:-)... Cieszę się iż dzidzia zdrowa.
Cfcgirl - też mam bóle. Lekarz stwierdził iż dopóki niesą podobne do miesiączkowych ani póki brzuch nietwardnieje i niema krwawienia to jest ok. Ale jak tu się niemartwić???
Ika_s - ja jestem niedobrą matką i małego budzę jak się zadługo nierusza... Trzymam kciuki za Młodą.
Anitka - gratuluję i cieszę się, że z bobaskiem ok. Współczuję z powodu córeczki.
Antila, Dlaczegotak - z jednej strony czekanie jest dobijające ale z drugiej jeszcze niema strachu i paniki czy z maleństwem jest wporządku. Niema tego złego co by na dobre niewyszło.
Ewa33 - wg USG dopiero 21.03 więc pewnie Ty będziesz pierwsza:-)
Pytałyście o objawy ciąży. U mnie w tej było zero. Byłam święcie przekonana, że niemam @ bo znowu zrobiła mi się torbiel. A tu szok. Poprzednio już kilka dni przed @ miałam zawroty głowy i duszności(co jest dla mnie stanem całkowicie nienormalnym), a ponieważ się staraliśmy więc byłam pewna...
Z Johnem chyba spoko bo się rusza ale najchętniej to wprowadziłabym się do mojego gina. Byłby pod ręką jak mi coś strzyknie albo co.
Sciskam i cmokam wszystkie mamusie Aniołków.