reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Lena, gratulacje :biggrin2: Twoja kruszynka przesłodka jest :tak:Kaja wczoraj 5 m-cy skończyła, ale już nie pamiętam jak była taką kruszynką :-p szybkiego powrotu do formy życzę i dużo snu;-) ;)

Misia, to faktycznie nieciekawie z tymi szczepieniami. Zgadzam się z dziewczynami - co się odwlecze to nie uciecze :tak: i gratuluję pracy :blink:

angelstw, Renata zdrówka dla Waszych pociech i rodzeństwa dla nich w Waszych brzuszkach ;-) ;) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

hona, witaj :happy: wydaje mi się, że kojarzę twój nick, aczkolwiek z pamięcią i koncentracją u mnie na bakier :-pprzykro mi, że znów Cię to spotkało [*] :-( :( ja mam podejrzenie zespołu (jeden wynik wyszedł mi dodatni, drugi ujemny) a oba wyniki robiłam dłuższy czas po poronieniach. Żaden z lekarzy nie mówił mi o potrzebnym czasie do wykonania badań. I chyba faktycznie mam ten zespół, bo udało mi się donosić dopiero czwartą dzidzię na clexane 0,6 ( 0,4 to podobno tylko profilaktyka a nie leczenie).

karolka, witaj - przykro mi [*] Ja miałam zabiegi i mi lekarz kazał 2 cykle odczekać ze względów fizycznych a tyle, ile potrzebuję ze względów psychologicznych. Ja potrzebowałam dużo czasu...

No właśnie brzuchatki, chwalcie się brzuszkami ;-) ;)

Z moją teściową też na bakier odkąd Kaja na świat przyszła :baffled: a wcześniej było naprawdę nieźle ... ehhh....

Dotarłam do ginekologa wreszcie. Wszystko ze mną w porządku. Powiedział, że następne dziecko nie wcześniej niż za 3 m-ce :-) :):-D W końcu dałam mu tą "flaszkę" i zdjęcie Kai. Mimo wcześniejszych wątpliwości, chyba dobrze zrobiłam. Powiedział, że jak się poznaliśmy przyszłam ze spuszczoną głową itp. a teraz zupełnie inna kobieta przed nim stoi :rolleyes2::cool2: Nie da się ukryć, moja córa daje mi tyle szczęścia, że to wręcz niewyobrażalne :rolleyes2::biggrin2:

anik, to faktycznie nie fajnie wyszło z lekarzem :baffled: mój na początku był bardziej przejęty itd., ale gdy ciąża już wyższa była - odpuścił. No, ale to jakiś tam znajomy teścia, więc się przemogłam i dałam...:zawstydzona/y:

A to moja 5-cio miesięczna żabka:


OneMoreTime Dziekuje .
twoja zabka jest bardzo bardzo kochana buziaczki dla niej :happy:
mamcia2014 jak Wiktorek sie czuje ?jak z odwiedzinkami taty?
gloria6 kochany brzuszek rośnijcie zdrowo
Magdalena26 trzymam &&&&& za wizyte napewno wszystko bedzie w jak najlepszym porzadku kochana
 
Ostatnia edycja:
reklama
Renata tata znowu obiecywał, ale mówi, że źle się czuje czyli to co zwykle już mu nie wierzę w to że się zjawi.
Wiktorek dobrze się czuje już więcej nie wymiotowal. Może jakiś wlosek z kocyka połknął i go zmusiło do wymiotow bo on kocyk lubi do buzi brać.

Ja spijam drugą kawkę taki jakiś ten dzień pokrecony. Spać mi się chce a spałam do 9.
 
Magdalena &&&&&& Trzymamy mocno x 6 :D Za Wasze dwie głowy, cztery rączki, cztery nóżki i w ogóle wszystko podwójne ;)

Mamcia kłaczek jak u kota ze Shreka? ;) Najważniejsze, że to jednorazowy incydent. Olek ma ostatnio takie poranki, że ręce opadają. Na śniadanie w grę wchodzi tylko słoiczek owocowy i to na maksa przetarty. Morele z Hippa tak, ale jabłko banan z BoboVita powoduje cofkę... Czekam i czekam, kiedy mu to wreszcie przejdzie...

Jutro mam wizytę u ginexa. Jakoś nie czuję specjalnego strachu. Za to pracy przede mną co nie miara, bo w piątek wyjeżdżamy na wakacje :D Mąż jest między innymi rolnikiem i niestety wyjazd w czerwcu, lipcu, sierpniu czy wrześniu nie wchodzi w grę :( Więc chociaż w ten weekend majowy (który sobie trochę przedłużyliśmy) mały odpoczynek nam się należy :) A tu jeszcze ta wizyta, w czwartek będę musiała jechać na badania do laboratorium, pranie, prasowanie, pakowanie, sprzątanie... Kwiatki trzeba podlać, warzywa w ogródku, trawę mąż zasiał i też wypadałoby o niej pomyśleć... No i wiadomo, praca z dzieckiem wygląda tak, że robisz wszystko przez cały dzień a wygląda, jak byś nie zrobiła nic. Na szczęście mama przyjedzie w czwartek po południu, bo na męża to nie za bardzo mogę liczyć. Do tego niby słońce świeci, ale ciśnienie jakieś takie niekorzystne chyba jest. Nie miałam od rana czasu kawki się napić, dopiero teraz usiadłam na chwilę. No i mdli mnie... Oby na mdłościach się skończyło...
 
Mamcia ciesze się ze u Wiktorka to nie jakas grypa żołądkowa dzieci to biednie przechodza (bynajmniej moje na pewno ) u mnie pogoda zdradliwa slonko swieci ale zimny wiatr cos w,sam raz na szybkie przeziębienie....
Alzunia jak twoje samopoczucie?
u mnie z porządkami w domu tez wygląda tak ze robie robie a,efektow brak ... chwile wcześniej posprzątam a tu bach znowu cos zrobie pranie a za,chwile znow pelny kosz ubrań w lazience ....strach pomyśleć jak będzie kiedy przyjdzie kiedyś na,swiat jeszcze jeden lobuziaczek ...
trzymam &&&&&&za jutrzejsza wizyte i juz dzis,zycze udanego weekendu majowego
 
Ostatnia edycja:
alza no to super, że sobie gdzieś wyjedziecie: )ja marzę o wakacjach nad morzem, ale mój mąż chyba nie bardzo bo co go pytam o wyjazd to on nie wie, no może, zobaczymy i td. Nie wiadomo jakby było z urlopem jego jeszcze nie brał urlopu u tego obecnego pracodawcy, a roboty mają dużo wozi teraz przeważnie lody do supermarketów aż strach pomyśleć co będzie latem jak sezon w pełni będzie na lody.

Renata no mi też ulzylo jak przestał wymiotowac bo się bałam, że to właśnie jelitowka.
Teraz zjadł drugie sniadanko i przymierza się do snu. Ja obiore ziemniaki bo mam gulasz wczorajszy jeszcze.

No to alza również życzę udanego wyjazdu: )
 
alza no to super, że sobie gdzieś wyjedziecie: )ja marzę o wakacjach nad morzem, ale mój mąż chyba nie bardzo bo co go pytam o wyjazd to on nie wie, no może, zobaczymy i td. Nie wiadomo jakby było z urlopem jego jeszcze nie brał urlopu u tego obecnego pracodawcy, a roboty mają dużo wozi teraz przeważnie lody do supermarketów aż strach pomyśleć co będzie latem jak sezon w pełni będzie na lody.

Renata no mi też ulzylo jak przestał wymiotowac bo się bałam, że to właśnie jelitowka.
Teraz zjadł drugie sniadanko i przymierza się do snu. Ja obiore ziemniaki bo mam gulasz wczorajszy jeszcze.

No to alza również życzę udanego wyjazdu: )

ja tez dzis zaserwowałam sobie gulasz ale z plackami ziemniaczanymi to jest cos co uwielbiam najbardziej .....:happy:
Alzunia doczytałam sie wlasnie ze nadal doskwieraja ci mdlosci jakos zadna nie kwapi sie by je przejąć a tylke z poczatku bywało chętnych hahaha:-D
 
Lena gratuluję:) Dawidek jest cudny:)

Anglestw, Renata trzymam kciuki za starnka:)

OneMoreTime jaka Kajusia jest cudna:) może być moją synową:) z której części Polski jesteś?:) co do glutenu to odpuść na chwile. Ja zaczęłam od kaszek bezglutenowych ale z glutenem u nas na szczęście nie ma problemu. Robiłam tak jak MisiaMonisia że dawałam po troszku z czasem zwiększając ilość.
 
One jaka cudna ♥

Karolka każda z nas gdyby nie podjęła kolejny raz ryzyka i nie zawalczyła o dziecko nie tuliłaby teraz swego Cudu ;
)

Mamcia moja też wczoraj rano jednorazowo zwymiotowała! Również się przeraziłam, ale to tylko jednorazowa akcja była. Co do przytulania masz absolutną rację- Wiktorek nawet 2 latek nie ma. Potrzebuje Twojego ciepła i bliskości i dawaj mu ją jak najczęściej. Za parę lat przytulasek to będzie obciach.

Gloria nooo masz już co nosić :) Super ;)

Alza my też mężem trzymamy jeden front w wychowywaniu i dzięki temu nasza córeczka nie ma mętliku w głowie :) Co do sprzątania i braku efektów przy dziecku- bezcenne :p Można bez przerwy to robić :p Udanej wizyty i miłego odpoczynku :D

Magdalena kciukasy zaciśnięte!! Ja będę przeżywać to w piątek.



W ogóle nie czuję, że jestem w ciąży... Co mnie oczywiście martwi... Na szczęście piątek niedługo i usg prenatalne!!
 
alzuś gdzie jedziecie? :) morze? my też ruszamy na majówkę :p właśnie w kierunku morza więc kto wie może się spotkamy gdzieś? :D

dziękuję dziewczyny za kciuki! Trzymajcie nie puszczajcie a my z Mężem robimy wszystko żeby zobaczyć niebawem II kreski na teście :)
 
reklama
Renata właśnie obawiam się, że z tym przejmowaniem mdłości będzie problem... :( Żadna nie chce :( Brzuszek to i owszem, ale innych ciążowych przyjemności to już nie... I zostanę tak z tymi rzygami przez następne kilka miesięcy.

Angelstw wyjeżdżamy do Wisły, czyli w Twoje strony chyba?
 
Do góry