reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Czy orientujecie się, jaki poziom prolaktyny powinien być ponad 2 tygodnie po zabiegu? U mnie wyszło sporo ponad 400...dokładnie nie pamiętam, bo musiałam wyniki zostawić jeszcze w szpitalu, bo powtarzali cytomegalię, bo coś im się nie zgadzało...ale zdążyłam zerknąć i zauważyłam wysoki poziom prolaktyny...czy ona nie jest za wysoka? Wcześniej nigdy nie miałam powyżej 20.
Wizytę u ginki mam jutro...ale chciałam się jeszcze Was poradzić...
 
ponoć po ciąży może zostać chwilowo wysoku poziom prolaktyny, ja jakoś tez tak ze dwa tyg po zabiegu miałam coś ponad 600, brałam bromergon przez jakieś 2 miesiące i było ok.
As bardzo współczuję, ale powiem ci że taki masaż naprawdę potrafi czynić cuda, my dziadka też cały czas masowaliśmy. Dużo siły ci życzę!!
 
Babki mam problem. Mój M dostał propozycję pracy 500 km od domu. W niedzielę jedzie na cały tydzień zobaczyć co i jak. Boję się, że na odległość nasze małżeństwo się rozpieprzy i co ja mam robić? Niby ma przyjeżdżać w weekendy ale ja wiem, że nie zawsze będzie mógł, bo to firma robiąca oświetlenie autostrad i dróg i różnie bywa z tą robotą. Trzeba w niedzielę, to i w niedzielę się robi :(
 
Zjola, nie musi sie rozpieprzyc. Na jak dlugo ma te prace? Rajmund wyjechal do UK, widywalismy sie od urlopu do urlopu - 2-3 razy w roku. Przez 2 lata. Gdyby trzeba bylo, dalibysmy rade jeszcze dluzej, choc nie wiem jak dlugo, kiedy poczulibysmy ze sie oddalamy. Jesli to naprawde dobra praca, moze warto przemyslec przeprowadzke?
 
zjola wiem, ze się boisz, ale myslę, ze wszystko zalezy, czy to praca na jakis czas czy na zawsze.
Jesli na jakis okreslony czas, to na pewno dacie radę.
My przez 3 lata widywalismy się co 3m-ce, na tydzien bądz dwa. Było ciężko, ale kiedy juz mielismy chwilę na bycie razem, byly to najpiekniejsze chwile w naszym związku.
A będziecie się widywac co 5 dni, góra co drugi weekend, szybko minie

Ewelinka- zaglosowane. czy jedna osoba moze glosowac czesciej niz raz?
 
Ewelina ode mnie głosik dla motylków poszedł.
zjola związek na odległość nie jest niemożliwy, ale dwie strony równie mocno muszą się postarać. Ktoś kiedyś napisał "Rozstanie jest tym samym dla miłości, czy wiatr dla ognia- podsyca wielki, gasi mały". Osobiście nie jestem ekspertem od tego, ale znam wiele par, którym się udało :)
Tylko się nie obraź za ten tekst: Grunt żeby Twój facet przed wyjazdem porządnie Cię zapłodnił ;-) bo wiadomo, że ze staraniami na odległość może być kiszka.
 
Kochane moje mam do Was prośbę podam zaraz link grupa mojego Lucyferka bierze udział w konkursie a do wygrania jest plac zabaw dla dzieci proszę zagłosujcie na plakat grupy: Barlinek Przedszkole Nr1 grupa Motylki:p Z góry Wam serdecznie dziękuję:):):)

www.postronienatury.pl/konkurs-na-plakat/plakaty/wszystkie-grupy/strona,1.html
...więc proszę o pozytywne myślenie obejrzyjcie sobie film SEKRET daje do myślenia oj daje mi pomógł może i wam też ...

Głos oddany :-)
Co do Sekretu. Mocno wierzę, że ludzka myśl ma przeogromną siłę. Może zapewnić szczęście, ale i zadać ból. Wierzę w moc pozytywnej kreacji swojego życia właśnie poprzez pozytywne myślenie. Niestety czasami jest mi ciężko wyzbyć się obaw, strachu, niepewności i negatywnych emocji. Mam dobrą intuicję i choć może ktoś pomyśleć, że to zaleta, ja postrzegam to jako zmorę. Wyczuwam złe rzeczy, sytuacje, wydarzenia które później się sprawdzają. To, że Wojtusia nie ma z Nami jest tego dowodem- w wielkim skrócie - na początku ciąży powiedziałam w pracy, że czuję, że coś się złego wydarzy, że cały czas "chodzi" za mną negatywne przeczucie. Ponieważ przez 4 miesiące nic złego się nie działo, zadowolona pomyślałam intuicja się pomyliła. I długo nie musiałam czekać na tragedię.
 
witajcie Kobitki ja jutro jade odebrać wyniki badań histopatologicznych , powiedzcie czego moge sie spodziewać . Czy te badania ukaża przyczyne dlaczego ciąża obumarła i z jakich powodów?Ja swoje Maleństwo straciłam w 10tc , mam już syna (11lat) w pierwszej ciąży nie dolegało mi dosłownie nic , przy tej wyniki też były ok . Dodam jeszcze że krew mam arh- a mój m. ma 0rh+ ale konfliktu nie było.zadałam to pytanie w badania po poronieniu ale że jestem w gorącej wodzie kąpana to tak pomyślałam że może Wy mi też coś napiszecie a z doświadcvzenia wiem że zawsze mi poradzicie . Ewelina moj głos też poszed;-) dodam jeszcze że mój M. dostał rewir do 27 kwietnia i chyba zwariuje z nim tak długo.;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Anulka, mnie wyniki hist.pat. nie daly centralnie nic. Nie bylo zadnych anomalii, lekarz powiedzial ze robi sie je glownie pod katem zasniadu groniastego. Nie zwariujesz - nie tak latwo jest zwariowac.
 
Do góry