reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dzien dobry

U mnie letnia pogoda,wiaterek wieje, slonce swieci, błekitne niebo za chmur czasem sie wyłania....Jest miło;-)
Noc mialam koszmarna przez sny wiec mam nadzieje ze dzisiejsze usg mi to wynagrodzii:rofl2:
Poki co odpoczywam obiad mam, mieszkanko wysprzatane....Dzis jeszcze tylko wizyta u weterynarza z moim zwierzakiem a na 18 usg...

Agniesiar nie masz co sie zastanawiac nad tym czy jestes dobrym przykladem bo na 100% jestes... Czytajac to co piszesz czuje tyle siły tyle nadzieji ze wiem ze wkrotce Ci sie uda....Ale poki co zabiegi kosmetyczne sa jak najbardziej na miejscu bedziesz piekna gładziutka mamuska:-)

Agala zapalam swiatełko dla Twojego Aniołka (*):-(

Queenie tak jak dziewczyny pisza spokojnie nie ma co panikowac.....To ze cos podejrzewa lekarz z góry nie oznacza ze na 100% to jest. Pczekaj na rozwój wydarzen , moze na jakies konkretne badania.... Tylko sie nie bój,strach jest naszym wrogiem....

As76 ....nie wiem co powiedziec ...tak bardzo mi przykro:-:)-(

Isza1988 nie ma co sie stresowac, wiem wiem mi tez tak mówili a w brzuchu czułam szpilki mówiac przysiege ...Piekny dzien Cie czeka:-)

Kasiawd.....trzeba miec nadzieje , zobaczysz bedzie dobrze

Kazdej z Was przesylam ciazowe fluidki....zycze miłego dnia;-)
 
reklama
Carri - ach dziękuję, uwaga bo obrosnę w piórka:-)
Ale ze mną to też nie do końca tak jest z ta siła, ona pojawia sie falami i bierze sie raczej z tego, ze mam dość walki z wiatrakami, a nie z przekonania, ze będzie tak jakbym sobie tego życzyła. Siłę czerpię z pogodzenia sie z faktami i tym, ze los jest taki jaki jest, a ciągłe pchanie wózka pod prąd - zadaje zbyt dużo bólu, wiec płynę z prądem i czekam spokojnie co bedzie dalej.
Powiedz lepiej jak sie czujesz? No i przesyłaj troszkę fluidków ciążowych - może uda mi sie zarazić :-)
 
Dziewczyny dziekuje za słowa otuchy, ale lekarz był bardzo pewny swojej diagnozy.2o września mam mieć usg i potem ewentualną laparoskopię, usunięcie ognisk zapalnych endometriozy, o ile takie sa w moim organiźmie itd.No i cóż dowiedziałam sie ,ze z tym dziadostwem ( nawet po przeleczeniu) ciężko zajśc w ciążę, chociaż cuda sie zdarzają.Dodatkowo szeacuje sie ,ze endometrioza oprócz problemów z zajściem wciąże jest przyczyną poronień do 12 tc.Nie wiem, już mi sie w szystkiego odechciewa.Chociaż nie maiałąm żadnego problemu z zajście w ciąże.Po prostu przestalismy uważać.Zapisałąm sie na poniedziałek do jeszcze jednego lekarza, ale nie wiem , co to da.To jakaś dobra specjalistka od usg, moze ona czegos sie dopatrzy , albo wykluczy.
As,bartdzo mi przykro z powodu Twojego taty
 
queenie - endometrioza to też nie jest wyrok, wiem, ze jest Ci teraz z tym ciężko, ale nie jedna kobieta urodziła zdrowego malca z endometriozą.

Polecam Ci te stronę Endometrioza - .
Jak byłam teraz w ciąży z moim aniołkiem to babka która załozyła te stroną dawała wywiad w TV i mówiła o tym, ze endometrioza to nie wyrok i zapraszała do kontaktu i szybkiej diagnozy.
 
Hej kochane wróciłam z pracy zmęczona okropnie, położę się może i będe zerkała, u mnie owulka znaków nie daje . Mam nadzieję, ze jednak będzie.
isza ja brałam slub w styczniu, tez miałam nerwy. wszystko jednak się udało mimo sniezycy. U ciebie tez będzie dobrze i pieknie
Pozdrawiam wszystkie.
 
Anka"-no niestety przepisów nie obejdziemy.

Witam sie dziewczynki ,ale zaraz zmykam z M na zakupki bo w lodówce niedługo światło zostanie, dziś wraca też mama bo w poniedziałek już wraca do pracy po 2 miesięcznym zwolnieniu, kurcze przywykłam ,że jesteśmy z M sami ,a teraz NIK wróci he he:-):-D:-D:-D:-D:-D.
Dobra uciekam bo trzeba zrobić objazd po hipermarketach gdzie co taniej;-).

Trzymam za wszystkie kciuki nieustannie.
 
Dziewczyny dziekuje za słowa otuchy, ale lekarz był bardzo pewny swojej diagnozy.2o września mam mieć usg i potem ewentualną laparoskopię, usunięcie ognisk zapalnych endometriozy, o ile takie sa w moim organiźmie itd.No i cóż dowiedziałam sie ,ze z tym dziadostwem ( nawet po przeleczeniu) ciężko zajśc w ciążę, chociaż cuda sie zdarzają.Dodatkowo szeacuje sie ,ze endometrioza oprócz problemów z zajściem wciąże jest przyczyną poronień do 12 tc.Nie wiem, już mi sie w szystkiego odechciewa.Chociaż nie maiałąm żadnego problemu z zajście w ciąże.Po prostu przestalismy uważać.Zapisałąm sie na poniedziałek do jeszcze jednego lekarza, ale nie wiem , co to da.To jakaś dobra specjalistka od usg, moze ona czegos sie dopatrzy , albo wykluczy.
As,bartdzo mi przykro z powodu Twojego taty

Moja dobra znajoma ,która ma endometriozę zaszła w ciążę ,do tego w 5 lub 6 tyg. ciąży miała operację i urodziła śliczną córeczkę.:tak::-):-)
Po ciąży endometrioza jej się sama cofnęła na kilka lat.
Jak chcesz coś więcej wiedzieć o jej przypadku to daj znać.;-):-)

A ja się witam czwartkowo.
Dzięki dziewczynki za wsparcie.
Wróciłam właśnie z dzieciakami z ZOO.
Było chłodno i czasami nawet lekko kropiło ,ale Kubusiowi to w niczym nie przeszkadzało.:no::baffled::-)
Przeszedł jak zwykle całe Zoo z brzega w brzeg :szok::szok::-D:-D:-D

ps.Wczoraj dostałam niby @, taka na rozkręceniu była a dzisiaj cisza :szok::szok::szok:.
Nawet brzuch mnie nie pobolewa i nie wiem co o tym myśleć...hmmm....
 
queeni- ja z kolei czytałam o endometriozie bo szwagierka ją ma , i wyczytałam, że często właśnie ciąża pomaga w leczeniu bo wtedy wszystko to sie cofa i ,że lekarze róznież radzą pacjentką ,aby mimo wszystko próbowały, jako dowód mam fakt ,że przy leczeniu wstrzymuje sie cykl hormonami aby wszystko sie cofnęło szwagierka ma zablokowany cały cykl przez kilka miesięcy potem jedną @ i potem znowu blokuje wszystko i to sie cofa więc nie martw sie kochana bo może wszystko po tej laparoskopii będzie dobrze i nie będzie problemów,a nawet podczas ciąży może sie wszystko na dobre zahamować.

As - a czy staranka w toku??????może fasolinka:)
 
as a byłas juz w kontroli u gina? jak nie to idz ja po pierwszym poronieniu mialam bardzo dziwny @ byl pare dni potem przerwa potem znowu potem przerwa i znowu i tak w kółko wkoncu poszłam do lekarza z krwawieniem i sie okazalo ze nie do konca dobrze mnie oczyscili o dziwo dal mi na to tabletki anty tylko ze mialam brac dwie na dzien zeby wygladzic macice i dostalam ich dwa opakowania po pierwszym robilam normalna przerwe a drugie juz bralam po jednej i potem juz nie dostalam bo nie bylo po co bo sie oczyscilo samo a jako srodek antykoncepcyjny nie byly mi potrzebne.

a przy drugiej fasolce mialam jeden dzien "okresu" taki ze skrzepami a sie okazalo ze to ciąża była wiec u ciebie to wszystko moze byc jesli staranka trwaja ;-)
 
reklama
Witam wieczorowa pora:-)

Czuje sie dobrze choc dzis czułam sie ja staruszka....Troszke porobilam i zmeczona,
zakupki male porobione i znów zmeczenie mnie dopadło...
Ale mimo to jestem szczesliwa bo dzis widzialam mojego malego szkraba na usg, no i mąż pierwszy raz był ze mna...;-)


Agniesiar widzac date Twojej straty zdałam sobie sprawe ze tez szybciutko podnisolam sie z tego co mnie spotkało....A tak swoja droga zauwazylam ze juz masz coreczke przy sobie - ten fakt to chyba jeden z powodu ze szybciutko stanełas na nogi

Quennie kazdy przypadek jest inny...Moze jak sie wyleczysz szybciutko zajdziesz w ciaze Poki co nie zamartwiaj sie na zapas...Poczekaj do kolejnej wizyt a nie gdybaj juz o zlych rzeczach.....Gdzie jakies pozytywne nastawienie, chociaz malenkie??

As dolaczam sie do pytania Pati..... bylas juz u lekarza???

Pozdrawiam Was cieplutko,przesylam mnóstwo ciazowych fluidków......
I mówie juz Dobranoc oraz zycze spokojnej nocy
 
Do góry