reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

kaska jak ona ma 40 stopni to powinna na pogotowie jechac to jest niebezpieczne i dla niej i dla fasolki... kurcze teraz to sie martwie juz na maksa...
 
reklama
Kurcze teraz to i ja zaczynam się martwić... Jak czytałam posta, to umknęła mi informacja o gorączce.... Może rzeczywiście trzeba na pogotowie jechać...
 
hej , jenny zapalam światełko (*) zostań z nami i trzymam kciuki za fasolke;-)
no Karolcia powinna jak najszybciej zbijać nawet do chłodnej wody sie położyć jak nic nie pomaga ,a najlepiej do lekarza po jakieś leki może już była u lekarza.
Witam was i pozdrawiam
Gratulacje she !!!!!!!!!!!!!!!!!!! trzymam kciukasy&&&&&&&&&&

w sumie to u mnie nic szczególnego tylko wyłaniają mi sie w kuchni takie białe robaczki jak takie glizdki z jabłek nie wiecie co można na to poradzić, no nie wiem skąd one sie biorą przekopałam z mamą cąłą kuchnie wszystkie szafki poodsuwałyśmy i przeglądnęłyśmy a one są w apteczce jedna była jak porządki w lekach robiłam, potem na suficie i potem w miseczce zawsze po jednej widać nie wiem skąd to i po co i na co, brzydze się brrr:szok:
 
moze kup sobie rajda na mole lub takiego do pradu i wlacz na kilka godzin okolo 10 to ci sie wyruja tylko w pokoju musisz miec otwarte okno zebys i ty sie wytrula :-)
 
Karolcia się z tych nerwów i emocji rozchorowała -jakbym dorwała tego konowała co ja wpędził w ten stres to bym mu powiedziała żeby zawód zmienił!!!!!

Dziewczyny macie tak nieziemską produkcję -ale to fajnie że tu tyle rozmów:tak:

Pati a Twój kot jest boski!!!!!! ja jak patrzę na swojego to czuję się rozłożona na łopatki przez te jego pomysły!!!

Kasiu oj 2 kg w tą dwa w tamtą -będziemy sie martwić później:-D
 
Karolcia szybko wracaj do zdrowia...

Ja dzis w nocy nie moglam zasnac do 2...a polozylam sie ok 23...
Nie wiedzialam co ze soba zrobic...Co chwile oprocz bezsennosci lecialam do kibelka i do lodowki pic mleko bo mialam okropna zgage...
Nie wiem czy moze ja za duzo mysle o porodzie i sie boje czy jak...
Mam nadzieje,ze dzis sie wyspie...
 
haha moj kot boski :-) ale sie usmialam :-p

moj kot naprawde jest dziwny... nigdy na mnie nie prychal nawet jak mu karuzele na panelach zrobilam bo mnie wkurzyl :-) to nawet mu sie to podobalo...
pozatym to ostatnio jak wrocil brudny to go do wanny wlozylam i mu pod brzuch prysznic polozylam i pozniej letnia wode odkrecilam to sie gapil na brzuch i kombinowal skad ta woda sie wziela i nawet mruczec zaczol bo mu sie taki masarz podobal, wtedy tez mialam niezly ubaw z niego

a pare dni temu przyszedl do nas pod drzwi i darl sie zeby go wpuscic do sypialni byla chyba 7 rano to go wpuscilam i olalam poszlam dalej spac a kot sie wpakowal do wyrka i chcial sie bawic to zaczol najpierw adama po nosie lizac a ze on nie reagowal to mnie lizal ja go znowu olalam to mnie w lokiec ugryzl i uciekl....

mialam sporo kotkow w domu ale ten jest wyjatkowy, rano jak sie do niego cos powie to zawsze tez odpowiada swoim mialknieciem, powiesz do niego "co kotek wyspany" a on "mial" spytasz "glodny" a on "mial mial maiaaaalll" a chcesz na dwor "aal". jak kupie kamere to bede mic milon filmow do smiechu warte
 
a o to moj grubas klakier

wiem ze tlusciutki tylko jemu tak skora wisi na brzuchu:zawstydzona/y::zawstydzona/y: i przez to ciagle ma brudny brzuch bo nim smyra po ziemi :zawstydzona/y::sorry:
 

Załączniki

  • IMG_0339.jpg
    IMG_0339.jpg
    10,7 KB · Wyświetleń: 40
reklama
Pati widze,ze nie tylko ja mam dziwne zwierzatko(w pozytywnym znaczeniu tego slowa)...
Moj pies momentami zachowuje sie jak kot...Chodzi po krawedziach tapczanu a najlepsze jest jakie odglosy wydaje...Jakbym slyszala mialczenie kota...Tak wiec zawsze mowie,ze mamy w domu dwa w jednym czyli psa i kota:-)
 
Do góry