Pyzunia jak by któs przeczytał moja karte zdrowia .... to na pewno nie dał by mi tylu lat co mam ...
dorzucił by pewnie ze 50siat więcej ...
rózne choróbska mnie sie trzymały i trzymaja .....
teraz pojawiła sie tarczyca i mięsniak .... no i hemoglobinka , której mam stanowczo za malo!
Katrin, tarczyca i miesniak... to tak jak u mnie.
Tarczyca niedomaga, a miesniaki to sa w zasadzie dwa.
Lekarze tutaj kazali je pozostawic samym sobie we wczesnej ciazy i obserwowac w miare jak Dzidzia rosnie zeby sprawdzic czy nie uciskaja.
Nikt mi jednak nie powiedzial, ze takie miesniaki nie tylko o miejsce beda z Dzidziusiem walczyc, ale o cenne hormony rowniez. Tego dowiedzialam sie juz po stracie, od lekarza w Polsce. Dawke tyroksyny powinnam miec wiec zwiekszona sporo i to znacznie wczesniej niz to w rzeczywistosci nastapilo.
Teraz jak juz to wszystko wiem to mnie zlosc straszna bierze, ze nikt mi tego wczesniej nie powiedzial, nikt sie nie zainteresowal i kazdy twierdzil, ze dopoki miesniak nie uciska na Dzidzie to wszystko jest ok. Nawet lekarz poloznik, do ktorego udalam sie na prywatna wizyte, bo na panstwowa kazali mi czekac do polowy ciazy...
Lekarz w PL tak mi ta cala moja sytuacje fajnie zobrazowal.
Kazal wyobrazic sobie Maluszka, tzn Fiata 126p, do ktorego upchalam cala swoja rodzine, do tego kanape, szafe i reszte swojego dobytku, dodalam gaz do dechy i chcialam ruszyc. Fiacik oczywiscie by sie zakrztusil i stanal.
Tak sie stalo z moim organizmem. Obciazenia hormonalne, tarczyca, miesniaki to juz sa spore zmagania dla organizmu, jesli dodac do tego jeszcze wieksze, jakim jest ciaza, organizm po prostu nie wyrobil
Dlatego do nastepnej kazal mi sie dobrze przygotowac i obiecal, ze jesli sie zastosuje do jego zalecen, to on gwarantuje sukces. Kurcze, moglam poprosic o to zapewnienie na pismie;-)
Przede wszystkim poprawic wyniki (nie tylko te tarczycowe, reszta tez byla slabiutka) odpowiedniá dietá (sorki za takie dziwne á ale w pracy nie mam zainstalowanej polskiej klawiatury
). Do tego sprawdzic reszte hormonow, bo tak naprawde nie wiadomo na 100% ktore zawinily i obiecal ze bedzie dobrze.
Obiecal, a ja sie uczepilam tej obietnicy jak tonacy deski ratunkowej.