reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

katherinne nie śledziłam twojego cyklu, wiec ciężko coś na 100% powiedzieć.
ja w moją ostatnią ciążę zaszłam podobnie, wydawało mi się, że cykl był bezowulacyjny, czekałam na @. Pamiętam, że 2 lub 3 dni przed planowaną @ zauważyłam u siebie coś na znak śluzu płodnego, zaczęłam się wkurzać, że wszystko mi się już pomieszało z owulką i jak tak dalej będzie nieregularnie to nigdy nie zajdę w ciążę.
@ nie przychodziła, po tygodniu test- negatyw. poszlam do ginka po luteine na wywołanie @, dla świętego spokoju zrobił test ciążowy z krwi (który, mówi się, że pokazuje ciążę już 7 dni po zapłodnienu) negatywny...
dostałam receptę i poszłam do domu, nie wiem dlaczego, postanowiłam poczekać jeszcze jeden tydzień i wtedy zrobić test, coś mi ten śluz nie dawał spokoju, więc wymyśliłam sobie, że jeśli to była owulka to muszę odczekać 14 dni od tego czasu, żeby potencjalne dziecię się zagnieździło i zaczęło produkować betę.
po następnym tygodniu (czyli według terminu ostatniej @ powinnam być już w 6 tc) zrobiłam test, baaardzo baaardzo blada krecha, u lekarza test z krwii i piękna gruba kreska.
ciąża prawidłowa, donoszona do końca, tylko 2 tygodnie młodsza niż z terminu ostatniej @.
może tak jest i u ciebie
trzymam kciuki&&&&&&&&&
 
reklama
No dobra. Nikt mi tego nie powiedział jeszcze, ale ja już zakładam, że skoro dwa testy wyszły to nie ma innej opcji, musi być to. To która mnie przestrzegała przed tymi cyklami "bezowulacyjnymi"? :D Ale pójdę jutro na betę, bo jednak wolałabym, żeby ktoś mi to czarno a białym, bo to jednak niespodziewane i mąż nie chce wierzyć. Mam tylko nadzieję, że te plamienia przeklęte nie wróżą tego samego co wtedy...
 
znając życie lekarz nawet nie dotarł do sekretariatu po wynik (bo panie pracują tam od 7-15) może coś się działo na porodówce i nie miał szans, właśnie dostałam od niego smsa, że da znać jutro rano.. ciekawe co to jest 'rano' dla niego bo dla mnie to 7-12 :baffled: daję mu tyle czasu, potem wybieram się do szpitala jak będzie cisza a tam mnie już nie zatrzymają, taranem ich wezmę a wyjdę z wynikiem....

mama synka witaj bo nie miałam okazji przez to czekanie na wynik amniopunkcji się przywitać, zapalam światełko dla Aniołka
[*], tak jak pisała enya pęcherzyk powinien być w miarę okrągły, ale może też być spłaszczony, zarówno w okrągłym jak i spłaszczonym pęcherzyku może nie być zarodka jak i może być, lekarze lubią się dopatrywać w spłaszczonych czegoś co świadczy niezbyt dobrze o ciąży, ale raczej nie jest to regułą. plamienie może świadczyć o wahaniach hormonalnych związanych z progesteronem i dlaczego tak jest ciężko powiedzieć, może być to zaburzenie wewnątrzwydzielnicze jajników, stres, inna choroba lub zaburzenie korelacji między hormonami. takie stany można leczyć, ale progesteron nie utrzyma ciazy przy życiu jeśli coś poszło nie tak.

katherinne wiek ciąży będzie mierzony od OM a na usg będzie ona młodsza, najważniejsze będzie to czy prawidłowo się rozwija, przesunięciem owulacji nie ma co się martwić, nie zawsze wiadomo kiedy była stąd dla ułatwienia procedura oznaczania wieku ciąży wg OM. kłaczek ma syna Karolka z cyklu płaskiego jak naleśnik - miał być bezowulacyjny, mysiak też taki miała, po suwaczku widać, że nie bardzo, ja też przecież żadnej owulacji mieć nie mogłam bo pęcherzyk przerósł a drugi się zapadł.. sporo jest takich przykładów:tak: chyba jednak tak pilnowałaś organizmu, że Cię przechytrzył, czasem to dziwne i ciężkie do zaakceptowania, szczególnie po latach obserwacji.. ;-) za ciążę &&&&

loi na razie musisz czekać, nie nastawiaj się jeszcze źle, daj jeszcze szansę swojej ciąży, tak naprawdę każda rozwija się w swoim tempie, beta też ma własne widełki więc poczekajmy jeszcze. wiem, że już jesteś na nie, ale poczekaj jeszcze. &&&&

juchu moja koleżanka miała taką właśnie ciążę dwa lata temu, że stawiała się jej macica, jej lekarz powiedział, że powinna zrezygnować z jazdy autem bo czynność skurczową można wówczas łatwiej pobudzić, pracować też nakazał przestać i wysłał na l4. miała leżakować sporo i odpoczywać, ale to oczywiście zalecenie dla kobiety, której się stawia macica, wg lekarza dziecko ważniejsze niż jazda autem tym bardziej gdy coś się dzieje.
 
Ostatnia edycja:
Pleni.. podziwiam Cie za cierpliwosc! Ja bym juz rano tam byla!
nie jestem calkowocie na "nie", nie przekreslilam tej ciąży, ale bardzo sie boje wszystkiego, co sie wydarzy, jesli sie okaze, ze pecherzyk jest pusty..
Marze, by w pon zobaczyc wszystko jak nalezy..
 
loi napiszę to choć życzę Ci z całego serca żeby tak się nie stało - nawet jeżeli usg nie wykaże nic dobrego to pamiętaj, że tu jesteśmy i będziemy Cię wspierać, pomożemy w każdym etapie, przecież wiesz. jednak wierzę, że wizyta pokaże zarodek i serduszko też się pojawi i skończy się na strachu. &&&&
co do lekarza staram się pamiętać, że jak był jakiś trudny poród lub coś to lepiej że pomógł komuś kto potrzebował i nie zdążył do sekretariatu po wynik, ja zaczekam przecież do jutra, a w razie czego już mnie jutro nikt nie powstrzyma..
 
pleni: bidulko, kurde tak Cie zwodzą i zwodzą... No, ale cóż... Oby Twoja cierpliwość została wynagrodzona w Dniu Kobiet! Trzymam za to kciuki. Niezmiennie i niezmiernie. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Tylko nie śnij mi się już dziś jako piesek, co?;-):-):-):-D:-D:-D
 
anilek stanowczo wolę kotki:-D, zresztą śnią mi się od kilku dni..

emeczko i jak? trzymam kciuki za dobre wieści &&&& a z tą siwizną to i ja za chwilę pewnie jak babuleńka zacznę wyglądać, na farbę trzeba zacząć odkładać..
 
Ostatnia edycja:
Jest sluz podbarwiony krwia, zobaczyłam przy podcieraniu..
Może to ze zmęczenia, dużo się dziś ruszalam i manewrowalam autem..
A moze organizm mowi "nie" kolejnej ciąży..
Wiecie, smutno mi nie jest teraz chyba zupelnie, jestem tylko wkur..wiona masakrycznie!
 
Ostatnia edycja:
Pleni, mi sie pomylilo kiedy mialo byc Twoje jutro, ale widze, ze to jutro to jednak jutro... ;-) mocno mocno w Was wierze! zbombarduj ich jutro ;-)

Loi, trzymam mocno kciuki &&&&&&&&&

Kłaczku, bardzo mi przykro, teraz dopiero doczytalam... przytulam

Emeczko, ciesze sie ogromnie, ze u Ciebie wszystko dobrze :-)

Katherinne, niech sie uda! &&&&&&&&&

Anilku, zmienilas suwaczki, nie poznalam Cie ;-)

pozdrawiam Was wszystkie goraco :-)
 
reklama
Tylko to plamienie nie daje spokoju. Jeszcze pecherzyka nie widac a juz plamie. Mam nadzieje, ze to nie daje zlego rokowania mimo wszystko. W poprzedniej ciazy wszystko sie wlasnie od plamienia zaczelo. Nafaszerowalam sie luteina i czekam.
 
Do góry