reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

kłaczku, do zapłodnienia mogło dojść tydzień po przytulankach z mężem. Więc mogłaś zajść później, ja tak miałam w tej ciąży co straciłam ją w listopadzie. Jakiś żywotny plemnik przeżył tyle czasu, teoretycznie plemniki mogą żyć nawet do 11 dni w organiźmie kobiety. W każdym bądź razie ja będę trzymać kciuki, żeby to rzeczywiście była młodsza ciąża i że w środę pojawi się zarodek.
 
reklama
Objawy owulacji mialam typowe, i szczyt sluzu 25.01. Mniejsza o wiekszosc - oby to byla mlodsza ciaza i oby w srode byla juz dzidzia.
 
Agnieszkaala nie ma jeszcze @, ale pojawił mi się właśnie taki śluz jak mam zwykle na początku @ więc myślę, że jeszcze dziś lub jutro sprawa się wyjaśni.

Kłaczek no to czekanie najgorsze... trzymam wciąż &&&&, może do zagnieżdżenia doszło później i dlatego tak to wygląda.
 
Loi cudowne wieści!! Rośnijcie zdrowo :-D

Katherine dokładnie jak mówi Kłaczek- z tych bezwoulacyjnych cyklów, również bez żadnych objawów ciążowych ,,powstało'' wiele dzieci- w tym i moja Blanka :-D Nadal zaciskam kciuki &&&&&&&&&&

Pleni nadal nic nie słychać o wynikach amnio?

Prija0 dzięki Bogu że wszystko ok!! Dbaj o Was ;*

Katka zaciskam &&&&&- oby posiewy wyszły dobrze!!! Kochana nie martw się, musi zacząć się w końcu układać!!
Kwiatuszek jak cudownie że masz już córunię przy sobie!! :-D Strachu się najadliście co nie miara, dzięki Bogu dobrze się skończyło!! Dbaj o swój Maleńki Skarb :tak:

Kłaczek kompletnie nie rozumiem tego opisu Twego scanu... Pozostaje mi modlitwa i &&&&&&&& za środę!!

Agnieszkaala niech Cię mdli do woli byleby Maleństwo zdrowo rosło!! Jestem przerażona postawą Twojej mamy, która wie dokładnie co czujesz bo sama traciła ciążę... Mam nadzieję że Alusia będzie grzeczna jak mąż wyjedzie w delegację!


Dziś po raz trzeci zaliczyłam ktg- serduszko pięknie bije jednak kanał rodny jak i szyjka bez zmian- ZAMKNIĘTE na cztery spusty! Córcia ma nas w nosie chyba :no: Kolejne ktg 7 marca, będzie mój gin więc wszystko z nim porządnie obgadam...
 
Neta, dokladnie - czekanie i biernosc doprowadzaja mnie do szalu.
Martussia, ja rozumiem calkiem sporo, tylko np. pojecia nie mam skad im sie tam "krwotok" wzial.
Pozotaje czekac... Szlag mnie trafi!
 
Martusia trzymam kciuki, zeby malutka już niedługo zebrała sie do wyjścia:) życze szybkiego porodu.
Neta ja jednak mam nadzieje, że jednak cykl nie jest stracony, a jeszcze niestety tak to ja dalej trzymam kciuki za kolejny:D

Ja miałam się przespać,ale wziełam się za prasowanie bo sterta mi się zebrała,a jak M pojedzie to tym bardziej tego nie wyprasuje.
Mojej rodzinki dalej niema, chyba im się spodobało w tej sali zabaw.
 
Kwiatuszek23, troszkę się strachu najadłaś, ale jaka nagroda :biggrin2::tak: gratuluję serdecznie :happy2:


Kłaczek, łatwo mówić – gorzej zrobić, ale myśl pozytywnie :happy2: . Trzymamy się wersji, że ciąża jest młodsza niż sobie wyliczyłaś i maleństwo rozwija się dokładnie tak jak powinno :tak: &&&&&&&&& za środę.


A ja po tygodniu unikania słodyczy, zmiany windy na schody (chociaż tylko na 4 piętrze mieszkam :sorry2:) i 2 wyjściach na chodzenio-bieganie (po ok. 40 min.) odnotowałam dzisiaj rano 1,4 kg mniej :biggrin2::cool: I tak naładowało mnie to energią, że mieszkanie na błysk wysprzątałam z uśmiechem na ustach :biggrin2:
 
dziewczyny może będzie lepiej, ale to nie długa poprawa, mój tata choruje na parkinsona już kilka lat i wychodzi na to że zaczyna wchodzić w coraz gorszy etap choroby, wymagający dużej pomocy otoczenia, a ma dopiero 63 lata:-(
a żeby było mało to dziś dostałam telefon od ginekologa że w związku z wynikami cytolologii mam się zgłosić po recepty więc pewnie za 2 tygodnie nie rozpocznę starań:-(
jakoś nic się ostatnio nie układa

fajnie dziewczyny że u Was pogodne informację, które dają nadzieję
prija0 dobrze że nic poważnego
Loi gratulacje!
kłaczek obiecuje kciuki i modlitwę
 
reklama
Do góry