witam
ziółko && w rękach i && w nogach za wizytancję, betka supcio nie mogło być inaczej
anilek77 to teraz dużo cierpliwości, troszke sie nalatasz
cocos też sie bałam wizyt i odwiedzin, bałam sie cotygodniowych wypraw do Tesco ... pochwaliliśmy sie prawie wszystkim bliskim że nam sie w końcu po 10 miesiącach starań udało począć maleństwo i sporo osób nawet nie wiedziało przez jaką traumę przechodziliśmy
Tak jak nas wszytkie najbardziej wkurzało mnie hasełko "bedzie dobrze" ale cóż oni mogą nam powiedzieć ... ja miałam jeszcze sytuację że byłam w ciąży razem z moją szwagierką było między nami niespełna 5 dni w terminie porodu ... tego spotkania bałam sie okropnie, jak urodziła długo nasza wizyta była przekładana ... ale pojechałam ... myślałam że serce mi pęknie ... nie powiem że się nie poryczałam, ale myślałm że będzie ze mną źle po tej wizycie a nie było ... Bałam sie również powrotu do pracy, było dziwnie, ale znośnie ... choć wróciłam po 3 miesiącach od straty ... były momenty że pękłam i musiałam wyjść na spacer.
Co zrobić trzeba przez to przejść, niby czas leczy rany ... ale takie odwiedziny czy pierwsza rozmowa po stracie nie zależnie od upływu czasu jest jak wbicie kilofa w ta ranę ...
nisiao musiasz zrobić jak większość z nas zafasolkowanych wyloozować i odpuścić i wtedy cię fasolka zaskoczy, a tak na poważnie to jeśli nie miałaś problemu z zajściem to pewnie i teraz nie będzie czego ci z całego serca życzę
Plenitude i Emy ja mocno wierzę że się w końcu uda &&
Karola to juz nie długo mam nadzieje że po ginko-wizytancji będziesz spokojniejsza
o tej ziajce na rozstępy to ja juz dawno słyszałam, ajk szukałam po aptekach to słyszałam "ziajka na rozstępy...? ziajka to kremy dla dzieci", "nigy nie mieliśmy, ale mamy inne bardzo dobre i tu bach Mustela"
cena jest masakrycznie niska w porównaniu do innych, balsamik ogólnie bardzo fjowaty i myślę że będę go używała nawet po bo i konsystencja mi odpowiada i te wchłanianie też jest ok
nie słyszałam negatywnej opinii na ten temat od nikogo znajomego
wiekszość mam zawsze powtarza nie ma sensu płacić tyle za ... skoro ważne jest to zeby po prostu sie smarować pożądnie ... a jak masz tendencje to i tak ci wyskoczą
i z tym pożądnym smarowaniem i regularnością, no i usłyszałam że tyłek i uda mimo iż wydaje nam się strefa bezpieczną też trzeba ciaprać solidnie
ziółko && w rękach i && w nogach za wizytancję, betka supcio nie mogło być inaczej
anilek77 to teraz dużo cierpliwości, troszke sie nalatasz
cocos też sie bałam wizyt i odwiedzin, bałam sie cotygodniowych wypraw do Tesco ... pochwaliliśmy sie prawie wszystkim bliskim że nam sie w końcu po 10 miesiącach starań udało począć maleństwo i sporo osób nawet nie wiedziało przez jaką traumę przechodziliśmy
Tak jak nas wszytkie najbardziej wkurzało mnie hasełko "bedzie dobrze" ale cóż oni mogą nam powiedzieć ... ja miałam jeszcze sytuację że byłam w ciąży razem z moją szwagierką było między nami niespełna 5 dni w terminie porodu ... tego spotkania bałam sie okropnie, jak urodziła długo nasza wizyta była przekładana ... ale pojechałam ... myślałam że serce mi pęknie ... nie powiem że się nie poryczałam, ale myślałm że będzie ze mną źle po tej wizycie a nie było ... Bałam sie również powrotu do pracy, było dziwnie, ale znośnie ... choć wróciłam po 3 miesiącach od straty ... były momenty że pękłam i musiałam wyjść na spacer.
Co zrobić trzeba przez to przejść, niby czas leczy rany ... ale takie odwiedziny czy pierwsza rozmowa po stracie nie zależnie od upływu czasu jest jak wbicie kilofa w ta ranę ...
nisiao musiasz zrobić jak większość z nas zafasolkowanych wyloozować i odpuścić i wtedy cię fasolka zaskoczy, a tak na poważnie to jeśli nie miałaś problemu z zajściem to pewnie i teraz nie będzie czego ci z całego serca życzę
Plenitude i Emy ja mocno wierzę że się w końcu uda &&
Karola to juz nie długo mam nadzieje że po ginko-wizytancji będziesz spokojniejsza
o tej ziajce na rozstępy to ja juz dawno słyszałam, ajk szukałam po aptekach to słyszałam "ziajka na rozstępy...? ziajka to kremy dla dzieci", "nigy nie mieliśmy, ale mamy inne bardzo dobre i tu bach Mustela"
nie słyszałam negatywnej opinii na ten temat od nikogo znajomego
wiekszość mam zawsze powtarza nie ma sensu płacić tyle za ... skoro ważne jest to zeby po prostu sie smarować pożądnie ... a jak masz tendencje to i tak ci wyskoczą
i z tym pożądnym smarowaniem i regularnością, no i usłyszałam że tyłek i uda mimo iż wydaje nam się strefa bezpieczną też trzeba ciaprać solidnie
Ostatnia edycja: