Dziewczyny z tymi poronieniami, to może być też tak, że dawniej kobiety o wielu z nich nie wiedziały, bo nie było ciążowych testów ani badań usg.
Ja obserwuję duże zmiany odkąd urodziłam 20 lat temu młodego. Wtedy nikt nie słyszał o łykaniu kwasu foliowego. Testy były mało wrażliwe i wychodziły tydzień po spodziewanej @, no i oczywiście były drogie. USG miałam zrobione dopiero w 5-tym miesiącu ciąży. Nie było badań prenatalnych, nikt żadnej krzywej cukrowej nie robił. Właściwie, to robiono mocz, morfologię, grupę krwi i zwykłe badanie ginekologiczne a potem, jak Bóg da. Gdybym wtedy poroniła, prawdopodobnie myślałabym, że @ mi się spóźniła.
Ja obserwuję duże zmiany odkąd urodziłam 20 lat temu młodego. Wtedy nikt nie słyszał o łykaniu kwasu foliowego. Testy były mało wrażliwe i wychodziły tydzień po spodziewanej @, no i oczywiście były drogie. USG miałam zrobione dopiero w 5-tym miesiącu ciąży. Nie było badań prenatalnych, nikt żadnej krzywej cukrowej nie robił. Właściwie, to robiono mocz, morfologię, grupę krwi i zwykłe badanie ginekologiczne a potem, jak Bóg da. Gdybym wtedy poroniła, prawdopodobnie myślałabym, że @ mi się spóźniła.