reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Misia u nas tak samo jak tylko dorwie kredki w reczki to zaraz leci po scianie rysowac juz jest taka udekorowana ze ho ho , no cóz jest male dziecko sa sciany pomalowane jak komus sie nie podoba to jego problem , niunia tez lubi isc do siebie do pokoju prawie jak cos do jedzenia dostanie , i koce i łozko uwali , co zrobic trzeba potem wycierac i prac to w koncu tylko niewinne dziecko
Klaczek co ja bym dala zeby mi Klaudia zas tak pieknie wszystko jadła mam z nia tylko utrapienie z tym jedzeniem czasem az sie poplacze z bezsilnosci
 
reklama
Myśmy malowali teraz przed Bożm Narodzeniem by odświeżyć bo też kupa czasu i się ściany prosiły następne chyba za 3-4 lata nie sądzę by szybciej:no:My wedliny i inne różne rzeczy sami robimy ale czym co karmione nie mam pojęcia mleko mam od babki ale krowy też niestety jedza ospalinowana trawę nawet jak żadnych GMO nie tykają.No cóż jak pisałam taki świat .I je takie powiedzenie czy to kłak czy to wełna byle kicha była pełna.I Marzenka rację ma jak się zaczniemy dopatrywać to wszędzie się dopatrzymy i przecież dzieci też mają prawo mieć swoje zdanie w sprawie tego co im smakuje .Karolku mniam mniam:-)Kupy luźne tzn u nas jak ścięta jajecznica przeważnie jest konsystencji po bananie plastelinowata bo ryż itp nie wpływaja na zagęszczenie.Zoyka Julcia zadowolona i radosna ( mam zjeżdżalnię taką 120 cm kupioną i na roczek jej damy chyba się też spodoba:-DVerita gratulacje:tak::-)O widzę Ollena doleciała no cóż dziś pochmurno ale ma być niebawem prawie lato:-D
 
Ostatnia edycja:
gratuluje verita witam dziewczyny podziwiam i zycze wam powodzenia w staraniu o dziecko ja mam prawie 29 lat mam synka czteromiesiecznego moze w przyszlosci postaram sie o drugie ale nie wiem mam ciezko z jednym hee hee pozdrawiam
 
Verita, gratulacje!
Widzisz, Marzena, a ja jeszcze narzekam na to Karolowe jedzenie bo on na sniadanko te 2 kanapki wsuwa zwykle, potem dlugo, dlugo nic dopiero kolo 2 je obiad i po obiedzie to juz co chwile cos wciagnie. Czasem zamiast obiadu daje mu owocka, po pol godzince obiad, ale od tej 8-9, do 2 on nie je nic i nie chce jesc jak sie mu zaproponuje. Dzis np. zjadl 2 kanapki, potem banana przed 2, o 2:30 zaczal obiad, potem podjadl slodkim bo znajoma byla i wyzeral ciastka, ze mna zjadl obiad przed 6, i pewnie jeszcze ciupnie jakiegos serka (a jeszcze chetniej kanapki) na kolacje, ale ja bym chciala zeby on jadl drugie sniadanie.
 
Verita gratulejszyns!!!!:-D

Marzenko, fajnie Cię poczytać, dobrze, że u Was wszystko w porządku, Klaudia ładnie daje czadu:-D

Malfi , a co Ty dzisiaj taka uskrzydlona ?:-D..fajnie:-)

Ollena , emocje, emocje, odpocznijcie po podróży i odsapnijcie, jutro ma byc cieplej :-)

Ja dziś rypałam cały dzień, jutro odpoczynek i od poniedziałku znowu jazda, ale to dobrze, ciesze się, że się coś dzieje, mam psiaki już do soboty pozapisywane w każdej wolnej chwili:tak: Dziś wylewali nam beton na taras, mój stary uchylił drzwi bo chciał się coś tych chłopów zapytać i Maja mu wybiegła, zapadając się po pachy w ten nowowylany beton, ganiał ją kąpać, ja myslałam , że umrę ze śmiechu. Poszedł potem z psami na smyczach, na łąkę na spacer, patrzę po chwili za okno, a ten lata ( w gumofilcach) od jednej do drugiej , a one mu uciekają, umierałam ze śmiechu, potem pytam co tam się działo..a on mówi, że jedna ganiała do suchego kreta żeby się tarzac, a druga uciekała mu z jakąś znaleziona kością, ja się zachodziłam ze śmiechu.

A u nas dziś w Rzeszowie feta, rynek zapełniony i szaleje od paru minut, bo Resovia Rzeszów jest mistrzem Polski w siatkę, fajnie:-) ja tam sportowcem nie jestem i sportu nie oglądam, ale miło z ich strony, że tak nas godnie reprezentują:-D

Co do weekendu majowego, nigdzie nie jade , nie chce mi sie, mamy teraz pierwszą wiosne w życiu na swoich wiejskich śmieciach, posiedzimy na nowym tarasie i browarów sie opijemy:-D
Tak mało zdjęc ostatnio wklejam, bo ich nie robię, raz , że nie mam kiedy, a dwa, że Paćka jak widzi aparat to wyciąga po niego ręke i się drze i nic nie wychodzi, musze sie zebrać, bo Wy tak focicie, że hej, cudne dzieciątka:-) Moje dziecko oprócz NIe, umie jeszcze kolejne słowo i często go używa: BAM ( jak się wywala ):-)

Katrina, wszystkiego naj, naj dla Alinki:-):-)
 
Ostatnia edycja:
dziekuje bardzo :-), tylko teraz to jak zaczniemy starania to w ciazy mi slub przyjdzie brac??? ha ha no coz za bardzo chce jeszcze jednego maluszka zeby na to patrzec a czas nieublagalnie leci:-D
 
No ostatnio akurat zupełnie przez przypadek"sprawe dla reportera " ogladałam było o szczepieniach dzieci ale zaskoczyła mnie kobita pediatra urodziła syna w wieku lat 60-ciu:szok: .Verita wszystko bedzie OK ,a ślub sami zobaczycie jak i co;-):-).Majuska bo psy jak dzieci jak wymyślą coś to nie ma zmiłuj się .Dobrze ,że gumofilce posiadacie:eek::-D
 
Witam się wieczornie, byliśmy na kolacji ze znajomymi:tak: Kacper to wybitnie imprezowe dziecko, jak coś się dzieje, to siedzi i się cieszy, mimo, że w domu już by marudził do spania ;-) w samochodzie padł od razu, w domu przebieralam go na śpiocha i przecierałam chusteczkami, no nic, pełna higiena jutro:-D
Chociaż mam trochę lęki - byliśmy na działce i psy wniosły do samochodu kilkadziesiąt kleszczy:wściekła/y: przejrzałam wszystko, przewiskałam psy, przetrzepaliśmy samochód, jedziemy do knajpy, patrzę a Kacprowi łazi po kurteczce obrzydliwy wielki kleszcz... No nogi by się pode mną ugięły gdybym nie siedziała :szok:
Oczywiście mam paranoje, cały czas mam wrażenie, że coś po mnie łazi :no:
Wzięłam z działki wózek parasolkę, myślałam, że jeszcze na nią za wcześnie, ale na króciutkie dystanse (np z samochodu do domu nadaje się idealnie :-)), malutka, leciutka, szybciutko się składa, nie to co to bydle x-lander:-D
Verita - gratulacje!
Ollena - witaj po jasnej stronie mocy, trzymam kciuki, żeby Mia jak najszybciej oswoiła się z nowym miejscem i żebyś miala chwilę odpoczynku :tak:
Majuska - mam nadzieję zobaczyć ten beton na własne oczy, a jak sobie wyobraziłam Maję zapadającą się to parsknęłam śmiechem :-D
I bardzo się cieszę, że tak Ci się kręci psi biznes :)
Marzena, Zoyka - cudne te Wasze dziewczynki! :tak:

Na majówkę jedziemy na Dolny Śląsk do mojej rodziny - jeździmy tam raz na rok, część rodziny nie poznała jeszcze Kacpra, poza tym to fajne miejsce, bo mieszkają blisko Zamku w Książu, niedaleko granicy z Czechami, godzinę drogi od Karpacza. Zawsze gdy tam jeżdzę to nie ma czasu pozwiedzać, mimo, że okolica aż się o to prosi, więc w tym roku postanowiliśmy, że bierzemy Kacpra, brata Pawła z żoną i jedziemy :-) a, że ciotka ma puste mieszkanie, w którym możemy się "zamelinować" i nikomu nie przeszkadzać, więc wszystko super się składa...
Tylko te 430km mnie "lekko" przeraża... :sorry:
 
reklama
Klaczek klaudia rano i wieczor flache wypija mleka bebika , potem cos jej dam kromke chleba z masłem bo nic innego nie chce , obiad ja gotuje a owszem ale ona zalezy co jest jak rosoł i pomidorówka to je jak co innego to walka z wiatrakami i musze isc kaszke zrobic , owoca nie dotknie zadnego , jarzynki ani surówki tez nie , ciacho jakies wciagnie bo słodkie lubi ale nie za duzo ze 2 reszte psu daje , zebys widziała co sie dzisiaj działo jak jej chcialam ogorkowej zupy dac masakra jak walczyla ze mna ust nie otworzyla a rekoma jak machała , normalnie sie rozplakalam bo ja bym chciala zeby ona miała urozmaicone to jedzenie a n ie tylko rosół , kiedys tak pieknie mi jadła nie mam pojecia co sie stało , a jak ja bardzo naciaga jak podejde z czyms co jej sie nie podoba , ja to w szoku jestem ze tak dziecko potrafi wymyslate byc
verita no kochana musisz podtrzymac tradycje , pani młoda w ciazy
Majuska najwazniejsze ze jestem zdrowa reszta mnie juz nie interesuje co ma byc to bedzie , córka mi bardzo pomaga inaczej nie wiem jak by było ale nie bede smutac jest dobrze
Azula powiem Ci ze sama bym chciala jeszcze takiego szkrabka Klaudia mi daje tyle radosci no ale nie w wieku 60 lat to juz przesada lekka
 
Do góry