Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 20 823
Też sobie tak to tłumaczę... nie zostanę mamą przed czterdziestką i koniec ;-) To widocznie nie był ten czas.u mnie to co zebralam nie nadawalo sie do badania wiec nie wiem. Po zatrzymaniu skierowali mnie do szpitala tam tona leku na wywolanie , nie wiedzialam jak to bedzie wyglądać..wiec mozesz sie domyslic co sie stalo z materialem do badania. Ale pamietam, ze robilam sobie progesteron sama i on spadal, a lekarz mi powiedzial po co robie sama badania. No teraz to prawie przy kazdej ciazy daja odrazu dodatkowy prog. No ale nie wiadomo tak naprawdę jak bylo u mnie.Po prostu tak musialo byc, wszystko dzieje sie po coś.
Przykro mi, że musiałaś przejść przez wywoływanie i wszystko, co z tym związane... :-( Mnie lekarz dał wybór - i w sumie zasugerował, że jego pacjentki zazwyczaj wolą łyżeczkowanie na takim etapie. Więc miałam od razu zabieg i poprosiłam o badanie zarodka - ale nie dowiedziałam się, co było nie tak. Bo te badania tutaj są po prostu mało efektywne... nawet nie sądzę, by robiono analizę genetyczną. Lekarz mi tylko powiedział, że badanie nie pozwoliło odkryć przyczyny.
Aaaale - niech moc będzie z nami ;-), może marzec przyniesie szczęście!