reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

reklama
witajcie

Kłaczek - to się maluszek namęczył i Ty też, oby już szło wyłącznie ku lepszemu

Majuska - no nie wcześniej niż za kilka miesięcy... tylko wiesz te mamusie takie szczuplutkie i takie wyćwiczone...
 
Hej!
O rany, co za dzień... Rano joga, potem ginekolog - moja lekarka prowadząca potwierdziła chłopca i stwierdziła, że bardzo małe ryzyko pomyłki. Ubawiłam setnie jakąś babeczkę w poczekalni, opowiadając Adamowi, że teraz pewnie mi zlecą to najokropniejsze badanie - test obciążenia glukozą, i jak ja to wypiję...Kobita się uśmiała, powiedziała, że jej się chciało rzygać nawet jak patrzyła jak kto inny pije tą glukozę. Na razie jeszcze nie muszę tego robić, dopiero za parę tygodni.
Potem biegaliśmy po mieście w poszukiwaniu marynarki ślubnej dla ( przyszłego) męża. Wleźliśmy do sklepu z modą ślubną. Bezy, koronki, tiule, welony, a w tym wszystkim ja - w olbrzymim, worowatym sztucznym futrze ( przestałam się zapinać w kurteczce), wyglądająca jak odurniały niedźwiedź i pożerająca łapczywie ciasteczka owsiane, bo miałam napad głodu, więc od stóp do głów w okruchach...No i jeszcze dostałam ataku głupawki, na widok młodzieńca co mierzył garnitur , a wokół niego skakała matka, jak taka kura podekscytowana. Marynarki oczywiście nie znaleźliśmy.
Będzie problem ze ślubem. Będzie problem z imieniem dla synka, bo nie bardzo mamy pomysł. Przez moment nam się wydawało, że Edgar brzmi nieźle, ale jak sobie uświadomiliśmy, że ludzie będą to zdrabniać na "Edek" to nam się odechciało i jesteśmy w punkcie wyjścia...
 
A mnie naszlo na remanent w szafie Dziedzica - nie spodziewalam sie ze tak czesto bede te remanenty robic, ale rekawki ubranek 0-3 podejrzanie zblizaja sie do lokci. Efekt?
Nastepca Tronu w rozmiarze 3-6mc... Czy to naprawde jest za duze?
 
Ja tak latałam za butami do ślubu swojego, byłam w każdym sklepie obuwniczym u nas w mieście i w końcu kupiłam po wielu kilometrach przebieżek w takim ślubnym, też kupicie, przyjdzie odpowiedni moment i traficie na ta jedyną :) A może zamiast Edgara będzie Ernest?? U nas miał być Franek lub Ernest właśnie :) No pomijam idiotyczne propozycje mojego starego..Herodek, Piłatek itp.
Test glukozowy jest straszny to fakt, ja jestem osobą, która nie słodzi, myślałam, że tam umrę:baffled: no ale co zrobić, trza było zacisnąć zęby i wypić..........

A u nas super niespodzianka...wywaliło jakąś rurę na osiedlu i nie mamy wody:szok:....chłopy tam coś kopią, a my z jęzorami na brodach przy kranach warujemy, moja dzidzia dziś wacikami i mineralną była myta i już śpi moje słoneczko:-D

Kłaczku Karol faktycznie już chłop jak dąb:-)..u mnie ubranka 0-3 już też z głowy, młoda się rozrosła jak nie wiem co, jadę na rozmiarach 3-6 już
 
Ostatnia edycja:
Karolek rewelka pyzatek już jest :D

Do glukozy dodaje się sok z cytryny i jest smak OK. Mi tak położna kazała zrobić i było do wypicia.
 
cześć.

Paskudna noc za mną. Obudziłam się o 3 cała zlana potem, powietrza mi brakowało, zgaga taka ze myślałam ze będę krzyczeć. Do tego sny koszmarne . Brrr... oby dzień był dobry.
 
Dzień dobry, pozwoliłam sobie tutaj zajrzeć bo chciałam tego Zimorodka zobaczyć,ale Kłaczku to zdjęcie toż on wygląda na 3 miechy,,,czym Ty go karmisz??:-Dnormalnie chłop!taka kluseczka , aż by się chciało go ,,pomiziać,,:tak:, ucałuj Karolka , kochany jest!
Dużo zdrówka dla wszystkich mamusiek!
 
Dołączam do grona niewyspanych zombiaków:baffled:...tez było kiepsko ze spaniem, jak młoda obudziła się o 24 i zaczęła rozdawać wszystkim szerokie uśmiechy to już wiedziałam, że lekko nie będzie i nie było...ale podczas takich nocy wyjątkowo się cieszę, że karmię cycem, wkładam to to do buzi dziecięciu z ledwo uchylonym okiem i śpię dalej...
Pysznej kawki!!!
 
reklama
Do góry