reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Brawo dla Julki :-) i znaczy się,że na zająca klocki duplo można by dokupić :tak:
Ja kupiłam na allu rowerek biegowy drewniany bo na wzrost nóżki Amelki tylko taki w rozsądnej cenie znalazłam i niebieski ale nakleję jakieś serduszka czy kwiatki i będzie bardziej kolorowy ale nie wiem czy już jej na zająca dawać czy czekać do urodzin .
Ollena ponoć w Tatrach śnieg :no: mam nadzieje ,że tylko tam sobie pozostanie :tak:
Wczoraj Amelka ciągnęła mnie za rękę bo tam jest łółw (znaczy się żółw),a to leżał na ławce kask od chłopczyka rowerowy .Oczywiście chciała rower zakosić;-)niestety za duży i za ciężki
 
reklama
Azula widzialam pogode wlasnie i tak jak mialam ogromna nadzieje- zmienila sie, na sobote juz cieplutko bo 16 st a na niedziele jeszcze cieplej! w sobote urodzinowy grill corki kuzynki...cudownie! :-)))))))))
 
Zoyka o 14.30.
Schody z Patrykiem.. jutro ide do szkoly na rozmowe z nauczycielka. Bija sie na przerwach, jest samowolka, w zabawie Patryk podbil oko koledze :wściekła/y: Zalamana jestem bo jego ojciec (przywozi Patryka a my wozimy jego syna) zjechal mnie tak jakbym byla gowniara i ja zrobila cos zlego.. Nie przyjmuje do wiadomosci, ze jego syn robi to samo bo jak tamten powiedzial, ze Patryk poprostu mu oddal to tatus sie oburzyl. Eh.. long story.
Trzymam kciuki!!!!!!
 
Witajcie :-D
wczorajszy dzien poswiecilam rozpakowywaniu i sprzataniu domu :baffled: niestety o ile salon byl czysty to reszta pozostawiala wiele do zyczenia po 3 tygodniach mojej nieobecnosci. Dzisiaj ciag dalszy bo wszystkiego nie ogarnelam. Wanda zyje polskim czasem i wstaje przed 6 :baffled:.
Jakas zamotana jestem i nie umiem sie odnalezc, ale na kawe zapraszam :-D
 
Hej,

Dzieki Zoyka, wiesz problem na pewno jakis jest ale nie tylko ze strony Patryka. Od poczatku wkurzalo mnie, ze dzieci puszczane sa samopas pod szkole na przerwach i tylko jacys starsi uczniowie ich widza a raczej powinni widziec.. przeciez to sa maluchy jeszcze.
Patryk nie oglada glupich bajek gdzie sa bijatyki, karate czy inne strzelanki a jego koledzy wrecz przeciwnie...no i na nic nie zdalo mi sie to, ze ja mu nie wlaczam bo on i tak wszystkiego nauczyl sie od nich.
Druga sprawa, ze podobno przeklina (mowi kur...) czego wiem, ze nauczyl sie od drugiego kolegi (ten kolega mowi wiele fajnych slow chocby na ogrodku blokowym) a to jego ulubiony kumpel. My w domu nie przeklinamy wiec od nas nie uslyszal.
Najgorsze jest to, ze bede swiecic oczami przed pania bo ona sytuacji wczorajszej nie widziala wiec wie tylko tyle, ze Patryk podbil koledze oko...zal.
Mialam nie pisac a sie rozpisalam.

Aniu az sie boje ile sprzatania czeka mnie za 2 tygodnie..norma :( Moj Mars niby zawsze sprzata ale on ma inna wizje sprzatania jak ja. Druga sprawa, ze teraz nie ma na to czasu wiec nastawiam sie na burdellos do kwadratu.

Btw wstalam o 6, spac nie moglam a wczoraj dluugo nie moglam usnac. Reszta spi.
 
Ostatnia edycja:
hełoł :-)
za oknem deszcz i zimnica :-(
delikatnie mówiąc - nie chce mi się NIC !!!!!!!!!!!!!!
Ollena - sprzedałaś już te białe trampki ?
 
Zoyka kciukasy:tak:
Ollena no tak bywa,że te spokojne dzieci szukają towarzystwa największych "haharów"(łobuzów)i uczą się od nich tego co najgorsze .:-(.Oj pochodzisz jeszcze pochodzisz za dziećmi do szkoły :blink:ale zapewne każda z nas pójdzie bo dzieci idealnych nie ma :no:nachodziłam się za chłopakami może za Amisia pochodzę mniej ,a może wcale nie.
Misia u nas tez leje potrzebuje iść do biedrony po pampki między innymi i odwagi mi brak :crazy:może pojadę autobusem .
Aniu to norma ,że po powrocie do domu gdzie pan mąż porządki utrzymywał bywa szokiem:szok:
 
misia ja je kupilam bo to kumpela miala do sprzedania, dam przyjaciolce na urodziny:-) Jak beda na nia zle to dac Ci znac? chcialabys?

Azula
no wlasnie..z dziewczynkami chyba mniej problemow..przynajmniej na poczatku.
 
Hejka
Ollena - no z tymi dziewczynkami to tak roznie bywa. Zalezy jaka charakterna. Wiem po sobie, ze w 2 klasie mialam dwa dzienniczki ucznia, bo w tym pierwszym brakowalo juz miejsca na uwagi....
 
reklama
Do góry