reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

reklama
misia no dobrze, ze nas tez nie.. zreszta dlugoterminowej nie ma sensu ogladac bo przedwczoraj na piatek pokazywali 10st a juz wczoraj 15. Takze bez nerwow.

Zoyka co do czapek to u nas w Debie wczoraj bylo 22 st w cieniu, moja sasiadka szla z malym w wieku Mii w czapce welnianej. Moja mama jej zwrocila uwage, ze chyba juz czas sciagnac czapke.. a ona, ze K. nie chce bo on lubi i nie da sobie sciagnac. Na co moja mama spytala ja czy jak kacperek bedzie kazal jej ubrac futro czy sobe ubierze? No to sciagnela mu ta czapke a K. wyszla na swiatlo dzienne szokujaca bujna czupryna mokra jak po prysznicu.
Dzis juz K szedl w czapce z daszkiem ;-)

A Wy sobie zdajecie sprawe, ze zima w PL taka prawdziwa trwala 3 tyg? :-))) Zima stulecia miala byc! :rofl2:
 
Hej, wpadam na chwilę, póki mam net ( pada deszcz, więc nawala) .
Rano wstałam, było pięknie, więc zarządziłam, że jedziemy do ZOO. To właśnie lubię w swojej pracy - mogę wyjść kiedy chcę. Oczywiście teraz siedzę i coś paćkam ( sorry, Majusko) i tego właśnie nie lubię w swojej pracy - że muszę pracować.

W ZOO było cudownie, spokojnie i pusto. Maksio przytulał kucyka w mini zoo, głaskał go po nosie a mi psiakrew aparat odmówił współpracy. Ech.
A, Maks był ubrany w koszulkę z krótkim rękawem i na to miał bluzę bawełnianą, rozpinaną. Spotkaliśmy dziewczynkę w rajtach pod spodniami, grubej, zimowej kurtce z futerkiem wokół kaptura oraz wełnianej czapce z takimi klapkami na uszy, wiązanej pod brodą... niektórzy rodzice nie mają sumienia.

Ollena - Ty nie strasz śniegiem, wystarczy że święta = wizyta teściowej.
Zoyka - to co, trzeba kciuki trzymać za pozytywny wynik rozmowy?
 
Bry wieczór

A ja sobie dziś odpoczęłam od dzieci. Czasami trzeba pozwolić tatusiowi nacieszyć się dzieciaczkami - najlepiej przez cały dzień i do tego jak są chore. Najpierw zawieźli mnie do pracy - zeszło mi się z 3 godziny na odgruzowywaniu domu R. po gościach, wróciłam, podgrzałam szybko obiad i miałam iśc tylko do banku, na pocztę i po drodze zrobić zakupy. Ale... wstapiłam do koleżanki fryzjerki do zakładu, żeby się umówić na przyszły tydzień, a ponieważ nie było nikogo i ruch dzis był mały, to od razu siadłam i nie ma sladu po odrostach (nie poznać, że jestem inteligentną blondynką).

Aniu - jak to mawiają irlandczycy "take a time".... - a tak serio, to szczęśliwego lotu.

Alinka mi się coś "rozkłada". Dziś już jej nie pusciłam do szkoły, bo w nocy kaszlała, a w dzień ze dwa razy się zdrzemnęła, czyli nie jest zdrowa, bo to u niej nie jest normalne.
 
Hej!

Nie wiem co mnie wczoraj dopadło, ale od 14 odpłynęłam, zaległam na łożu boleści i spałam, kichami mnie wywracało, miałam 38 stopni gorączki i rzygowiny mi stały w gardle, myślałam, że będe umierać......:no:jakoś tak w połowie nocy mi trochę odpuściło, wstałam zombiakiem i ledwo stoję a za chwilę przychodzi mi pierwszy z trzech dzisiejszych psów do strzyżenia:no::no: chce mi się płakać:-(
 
reklama
Hej,

Flo to nie ja sraszylam sniegiem tylko misia, a kysz! Co do ubierania dzieci to jestem ciekawa czy rodzice tej dziewczynki w ZOO tez tak sie ubrali.. ja jestem taka ze zwrocilabym chamsko uwage, np 'gdzie mamusia ma taka czapeczke jak corcia?'

Katrina
cudowny dzien mialas, ja juz przestepuje z nogi na noge myslac o moich chwilach bez dzieci.. :-))) Pierwsza w sobote wieczorem aaaa :-))

Zoyka dobrze, ze mi przypomnialas mam pacynke z Disneya, dalmatynczyka ze '101 Dalmatynczykow', jeszcze mojego, cudowny, musze go wygrzebac dla dzieci :-)

Mam problem.. mam tylko trampki dla Patryka na wylot, starcza mu? Ja przechodze w moich spokojnie ale on da rade?
 
Do góry