reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Tak rowery coraz lepsze :tak:i niestety musimy o siebie dbac bo przed nami jeszcze sporo lat z ruchliwymi dzieciakami :eek: Ollena niestety z wiekiem zrzucenie nawet kilograma to juz wyzwanie :sorry:dawniej chudlam w oczach ,a teraz :wściekła/y:
 
reklama
Azula dla ciekawostki powiem Ci, ze moja ciotka ma 43lata i cale zycie jest na diecie, nie je NIGDY ziemniakow, chleba, tluszczu zadnego, maki itp. Glupota w jej przypadku bo ma straszna figure i bardzo to widac przy jej chudosci. Do tego gra w siatke i ciagle sie rusza. Twierdze, ze DA SIE.
 
Ollena - moja córka też ma 24 lata i dopóki nie urodziłam maluchów wieku 36 lat i 40 lat - moja sylwetka wyglądała zupełnie inaczej. W tej chwili mimo codziennej porcji ruchu (praca plus spacery) nie jestem w stanie tego osiągnąć.
Potrzebuję trochę czasu w cięgu dnia dla siebie, by się soba zająć, a tego póki co nie mam. Mam nadzieję, że od lipca to się zmieni (najpóźniej od lipca). Nie to, że mam parcie na bycie super laską czy poddaję się modzie - po prostu źle się czuję i mam zamiar to zmienić, ale to nie jest juz takie łatwe jak jeszcze 7-8 lat temu.
 
Katrina i to święta prawda .Ja też przed Amelka byłam wręcz chuda i mogłam nawet kilo kabanosów przez tydzień dzień w dzień wpierniczać i ważyłam góra 53 kg .Teraz o takiej wadze to mogę zapomnieć mam całkiem inną przemianę materii ,a zaręczam ,że trochę się ruszam i nie jem za wiele .Np ciast wcale chyba,że ktoś upiecze sama tego unikam bo bym jadła i tyła:eek::crazy:,a tak to mnie nie kusi:tak: Obiad zupa(talerz) lub drugie nie jem jednego i drugiego bo gotuje tylko zupę lub drugie danie ziemniaków 3 małe sztuki takie wielkości kurzego jaja max do tego surówka kawałek ryby czy mięsa ,śniadanie jakaś kromka +kawa i na kolacje ze 2 kromki z jajkami czy wedliną lub serem ,a na podwieczorek jakiś owoc więc uważam ,że jem raczej skromnie.
Ja nie twierdze,że nie ma kobiet które fajnie potrafią trzymać linię ale to raczej wyjątki po 40-tce i po dziecku :-);-):tak:dla mnie to niestety już wysiłek by ważyć tyle ile ważę i by sobie nie popuścić bo może do lata 2 kg uda się spaść:szok: ,a potem 3 kg znów przybrać na zimę i tak w kółko:cool:
 
No pewnie tak to jest ..z wiekiem wszystko trudniej.

Ja ide prywatnie do gastrologa w PL, jak nie do niego to do chirurga, niech mnie zarejestruja na gastroskopie, bo umre... a zanim umre bede sie zywila kasza manna na wodzie :(
 
No, mam net po całym dniu:no:, coś nam się dzieje z netem i nie wiemy co, router był wczoraj w serwisie i wszystko z nim ok, a netu nie ma dalej:no:

Zoyka i ja trzymam kciuki mocno!!!!

Ollena Kasia wylatuje 10 w czwartek, to wiemy od dawna na pewno tylko dokładnej godziny nie pamięta.
 
reklama
Do góry