reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

reklama
Dziewczyny, mam dzis Dzien Dziecka. Przyjechalismy z zakupow, Karl zawolal gdzies Rajmunda i po chwili wstawil mi do ogrodka takie cudo:
https://www.facebook.com/photo.php?...47.2008699.1397266039&type=1&relevant_count=1
Z karteczka ze to dla mnie. Kurcze, od pewnego czasu rozgladamy sie za rowerem, kupilismy przyczepke dla Karola i szukalismy roweru dla mnie, ale takiego na ktory nas stac, przy czym w miare wygodnego dla mnie. Marzyla mi sie "holenderka", ale one sa szatansko drogie, wiec nawet nie myslalam... A tu piekna, nowiutka "holenderka", z 7 stopniowym przelozeniem, nawet koszyczek z przodu! Okazalo sie ze to Charmaine - kupila sobie 3 lata temu rower, okazalo sie po kilku minutach jazdy, ze ja to zbytnio meczy i odstawila. Widzieli, ze kupilismy przyczepke, kiedys w rozmowie wyszlo, ze rozgladamy sie za rowerem, ale w zyciu bym nie pomyslala... Kompletny odjazd. Zeby bylo smiesznie, zaraz przyczepilismy Karolowa gondole do tego i poooszli!n Oblecielismy petelke po wsi, maly w ryk bo mu malo.
 
Kłaczek - to Dzień Dziecka z Mikołajem od razu - SUPER!!!

Wkleiłam Wam wcześniej fotki Kuby i Alinki - takie sprzed tygodnia.
 
No i jak tam u Was??
Zmierzyłam wkońcu Paćce temperature na siłę i miała 37,1, po za tym bez zmian, dałam jej Nurofen na noc
 
katrina - widziałam zdjęcia, super dzieciaki :tak:
kłaczek - ale masz świetnych sąsiadów! :szok: pięknu prezent!
majuska - u nas 37.2, apetyt jest, kup było pięć, z niepokojem wypatrywałam wysypki, ale jeszcze nie ma nic. Za to po misce kaszki był mega bełt na Pawłową koszulkę - nie wiem czy to z pośpiechu z jakim Kacper jadł czy to też ma związek z ewentualną choroba:no:
W każdym razie cieszyłam się dziś, że nie odstawiliśmy cycka ostatecznie - dziś bardzo się przydał do utulenia ciepłego grubaska :-D

A mało tego, Nelka nażarła się dziś trawy i też rzyga... :no:
 
Ja mysle, ze to rewanz ze strony sasiadow za pomoc Rajmunda przy trajce - kwestie techniczne, malowanie blotnikow, zderzak ich samochodu itd. Fakt, oszczedzili sporo kasy, ale Rajmund robil to bo mu frajde sprawialo - on sie swietnie bawil przy tym. Niemniej jednak, dostalam ni z tego ni z owego rowerek dokladnie taki, jaki mi sie marzyl. Bedziemy sie szlajac po wiejskich drozkach.
 
Kłaczku PP:-D super prezent, na prawdę:tak:

Andzike, no to oby to jednak nie ten "boston"..a Nelka tez "miszczyni":sorry2:..wczoraj do 23 w gabinecie u Justynki była Kaja, taka sucz z naszego przytuliska, niedawno adoptowana, która strasznie rzygała cały dzień i prawie na wykończzeniu była, podawali jej kroplówki, dzis juz lepeiej, może psy tez jakiegos swojego "bostona " mają:no::no:....o laboga , co to sie dzieje:no:..ja tez zdycham, ide juz do wyra sie pogrzać, nawpierniczałam się czosnku, gar herbaty z cytryną wypiłam i mam nadzieje, że się do czegos będe nadawac jutro, bo cięzki dzień mi się zapowiada : samojed vel filc, springer spaniel do trymowania i na deser york...mgę tego nie przeżyc w tym stanie w jakim jestem...żeby w lecie takie wirusiska łapac to juz lekka przesada:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
A u nas gorączka zdecydowanie wysoka, przez cały dzień zbijamy nurofenem, Maksio biedny bardzo. Wyprysków nie ma, zęby rosną, ale w sumie nie wiem już co to za cholerstwo.
Kłaczku - po tamtych chińczykach to teraz dla równowagi masz fajnych sąsiadów. Bardzo miły prezent.
Katrina - śliczne dzieciaczki!Bardzo mi się podoba Alinka szukająca kwiatu paproci. A Kubuś to tak bez gadania nosi okulary? Maksowi kupiłam, bo widzę, że go razi słońce ( ma to po mnie, ja przez całe dzieciństwo przełaziłam ze zmarszczonym nosem i zmrużonymi oczami, bo nikt nie wpadł, żeby mi okulary sprawić) ale zdejmuje uporczywie.
Majuska - biedaku...ale Ty twardziel jesteś, prześpisz się i jutro będziesz jak nowa.

Łamię się, czy nie kupić Maksiowi crocsów ( Paćka mnie przekonała że dziecko może w tym chodzić) bo sandały ma wiecznie zapiaszczone albo mokre, albo jedno i drugie. W sumie takie coś co można pod kran wsadzić miałoby więcej sensu, boso nie puszczę już wyciągaliśmy jakiś kolec z łapki.
 
bry wieczornie...
współczuję dziewczyny chorób bo to nic fajnego :-(
Flo - Kubula ma croscy i ... ma za chude nóżki i gubi ale luknij sobie do beppi:
INFANTIL - Clogs - Beppi - Loja Online
Kubula ma tego typu - zapinają się sandałkowato więc nie gubi i są świetne do wody, sadzawek, piaskownicy itd. kiedy jest za ciepło na gumiaki a sandałów skórzanych "szkoda".
Katrina patrzę na Twego Pana Kube i podziwiam :-D Mój jest szapragowaty okrutnie a oprócz grzywy nie podcinam mu żadnych włosów :-D będą postrzyżyny za kilka lat :-D
A i chciałam uprzejmie donieść że Kubula dziś skończył 23 miesiące - za miesiąc o tej porze będziemy siedzieć na weekendzie sierpniowym w agro i opijać 2 urodziny Kubuli a me 47 :baffled: Żadnych torcików i żadnych rodzinnych spotkań :no::no:
Kłaczku zazdraszczam sąsiadów :-) i gratuluje prezentu :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
misia - cudnie, ze dałaś znak życia - wszystkiego naj, naj dla Kubuli!!!!!!! Może i mój Kuba dorodny chłopak, ale popatrz na Alinkę.... odbicie Twojego Kubusia,

Flo - moje dziecię ma "fazy" jesli chodzi o okulary - czasami ponosi przez pół dnia, czasami pół godzinki, a czasami pół minutki.... zależy od dnia. Jak Alinka była mała to kupiłam dla niej okularki p/słoneczne na takiej jakby piance zamiast plastikowych nauszników i na przylepce, którymi regulowało się obwód główki - piękna sprawa. Okularki jej nie cisnęły, nie spadały i z chęcią je nosiła. Chciałam kupić takie dla Kuby (tylko nie różowe), ale niestety teraz już ich nigdzie nie widzę, a szkoda.

Aaaa spędziłam 3 godziny bez rodziny (ale mi sie rymnęło), koleżanka fryzjerka zrobiła mi pasemka (odświeżyła), tego mi było trzeba. Monsz poradził sobie z nakarmieniem dziecków i położeniem spać. Chyba bedę wychodzić "na pasemka" raz w tygodniu... hihi.
 
Ostatnia edycja:
Do góry