reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

reklama
Ale tu cisza :-)
Zapraszam na kawę :tak:
U nas średnia nocka, chyba jakieś zębiszcza w natarciu, bo Kacper budził się kilka razy i popłakiwał, za to o 5 rano był już gotowy do rozpoczęcia nowego dnia, ja trochę mniej:no: ale co było zrobić - wstałam... :zawstydzona/y: I teraz ja siedzę i się kiwam na kompem, a Kacper padł zaraz po moim wyjściu i odsypia :-)
katrina - dobrze, że chociaż grzywkę udało się obciąć;-) pokaż fotkę ;-)
 
Irka, ja dalam ciala, bo kupilam wszystko na raz, a trzeba bylo kupic cos za 6-8 funi, odczekac pare dni az zamowienie pojdzie i wtedy kupic spodnie - wydalabym jeszcze mniej. Nie umiem kombinowac. :-D:-D Ale i tak jestem happy - na te ogrodniczki czailam sie od dawna, ale kosztowaly 15 funtow wiec... sorry.

Dziecko nam sie rozwija z gadaniem teraz, mam ubaw, ale tez zaczyna terroryzowac - darcie sie "duda, duda, duda", czyli mlody chce do basenu i nie ma upros bo on chce juz.
Zakwitl mi Blue Angel. Dlugo sie zbieral, ale jak juz zaczal, to obsypany pakami:

 
Cześć kobiety,
my po koszmarnej nocy. Biedny Maksio dostał gorączki ( 38.6), budził się co chwilę, popłakiwał. Smarując dziąsła żelem namacałam 2 na wpół przebite czwórki i jedną ledwie się klującą. Dziąsła napuchnięte jak nie wiem co. Maks wstał o 6, znów z gorączką. Innych objawów brak - apetyt jest, kataru nie ma, nie kaszle, kupy normalne ( znaczy rzadkawe troszkę, ale tak zębowo). Albo atak czwórek, albo trzydniówka, ewentualnie.
Andzike - współczuję, ja przynajmniej nie muszę do pracy. Maks właśnie odbywa drzemkę więc zamierzam też dospać chwilę, może się uda.
Katrina - pokaż Kubusia po postrzyżynach! Był u fryzjera, naprawdę?
Kłaczku - piękny Blue Angel. A co do Karola - one nie muszą przecież gadać, żeby nas terroryzować, robią to od urodzenia. A gadanie ma same zalety, łatwiej przynajmniej wydobyć z dziecia o co chodzi i nie jest się skazanym na monotonny ryk dopóki nie zgadniesz.
 
Flo - to widzę, że możemy sobie podać rękę, a propos ciężkiej nocy:no:

Odliczam dni do urlopu, zmęczona jestem:sorry2:, w pracy ostatnio mam sporo stresu, wszyscy chodzą jak nakręceni, zupełnie inaczej niż zwykle w lipcu, gdzie co roku panuje lekkie wakacyjne rozprężenie...:sorry2:
Oby do końca przyszłego tygodnia, wyłączam laptopa, skrzynkę mailową na BlackBerry:dry: i nawet na pomarańcze nie chcę patrzeć do połowy sierpnia :-D
 
Cześć,

U nas jakby lepiej. Po 3 ciężkich dniach ( Julka płaczliwa i marudna) dzisiaj jakby humorek lepszy.

Pojechała z Babcia do Prababci zawieść jagody na pierogi z jagodami. MOja Prababcia ma 85 ale jeszcze jest na chodzi i robi super pierogi.

Wczoraj była u mnie koleżanka ciężarówka (termin 13.08). Miałam dla niej cały worek ciuszków. Oddałam pościel do wózka, laktatora, pieluszki, zabawki. Teraz będę zbierała i odkładała do kolejnego wora. Na Allegro sprzedawanie sensu nie ma jeśli ciuszki nie mają metki Next, Zara lub H&M.

Katrina wrzuć fotki Kubusia. Dawno nie było.

A pisałam,ze Julka mówi do mnie Mama ? :)

Andziki , Flo - współczuję.

Dziewczyny jak się motywujecie ? Nie mogę się zebrać od poniedziałku do pracy. Zamiast się wziąć szukam tysiąca innych zajęć.
 
Zoyka - tak, pochwaliłaś nam się, że łezki Ci stanęły, gdy Julcia zaczęła mamę wołać, super! mój młody póki co tatę woła (może to i dobrze),

Flo - tak, byłam z obojgiem w salonie, tam pracuje nasza koleżanka fryzjerka (Polka) i niestety Kubuś na widok nożyczek zaczął płakać, tak, że tylko grzywkę podcięła, a potem Alince skróciła włoski o jakies 10cm, bo juz były trochę za długie i rano przy rozczesywaniu był troszkę problem,

Ja juz od rana korzystam, że dzis znów jest bardzo gorąco - koce wyprane, schną na ogródku, buty wyprane, na parapecie zewnętrznym rozstawione, teraz piorę męża ciuchy robocze, a następne to juz takie "normalne" pranie.
"Na mieście" sprawy juz pozałatwiałam - poczta, bank, biuro, zakupy. Teraz Kubula śpi, Alinka jeździ przed domem na rowerze, to mam chwilkę, bo zaraz muszę nastawić obiad.
 
Ostatnia edycja:
Hej!

Flo nie chcę Cie martwić, ale Maks ma chyba wirusa bostońskiego ( Andzike obserwuj Kacpra bo pewnie też jest szansa, że u niego to może wystąpić ) mysmy wczoraj Paćkę ze żłoba wybierali bo ją na mordce wysypało, zreszta pół żłoba zdziesiątkowane tym właśnie wirusem, podobno jest teraz jakaś epidemia tego goowna, ta gorączka co Paćka miała półtorej tygodnia temu to moglo byc coś z tym związane, no ale dopiero teraz ją wysypało ( bo wtedy miała tylko kilka krostek na pleckach, które w sumie szybko przyschły ), więc już nie wiem sama, oprócz wyspyki wkoło ust, ma jeszcze kilka krostek na palcach u nóżek i na nadgarstku, nie mierzyłam jej dzis gorączki, ale ma tak chyba ze 37 , bo wydaje mi się lekko ciepła

WIRUS BOSTOŃSKI - CO TO JEST, JAK SIĘ GO LECZY. UWAGA EPIDEMIA! Szaleje bostoński WIRUS. EPIDEMIA, BOSTOŃSKI WIRUS, CHOROBA, GORĄCZKA, BOSTOŃSKA GORĄCZKA, PRZEDSZKOLA, DZIECI, BOSTON, USA, LEKARZ, OSPA, OBJAWY BOSTOŃSKIEJ GORĄCZKI, OBJAWY BO

ja tez się źle czuje, mam katar i boli mnie gardło, oraz ogólne "rozwalenie" mam, ale mam nadzieje, że mnie to nie dopadnie:no:
 
Weszłam, żeby Wam napisać, że Kacper zrobił dziś już cztery rzadkie kupy, co mu się nie zdarzyło od czasów gdy był niemowlęciem, przeczytałam to co napisała Majuska i padłam :szok::szok::szok:
Kacper ma wszystkie objawy, łącznie z trzeba krostkami przy ustach - miał je już w niedzielę, do tej pory mu nie zeszły... :no:
Ale zęby też mu idą na 100%, więc może to jednak nie to:-(
 
reklama
Andzike, to pewnie ten wirus jednak, ponoć jest własnie w mazowieckim, małopolskim i podkarpackim:baffled:

Packa wczoraj miała tylko ze dwie trzy koło ust, a dzis ma mnóstwo:no: ale jest ogóllnie bardzo pogodna i grzeczna, ma apetyt, więc myslę, że nie mamy się co martwić, bo choroba jest niegroźna, po prostu trzeba to przejść, Nurofen lub Panadol w razie gorączki podać i tyle, echchch.......
 
Do góry