- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2021
- Postów
- 9
Cześć dziewczyny. Niestety w tym tygodniu spadła na mnie straszna wiadomość o tym że ciąża się nie rozwija
W piątek lekarz potwierdził puls A w środę brak tetna
W teorii jest to 9 tydzień ciąży w praktyce wielkość zarodka wskazuje na 6 tyg i 4 dni
boję się zabiegu lyzeczkowania, lekarz powiedział że mogę poczekać jeszcze 2 tyg być może wystąpi poronienie samoistne
nie wiem tak naprawdę co byłoby lepsze W takiej sytuacji. Nie chce iść do szpitala bo obawiam się jak zniose to psychicznie i czy nie będzie powikłań po lyzeczkowaniu. Czy są tutaj dziewczyny które zdecydowały się odczekac jednak i wszystko zakończyło się naturalnie. ? Czy to prawda że po poronieniu samoistnym można szybciej rozpocząć starania?