Kobietki, pomocy!
Okres spóźnia się już 3 dzień, a jeśli miałby być, to by już był jak zawsze, co do godziny wręcz. Bo u mnie, to jak w zegarku akurat. Co prawda już dłuższy czas staramy się o dziecko, ale bez efektu póki co... Dwa testy zrobione. I jedna gruba krecha. Czy jest sens robić betę, czy poczekać jeszcze trochę? To możliwe, że test mógł jeszcze nie wykryć ciąży?
Z góry dziękuję za pomoc
Okres spóźnia się już 3 dzień, a jeśli miałby być, to by już był jak zawsze, co do godziny wręcz. Bo u mnie, to jak w zegarku akurat. Co prawda już dłuższy czas staramy się o dziecko, ale bez efektu póki co... Dwa testy zrobione. I jedna gruba krecha. Czy jest sens robić betę, czy poczekać jeszcze trochę? To możliwe, że test mógł jeszcze nie wykryć ciąży?
Z góry dziękuję za pomoc