dzieki dziewczynu uspokoilyscie mnie troche, bo juz przerazilam sie ze te napady gotaca to co nie teges. Przynajmniej wiem ze to normalka. Jak napisalam tak zrobilam ciuszki z poddasza sciagniete przejrzane I posegregowane a od jutra zaczynam wielkie pranko. Marcysiowa - skoro jestes w domciu to znaczy ze u was juz lepiej. Czekamy na szczegoly z pobytu.
reklama
No no Gotadora ! Niezłą galeryjkę stworzyłaś :-).
Kretowinka powodzonka w piątek-jutro dam znać co ze mną.
Ja w każdym razie spakowana (dzieciaki też) i jadę jutro na wizytę. Coś mnie przeczucie nachodzi, że będę miała się stawić w szpitalu w poniedziałek-no zobaczymy.
Kretowinka powodzonka w piątek-jutro dam znać co ze mną.
Ja w każdym razie spakowana (dzieciaki też) i jadę jutro na wizytę. Coś mnie przeczucie nachodzi, że będę miała się stawić w szpitalu w poniedziałek-no zobaczymy.
Miss Cinname
Fanka BB :)
Znowu Was podczytałam, ale nie nadrobię wszystkiego.
Lilonka - powodzenia na nowej drodze:-). Nie ma to jak w domu, niezależnie co!
Kretownika - jakie piękne wieści! Świetnie!!!! Jeszcze chwila i będziesz mieć w swoich ramionach całe szczęście Twojego świata!
Elala - napady gorąca to całkowicie normalna sprawa. Po 34 tygodniu czasami się czułam się jakbym wyszła z pieca.
Gotadora - piękna galeria! I Twój suwaczek też idzie ładnie w przód
Lilonka - powodzenia na nowej drodze:-). Nie ma to jak w domu, niezależnie co!
Kretownika - jakie piękne wieści! Świetnie!!!! Jeszcze chwila i będziesz mieć w swoich ramionach całe szczęście Twojego świata!
Elala - napady gorąca to całkowicie normalna sprawa. Po 34 tygodniu czasami się czułam się jakbym wyszła z pieca.
Gotadora - piękna galeria! I Twój suwaczek też idzie ładnie w przód
Różyczka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2012
- Postów
- 714
Gotadora - jaka galeria Super Jak widzę mój brzusio jeszcze nie jest taki wielki jak myślałam, hehehe
Marcysiowa - dawaj znać co u Was, jak było w szpitalu - ja za tydzień idę na sterydy...
Zgaga mi tak dokucza - już nie wiem co robić...Masakra. Chyba nie ma sposobu - migdały, mleko, renni i gaviskon nie pomagają (albo tylko na parę minut).
I ostatnio mam ciągle głupie sny - że mi wody odchodzą i że rodzić zaczynam...wrrr...a do drugiej połowy czerwca mamy dotrzymać w trójpaku jak nic!
Miłego dnia Mamusie :-)
Marcysiowa - dawaj znać co u Was, jak było w szpitalu - ja za tydzień idę na sterydy...
Zgaga mi tak dokucza - już nie wiem co robić...Masakra. Chyba nie ma sposobu - migdały, mleko, renni i gaviskon nie pomagają (albo tylko na parę minut).
I ostatnio mam ciągle głupie sny - że mi wody odchodzą i że rodzić zaczynam...wrrr...a do drugiej połowy czerwca mamy dotrzymać w trójpaku jak nic!
Miłego dnia Mamusie :-)
Zwlokłam się kobietki. Powiem wam, że szpital strasznie mocno wyciąga siły. A niby się tylko leży...
U mnie krótka szynka z lejkiem ale poza tym ok. Wykryli mi jakieś bakterie w pochwie ale na to mam leki które zaraz idę zaaplikować. Skurczy nie mam. W sobotę miałam akcję, bo na ktg wychodziło, że macica mi się spina. Akcja była spowodowana kiepską dietą szpitalną, bo ciężarnym dają grochówkę, kaszankę smażoną i kapustę kiszoną na jeden posiłek. Jak nic kończy się to sensacjami trawiennymi a ktg nie odróżnia skurczy od wzdęć. Po magnezie lewitowałam z deka i nawet dziewczyny jakieś dziwne były. Po zastrzyku z nospy dalej boli mnie pośladek. Ale to był pikuś przy zakładaniu wkłucia dożylnego. No a teraz dużo leżeć, odpoczywać, niestresować się. Czyli generalnie będę robić to co zwykle z jeszcze większym natężeniem. Wg lekarzy moja szyjka jeszcze potrzyma. Musimy wytrzymać 6tyg. No ale zapadła decyzja, że zaczynamy pranie rzeczy dla dziewczyn. Ja wstawiam pranie a mąż wiesza i prasuje.
U mnie krótka szynka z lejkiem ale poza tym ok. Wykryli mi jakieś bakterie w pochwie ale na to mam leki które zaraz idę zaaplikować. Skurczy nie mam. W sobotę miałam akcję, bo na ktg wychodziło, że macica mi się spina. Akcja była spowodowana kiepską dietą szpitalną, bo ciężarnym dają grochówkę, kaszankę smażoną i kapustę kiszoną na jeden posiłek. Jak nic kończy się to sensacjami trawiennymi a ktg nie odróżnia skurczy od wzdęć. Po magnezie lewitowałam z deka i nawet dziewczyny jakieś dziwne były. Po zastrzyku z nospy dalej boli mnie pośladek. Ale to był pikuś przy zakładaniu wkłucia dożylnego. No a teraz dużo leżeć, odpoczywać, niestresować się. Czyli generalnie będę robić to co zwykle z jeszcze większym natężeniem. Wg lekarzy moja szyjka jeszcze potrzyma. Musimy wytrzymać 6tyg. No ale zapadła decyzja, że zaczynamy pranie rzeczy dla dziewczyn. Ja wstawiam pranie a mąż wiesza i prasuje.
Różyczka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2012
- Postów
- 714
MArcysiowa - dobrze że już w domu jesteście Odpoczywajcie dużo i dbajcie o siebie i co najmniej 6 tygodni w trójpaku proszę jeszcze wytrzymać ))) CO do diety szpitalnej....jak ja będę szła to od razu ze swoim jedzeniem...wolę uniknąć sensacji poza tym jak wiadomo nie mam się co spodziewać że coś dobrego podadzą
Ja mam już poprasowaną i popraną większość rzeczy, wolę mieć gotowe póki jestem na chodzie jeszcze.
Uważajcie na siebie, pozdrawiam ciepło :-)
Ja mam już poprasowaną i popraną większość rzeczy, wolę mieć gotowe póki jestem na chodzie jeszcze.
Uważajcie na siebie, pozdrawiam ciepło :-)
Marcysiowa- fajnie że do domku już wróciliście teraz ładnie i spokojnie musicie dotrwać do tego 36 tc, trzymam kciuki&&&
Różyczko- a dlaczego już ci będą podawać te sterydy? Coś się dzieje? Powracając do twojego pytania o pościel do wózka to ja nie mam i na razie nie będę kupować zaopatrzyłam się tylko w prześcieradełka na materacyk do wózka a przykrywać maluchów będę właśnie pielucha albo leciutkim kocykiem Mam nadzieję że lato dopisze w tym roku
Kretowinko- kciukasy za wasza trójce zaciśnięte i czekamy na piątkowe wieści ładnie się wciełaś w kolejkę hihi stresuj już jakiś mały jest???
Dziewczynki wszystkie brzuszki superowe, ja nie mogę się nadziwić że tam takie dwie małe istotki baraszkuja
Różyczko- a dlaczego już ci będą podawać te sterydy? Coś się dzieje? Powracając do twojego pytania o pościel do wózka to ja nie mam i na razie nie będę kupować zaopatrzyłam się tylko w prześcieradełka na materacyk do wózka a przykrywać maluchów będę właśnie pielucha albo leciutkim kocykiem Mam nadzieję że lato dopisze w tym roku
Kretowinko- kciukasy za wasza trójce zaciśnięte i czekamy na piątkowe wieści ładnie się wciełaś w kolejkę hihi stresuj już jakiś mały jest???
Dziewczynki wszystkie brzuszki superowe, ja nie mogę się nadziwić że tam takie dwie małe istotki baraszkuja
Ostatnia edycja:
Różyczka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2012
- Postów
- 714
Maggi - moje lekarka ma zasadę że w skończonym 28tc kładzie bliźniakowe mamy na 2 dni żeby podać na wszelki wypadek sterydy - gdyby się Maluszki za bardzo na świat spieszyły - to bezpieczniej będzie jak się urodzą...
Nie uśmiecha mi się pobyt na patologii ciąży...no ale to dla naszych synków
A co do tej pościeli to nawet prześcieradełek nie mam....ale zobaczę jak będzie - najwyżej dokupię później...mogę przecież używać kocyczków/pieluszek flanelowych itp.... Poza tym tak jak piszesz - i ja liczę na ładne lato w tym roku
Lilionka - jak tam u Ciebie? Ciekawa jestem jak sobie radzicie w domku, jak się czujesz?
Nie uśmiecha mi się pobyt na patologii ciąży...no ale to dla naszych synków
A co do tej pościeli to nawet prześcieradełek nie mam....ale zobaczę jak będzie - najwyżej dokupię później...mogę przecież używać kocyczków/pieluszek flanelowych itp.... Poza tym tak jak piszesz - i ja liczę na ładne lato w tym roku
Lilionka - jak tam u Ciebie? Ciekawa jestem jak sobie radzicie w domku, jak się czujesz?
reklama
dominiskaa87
Początkująca w BB
Ja już nie nadrabiam tych zaległości forumowych;P
Kretowinko - powodzenia życzę!
Różyczko - czy Ty oczekujesz na bliźnięta jednojajowe?
Kretowinko - powodzenia życzę!
Różyczko - czy Ty oczekujesz na bliźnięta jednojajowe?
Podziel się: